Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Jeśli chodzi o cenę to chciałbym maksymalnie wydać za sztukę max 500zł (jak będzie mnie to się nie obrażę).
Ale chciałbym znaleźć tą magiczną proporcję: cena do jakości.
Pozdrawiam
Printable View
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Jeśli chodzi o cenę to chciałbym maksymalnie wydać za sztukę max 500zł (jak będzie mnie to się nie obrażę).
Ale chciałbym znaleźć tą magiczną proporcję: cena do jakości.
Pozdrawiam
Uniroyal Rainsport2 są fajne i maja cenę taką w miarę i fajny bieżnik... Tylko gdzieś słyszałem żeby nie kupować do Kombi takiej "jodełki" bo się źle ścierają czy coś takiego i nie wiem czy to prawda.
Do 500 zł napewno znajdziesz coś ciekawego... (Tylko nie kupuj chinszczyzny :D )
Właśnie siedzę na www i czytam opinie + testy. Nie wiem dlaczego ale coraz bardziej przekonuję się do opon Barum BRAVURIS 2.
Mają bardzo dobre opinie, wypadają dobrze na testach od roku 2006 (ciągle pną się w górę) - swoją drogą to Continental.
Przemawia też za ich zakupem cena w stosunku do jakości/trwałości.
Co do Uniroyal Rainsport2 znalazłem bardzo dużo opinii, że ślizgają się na suchej drodze. Dlatego chęć jej zakupu zmalała u mnie.
Pozdr
Jak ja na nich jeździłem nie miałem takiego wrażenia... :) Ale Barum też ma dobre opony ,miałem je jako zimówki chyba nawet 2 komplety i jestem bardzo zadowolony ;)
Ja od siebie polecę Toyo T1r. Tylko szczerze powiedziawszy nie ma co patrzeć na testy, przynajmniej wg. mnie.
Ta oponka na suchym się po prostu klei do asfaltu, na mokrym jest trochę gorzej - ale w końcu to mokre.
Generalnie jest to opona na pograniczu zachowania torowego i ulicznego, dzięki czemu właśnie nadaje się na ulice, a trzyma się nieziemsko...
Pzdr
Ja też polecam Toyo. Wczesniej miałem T1R a teraz mam dwie C1S. Cichsze mają być. Troszkę droższe od T1R
Panowie i Panie, potrzebuję ostatecznego rozstrzygnięcia, jakie opony kupić. Obecne są już zużyte celuję w takie:
- Vredestein Ultrac Sessanta;
- Toyo Proxes T1 Sport;
- Goodyear Excellence;
Kolejność nie jest przypadkowa. Moje typy od 1 do 3.
Pozdrawiam i dziękuję.
Jakby Dębica robiła 17" to bym ci krzyknął' Nasze polskie":) Ale jak bedziesz zimowki kupował ( 15tki ) to uwierz staremu taryfiarzowi ,że nic nie może nawet stanąc przy Frigo Dębicy..Może i głośne na suchym asfalcie ale w sniegu bezkonkurencyjne....Za granicą nie ma takich zim więc Polacy mają doswiadczenie w tej kwestii. Ja w "beatce" przy napedzie tylnym jezdziłem na różnych markowych oponach i czasem po opadach w nocy z podjazdu nie szło ruszyc. Ojciec namówił mnie na Frigo i kolego...czołg nie auto ...także na zime polecam z serca:D
A ja niewiem co ty chcesz od Pasio...Ja mam przyjemne wspomnienia...Jezdziły u mnie w Bravie 14" i niedosc ,że były taniutkie to ciche i w deszczu nienajgorsze.....Co prawda nie latałem na nich powyżej 160km bo mnie 1,4 12v ograniczało ale dawały rade:) ...Wiadomo technika idzie z dnia na dzien naprzód i przy dzisiejszych to jakby koła z dyliżansu do auta wrzucic ale wtedy nie narzekałem