Nie to że zapeszyłem, bo nie wierzę w takie rzeczy, ale dzisiaj wywaliło to samo... Rano nie świeciło się, ale jak tylko ruszyłem od razu marchewka i brak mocy. Już sam nie wiem co jeszcze wymienić, chyba jutro wstawię auto do ASO, tam chyba będą wiedzieli, co robić... Tylko pewnie zedrą ze mnie, jak cholera.