-
Jak jest gorąco to sterownik opóźnia zapłon, stąd mniej mocy. Tak samo, kiedy auto jest zimne ("Choroba zimnego motronica" :P lekiem jest zgasić i odpalić nagrzane auto). Kwestia tego, czemu tak mocno Ci go opóźnia, aż tak to wyraźnie czujesz. Jak ktoś wspomniał, ja bym sprawdził czujniki temp. dające sygnał ECU, w tym ten w przepływce, adaptacja sterownika też wydaje się dobrą opcją. Jeszcze napisz który rok masz, bo nigdzie nie widzę. No i czy nie masz wkładki sportowej albo stożka przypadkiem?
No i normą jest, że 1.4 idzie od 3 tys., skoro moment maksymalny jest przy 4500, ten silnik to typowa wiertara :D
-
Moja też miała lepsze i gorsze dni. Raz zaglądam pod dekielek a tak przewód spadł za świecy :)
Ogólnie to chyba ze zużytymi świecami i kablami to nie ma co szukać awarii bo już samo to powoduje że auto nie chce jeździć.
No ale może ktoś mądry coś jeszcze wymyśli.
A może suka po prostu upałów nie lubi ;)
-
Alfe mam z 98' roku, i nie mam żadnych stożków itp :) No wiem że alfa idzie od 3 tys obrotów, ale na niższych tez powinna byc bardziej dynamiczna bo wiem jak jeździła a jak jeżdzi teraz :)