Niestety saroo ma rację, problem w tym że chłop ma często dostęp do gratów których nie idzie nigdzie dostać i tu zaczynają się dylematy...;)
Printable View
Niestety saroo ma rację, problem w tym że chłop ma często dostęp do gratów których nie idzie nigdzie dostać i tu zaczynają się dylematy...;)
Ej.. Amigas jest od nas z łódzkiej ekipy. W środowisku Alfy znają go wszyscy, ostatnio faktycznie nie było go na zlocie, na forum też cisza. Myślę, że to mogą być problemy ze zdrowiem :confused:
Temat , wyjaśniony .
Amigas się odezwał ( nagły problem ze zdrowiem ) - czyli , wątki Alfaholików się potwierdziły , i wszystko się wyjaśniło :) ,
Fakt jest tylko taki że dalej samochód stoi i zapuszcza korzenie w garażu .
TEMAT DO ZAMKNIĘCIA
( Przepraszam Pana Amigasa za ten wątek - głupio wyszło )
Ważne, że wszystko dobrze się skończyło ;)
Pozdrawiam
Dobrze się skończy jak będe miał częsci u siebie .
Ale , najważniejsze ze typ , Zyje i się odezwał no i wyjaśnił całą sytuację .
Ja wolę przejechać się osobiście do gościa w mojej okolicy który ma stodołę pełną włoskiej motoryzacji i sam wybieram co potrzebuję. Ty na drugi raz będziesz wiedział jak się zachować.
Amigas już nie jednego klienta wprawił w złość z jego terminowością wysyłki i nie jest tłumaczeniem że ma kłopoty ze zdrowiem choć jest mi przykro z tego powodu, powinien uprzedzić przed wpłatą że mogą być opóźnienia ale niestety nigdy tego nie robi. Takie handlowanie nie jest dobre dla niego ani dla klienta.
Fakt , terminowość , kontakt to jego nie najlepsze strony ,
Ale , trzeba mu przyznać że się zna , wie co polecić , wie czego nie brać na co zwracać uwagę i ma czasami to czego nie mają inni przy dosc konkurencyjnych cenach .
Ale jak widać , nie ma ideałów .
Znać się zna, ceny są OK ale co z tego pali mosty na terminowości i niesłowności
dokładnie to potwierdzam. Całe szczęście że nie wpłaciłem mu kasy mimo że już wszystko miałem dogadane. Speszyłem się jego podejściem i baaaardzo ograniczonym kontaktem. W koncu towar kupiłem z allegro i miałem w ciągu 2 dni u siebie. Współczuje koledze, który od 3-4 tygodni nie ma auta złożonego.