tak pchaj i odpalaj to twoje pieniądze, nie ICH. nigdy nie słyszałem o zerwanym pasku tylko o pasku który przeskoczył. tego paska nie jst łatwo zerwać, jest wielowarstwowy.
Printable View
tak pchaj i odpalaj to twoje pieniądze, nie ICH. nigdy nie słyszałem o zerwanym pasku tylko o pasku który przeskoczył. tego paska nie jst łatwo zerwać, jest wielowarstwowy.
2 bieg i 10 km na godzinę wystarczy :)
a skąd bajki o zerwanym pasku to nie wiem :)
Miałem kiedyś UNO 1.7 DS i w książce pisało że nie jest dozwolone odpalanie auta na hol w przypadku silnika benzynowego ze względu na katalizator spalin a w dieslu można to praktykować. Wszystkie silniki w uniaczu oprócz 900 mają pasek rozrządu więc bardziej to troska o katalizator niż o pasek
Oczywiście, że można odpalać na holu..., ale te, które mają łańcuszek rozrządu.
A dlaczego nie zaleca się takiej zabawy w silnikach z paskiem rozrządu, a już wogóle diesla ? :
-większy stopień sprężania (większy opór do pokonania)
-ujemne temperatury (gęsty olej, większy opór)
-układ korbowy wprawiasz w ruch poprzez przekładnię skrzyni biegów (dodatkowy większy opór)
Łopatologicznie, opór to nic innego jak siła i niestety, pokonaniu tej siły towarzyszą niepożądane zjawiska, takie jak chociażby drgania, naprężenia i kilka innych, które oddziaływują na wszystkie podzespoły, a że pasek rozrządu jest tym najsłabszym ogniwem, to najwięcej ,,cierpi'' .Czasami przeskoczy, czasami się zerwie, a innym razem nic się nie dzieje, po co ryzykować, pomyśl sam, nawet masz ,,żywy'' przykład Piotrka 156...
Pozdrawiam
aha czyli pasek się może zerwać bo jest naprężenie na kołach i w skrzyni biegów czy korbowodzie. A jak odpalasz z rozrusznika to nie ma tam drgań i naprężeń albo jak dynamicznie ruszasz albo zmieniasz biegi?
a może linka od ręcznego też się zerwie ? proszę wytłumaczyć bo nie rozumiem
Nawet niepełno sprytny wie że przy odpalaniu na hol czy normalnie pasek jest napędzany wałem korbowym, więc nie ma to dla niego różnicy. Z tego co piszecie to można by pasek zerwać normalnym odpalaniem z kluczyka
Pierwszy raz spotkałem się z opinią, że odpalanie samochody na pych jest dla niego bezpieczne. Szczególnie diesla
Proszę zapoznajcie się z poniższym tekstem.
"Najczęściej zdarza się to zimą — odpalanie auta na tak zwany “pych” lub “popych”. Jednak mało osób o tym wie, że taka metoda może stać się przyczyną awarii samochodu.
Uruchamiając auto metodą na popych, obciążeniu ulega układ napędowy i rozrząd. W samochodach z układem rozrządu z paskiem zębatym może dojść do przestawienia faz rozrządu. W najgorszym wypadku, może dojść do zerwania paska. Taka sytuacja może się zdarzyć, gdy pasek rozrządu jest już znacznie zużyty albo źle, nieprawidłowo napięty.
Większość producentów samochodów zabrania uruchamiania samochodu na popych. Jest to związane z wieloma poważnymi uszkodzeniami. Może się zerwać pasek albo mogą się przestawić fazy rozrządu, co za tym idzie, pogięcie zaworów, uszkodzenie głowicy, tłoków. Zatem nie tylko rosną problemy, ale także koszty naprawy. Zerwać może się zużyty łańcuch rozrządu, kiedy zaczniemy uruchamiać auto na popych. Najbardziej narażone na uszkodzenie rozrządu są samochody z silnikiem diesla, tzw. silniki wysokoprężne. Uruchamianie samochodu za pomocą metody na popych jest szkodliwe również dla układu napędowego. W samochodach są zainstalowane tzw. katalizatory samochodowe. Nazwa profesjonalna to reaktor katalityczny. Jego zadaniem jest zredukowanie emisji szkodliwych związków chemicznych przez nasz samochód. Katalizator jest częścią układu wydechowego. Dlatego zanim auto zostanie uruchomione na pych, istnieje możliwość, że do układu wydechowego dostanie się paliwo, wtedy katalizator może ulec uszkodzeniu. Co wtedy? Przy kontroli samochodu na czystość spalin, okaże się, że katalizator nadaje się tylko i wyłącznie do wymiany. Reasumując, odpalanie auta na pych jest złym pomysłem. A raczej: nie wolno odpalać silnika na pych! W skutkach może okazać się to bardzo kosztowne. A nie musi. Co zrobić? Najlepiej spróbować wykryć przyczynę braku w rozruchu silnika. Najczęściej przyczyną jest wada układu elektrycznego: akumulator albo rozrusznik. I co? Wtedy albo trzeba podpiąć jeden akumulator z auta do drugiego akumulatora z drugiego auta. Robi się to za pomocą kabli rozruchowych. Jednak można ich użyć, jeśli znajdziemy życzliwego kierowce innego samochodu, a akumulator będzie taki, do którego się dolewa wody destylowanej. Jeśli samochód jest wyposażony w akumulator nowej generacji oraz „komputer” to jest niemożliwe żeby podłączyć kable rozruchowe. Jeśli nie ma takiej możliwości, to należy wezwać mechanika"
Wnioski niech każdy wyciągnie sobie sam. Wszakże to wasze pieniądze
Cytat:
"Naj*czę*ściej zda*rza się to zimą — odpa*la*nie auta na tak zwany “pych” lub “popych”. Jed*nak mało osób o tym wie, że taka metoda może stać się przy*czyną awa*rii samochodu.
a możesz napisać to samo BEZ rapowania? ;pCytat:
Uru*cha*mia*jąc auto metodą na popych, obcią*że*niu ulega układ napę*dowy i roz*rząd. W samo*cho*dach z ukła*dem roz*rządu z paskiem zęba*tym może dojść do prze*sta*wie*nia faz roz*rządu. W naj*gor*szym wypadku, może dojść do zerwa*nia paska. Taka sytu*acja może się zda*rzyć, gdy pasek roz*rządu jest już znacz*nie zużyty albo źle, nie*pra*wi*dłowo napięty.
Więk*szość pro*du*cen*tów samo*cho*dów zabra*nia uru*cha*mia*nia samo*chodu na popych. Jest to zwią*zane z wie*loma poważ*nymi uszko*dze*niami. Może się zerwać pasek albo mogą się prze*sta*wić fazy roz*rządu, co za tym idzie, pogię*cie zawo*rów, uszko*dze*nie gło*wicy, tło*ków. Zatem nie tylko rosną pro*blemy, ale także koszty naprawy. Zerwać może się zużyty łańcuch roz*rządu, kiedy zaczniemy uru*cha*miać auto na popych. Naj*bar*dziej nara*żone na uszko*dze*nie roz*rządu są samo*chody z sil*ni*kiem die*sla, tzw. sil*niki wyso*ko*prężne. Uru*cha*mia*nie samo*chodu za pomocą metody na popych jest szko*dliwe rów*nież dla układu napędowego. W samo*cho*dach są zain*sta*lo*wane tzw. kata*li*za*tory samo*cho*dowe. Nazwa pro*fe*sjo*nalna to reak*tor kata*li*tyczny. Jego zada*niem jest zre*du*ko*wa*nie emi*sji szko*dli*wych związ*ków che*micz*nych przez nasz samo*chód. Kata*li*za*tor jest czę*ścią układu wyde*cho*wego. Dla*tego zanim auto zosta*nie uru*cho*mione na pych, ist*nieje moż*li*wość, że do układu wyde*cho*wego dosta*nie się paliwo, wtedy kata*li*za*tor może ulec uszko*dze*niu. Co wtedy? Przy kon*troli samo*chodu na czy*stość spa*lin, okaże się, że kata*li*za*tor nadaje się tylko i wyłącz*nie do wymiany. Reasu*mu*jąc, odpa*la*nie auta na pych jest złym pomy*słem. A raczej: nie wolno odpa*lać sil*nika na pych! W skut*kach może oka*zać się to bar*dzo kosz*towne. A nie musi. Co zro*bić? Naj*le*piej spró*bo*wać wykryć przy*czynę braku w roz*ru*chu sil*nika. Naj*czę*ściej przy*czyną jest wada układu elek*trycz*nego: aku*mu*la*tor albo roz*rusz*nik. I co? Wtedy albo trzeba pod*piąć jeden aku*mu*la*tor z auta do dru*giego aku*mu*la*tora z dru*giego auta. Robi się to za pomocą kabli roz*ru*cho*wych. Jed*nak można ich użyć, jeśli znaj*dziemy życz*li*wego kie*rowce innego samo*chodu, a aku*mu*la*tor będzie taki, do któ*rego się dolewa wody desty*lo*wa*nej. Jeśli samo*chód jest wypo*sa*żony w aku*mu*la*tor nowej gene*ra*cji oraz „kom*pu*ter” to jest nie*moż*liwe żeby pod*łą*czyć kable roz*ru*chowe. Jeśli nie ma takiej moż*li*wo*ści, to należy wezwać mechanika"
Proszę bardzo:)
od razu lepiej :) (od strony prezentacyjnej - z merytoryczną nie do końca się zgadzam, muszę się zastanowić, jaka jest różnica, czy układem kręci rozrusznik, czy skrzynia biegów i czy aby na pewno wolni mi redukować i hamować silnikiem, skoro to takie niezdrowe ;D)