-
Ja bym to jednak oddał dalej, oczyść miejsce przygotuj wszystko i zaprowadź to lakiernika albo warsztatu zajmującego się drobnymi naprawi - jest ich kilka i potrafia idealnie dobrać lakier
Może to nie wniesie dużo w temacie, ale osobiście jak widzę rdzę w takim miejscu w samochodzie to jest dla mnie skreślony i nawet dalej go nie oglądam ( mowa o ogladaniu samochodów przed kupnem ;p ) :/
-
to chyba standard w alfach przed FL, ile bym nie oglądał to zawsze jakiś purchel nad szybą, jak nic nie było to był dach betonowany. Ale to tylko z mojego doświadczenia. Ciekawe że purchole zaczynają się od około cm, pół. od szyby, coś im z ocynkiem nie wyszło.
-
ja mam 156 z 98r i mam rdzawy nalot(powierzchowna korozja) zaraz nad tą uszczelką szyby, ale na lato cały dach będzie malowany na nowo bo kumpel mi zrobił rysę anteną od CB(debil skończony :/ ), i mam dach po gradobiciu. A dodam, że szybę mam oryginalną i nigdy nie była wyciągana. A ile może być zachodu z wyciągnięciem tej szyby?
-
też przed kupnem tej "właściwej" widziałem kilka z rdzawymi miejscami nad szybą, moja jakoś nie jest betonowana i dach jest zdrowy. Może z fabryki alfina wyjechała z wadliwie wstawioną szybą. Do takiej naprawy niestety szybkę trzeba wyciąć jeśli chce się to zrobić dobrze i tak jak piszą inni do żywej blachy drzeć potem podkład antykorozyjny i dobrze lakier położyć ale jak chcesz zrobić to tanio to nie rób wcale - bo po co?? SZKODA KASY?
-
U mnie mimo na 100% oryginalnej szyby mialem powierzchniowa korozje na styku z dachem ale tylnej szyby. Zrobione, niby 3 rok idzie i jest spokoj.