Jeśli rozrząd rzeczywiście przeskoczył i to wyjdzie na blokadach to trzeba by dokładnie przeanalizować, jaki był powód.
A jak wygląda stan napięcia napinacza w tym samochodzie - bo zwykle to jest główny powód przeskoczenia paska?
Printable View
Jeśli rozrząd rzeczywiście przeskoczył i to wyjdzie na blokadach to trzeba by dokładnie przeanalizować, jaki był powód.
A jak wygląda stan napięcia napinacza w tym samochodzie - bo zwykle to jest główny powód przeskoczenia paska?
Mnie się trafiły za około 300zł. Wynajęcie w serwisie było w granicach...200zł! Wolę kupić i sprzedać po robocie dalej ze stratą 30zł może. Co do powodu przeskoczenia... Ja się doszukuję dwóch. Albo coś jakimś cudem było przy rozrządzie luźnego i wpadło albo napinacz zrobił ,,suprise". Całość była wymieniona w styczniu tego roku przez poprzedniego właściciela, który poza fakturami dał mi na piśmie, że rozrząd jest ,,świeży". Faktycznie- mechanik stwierdził, że to jest świeża robota, ale spaprana miejscami. Stan napięcia samego napinacza ocenimy jak będą blokady.
W jakim stopniu są odciśnięte te zawory na tłoku?bo rozumiem że wiesz o tym że nowy tłok jest tak zrobiony z dwoma zagłębieniami na ściance górnej...
- - - Updated - - -
W jakim stopniu są odciśnięte te zawory na tłoku?bo rozumiem że wiesz o tym że nowy tłok jest tak zrobiony z dwoma zagłębieniami na ściance górnej...
Muśnięte na zagłębieniu z brudu. Nie są odciśnięte drastycznie- minimalnie i z tego co widać na kamerze, w stopniu takim, że nie pozostawiły wgniecenia. Po prostu jakby przeczyściły tłok w tym miejscu, ale kółeczek nie ma żadnych.
No to lepiej nie odpalać tego silnika do czasu kompletnego sprawdzenia rozrządu.
Przypuszczam, że napinacz jest za słabo napięty i stąd te problemy.
To się często zdarza, że są kolizje na świeżo robionych rozrządach bo "fachowcy" za słabo napięli napinacz, a w trakcie eksploatacji nastapiło niewielkie wydłużenie paska i to wystarczyło do przeskoku.
Niedawno robiłem rozrząd w silniku TS, w którym wskazówka napinacza była całkowicie opadnięta - aż dziw, że nie doszło tam do kolizji.
Jestem tego samego zdania, że wina stoi w słabo napiętym napinaczu i tak samo twierdzi mechanik, który będzie walczył by go ustawić ale uprzedził mnie też, że jak nie da rady to widać, że takowy jest wadliwy i będziemy nowy kupować.
Uważam, że zawsze trzeba ustawić trochę więcej. W moim TS przed ok. miesiącem robiłem rozrząd i ustawiłem napinacz ze sporym naddatkiem. Wczoraj sprawdzałem, jaki jest stan napięcia i stwierdziłem, że wskazówka trochę opadła i teraz jest tylko trochę wyżej nad punktem odniesienia, więc zostawiłem tak, jak jest.
Zawsze po przejechaniu 1-2 tys. km trzeba skontrolować, co się dzieje w rozrządzie i ewentualnie podciągnąć napinacz, jeśli jest za słabo napięty.
Co prawda mechanicy uważają, że to nie jest konieczne, ale ja z doświadczenia widzę, że to jest najczęstsza przyczyna kolizji, bo pasek zawsze się ułoży i nieco wydłuży w pierwszym okresie pracy i napinacze ustawione na punkt 0 nie spełniają już należycie swojej funkcji.
SG ma racje ale malo kto to robi :) ja remontujac moje V tez widzialem niezle "przezycia" na tlokach :P jesli trzymaja kompresje to bedzie jezdzilo, ja dla swietego spokoju wsadzilem 24 sztuki nowe :D. Jesli jeszcze nie rozebrali rozrzadu niech sprawdza jak jest napiety pasek, a jak beda skladali to nie na srubokret tylko czujnik zegarowy... :P a tak apropo masz ori blokady czy aledrogowe?
Ori + wszystkie przyrządy do ustawiania rozrządu mają jak najbardziej pro. Niby serwis BMW, wrażenia nie robi zewnętrznie...ale w środku narzędzia super, stetoskopy profesjonalne, kamery endoskopowe, komputery. Auto jest już przygotowane do założenia blokad i ustawiania ponoć- więc jak jutro przyjedzie kurier to lecę do serwisu.