-
Miałem dosyć podobny problem(choć w sumie nadal mam xD) i myślałem, że jest to wina radia, jednak okazało się że wina leży po stronie alternatora. Po całonocnym ładowaniu na prostowniku, wieczorem ledwo odpalał ;). Problem miałem dosyć długo dopóki światła nagle nie zaczęły przygasać podczas jazdy - i znalazłem sprawcę. Teraz alternator czeka na naprawę xD
-
Ja miałem podobnie w lecie, przyczyną była pęknięta obudowa alternatora. Najlepiej wg mnie metoda z bezpiecznikami + ktoś do pomocy ;) ew. dłuższy kabel do miernika :P