Printable View
Akurat zawieszenie w 159 jest dużo trwalsze, niż w 156 i bardzo dobrze wytrzymuje trudy polskich dróg. Ja kupiłem sprowadzone z Belgii auto z przebiegiem 142 tys. z oryginalnym zawieszeniem. W Polsce zrobiłem już 17 tys. i na razie wymieniłem jedną tulejkę wahacza. "Nic nie stuka, nic nie puka" :P
Sent from my iPhone 4 using Tapatalk
Euro-4 wszystkie 159 mialy DPFCytat:
Napisał Qnaj
- - - Updated - - -
W oryginale...
Ja mam 156 na oryginalnym zawieszeniu i przez ostatni rok zrobilem ponad 20kkm, a wymienilem dwie tuleje stabilizatora (cena 10zl szt) :] Wiec po 40-50kkm mozemy rozmawiac o trwalosci na polskich drogach, szczegolnie jezeli masz takie szczescie jak ja i ciagle remonty drog ktore czasem bardziej przypominaja sciezki offroadowe niz droge asfaltowaCytat:
Napisał mariuszoles
Tak czy owak zawieszenie w 159 jedt trwalsze, niż w 156. Bez dwóch zdań. Biorąc pod uwagę auta jeżdżące tylko w Polsce, w Alfie 156 zawieszenie trzeba robic co ok. 50-60k km. To są dane, o których mi wiadomo z forum (oczywiście ktoś za chwilę może mi napisać, że u NIEGO zawieszenie w 156 wytrzymało 150k bez żadnej wymiany. Jeżeli chodzi o Alfy 159 jeżdżace tylko po polskich drogach brak jakichkolwiek usterek zawieszenia do ok 100k kn a nawet więcej nie jest niczym nadzwyczajnym, wystarczy poczytać tematy w dziale 159/Brera
Co z tego jak wahacze do 159 kosztuja 2x wiecej niż do 156:) Dogryzamy dalej, czy idziemy na piwo?
- - - Updated - - -
Nie było takiego silnika w 156:)Cytat:
Napisał juhass
Co nie zmienia faktu, że 159 jest lepiej "odizolowana" od nierówności drogi, m.in. przez solidniejszą konstrukcję zawieszenia. Pomimo równie dobrego prowadzenia jak 156 - mniej przenosi wszelkiego rodzaju wyboje na całe nadwozie.Cytat:
Napisał majster
Może i wahacze do 159 są droższe, niż do 156 ale jakie to ma znaczenie z punktu widzenia trwałości zawieszenia ? Oczywiście jest kwestią czyjegoś wyboru, filozofii życiowej względnie wygody, czy woli za coś zapłacić taniej, a mieć na krócej, czy drożej, a mieć na dłużej. Poza tym 156 to jest po prostu stary samochód, który bardzo często można kupić za 5 tys. zł, co powoduje że komplet wahaczy nie będzie wart tyle, co pół auta.Cytat:
Napisał majster
Odnośnie dogryzania: ja w ogóle nie miałem takiego zamiaru pisząc posty w tym temacie, ale odnoszę wrażenia że udzielają się w nim również osoby, które bardzo często z taką aktywnością wiążą sens swego istnienia na tym forum.