ale kolego wez pod uwage ze ja mam FASTa i mam podobnie wiec nie sadze zeby tu chodzilo o firme produkujaca wahacze
Printable View
ale kolego wez pod uwage ze ja mam FASTa i mam podobnie wiec nie sadze zeby tu chodzilo o firme produkujaca wahacze
Dziwna akcja panowie. Mam podobnie jak wy. U mnie na prostej drodze, dziury progi itd. jest cisza. Stuki są słyszalne tylko jak najadę na przeszkodę ze skręconymi kołami. Może ktoś na identycznie i wie co może być tego powodem?
Dlatego warto sie zastanowic co ruszamy przy ich wymianie i czy coś z tych elementów nie może powodować tych stuków.
Problem w tym, ze wiemy co wymieniamy :) ja wymieniłem prawy gorny wahacz z powodu uszkodzonego sworznia (podczas tej operacji nie było nic dotykane 30 minut i robota skonczona), 1-2 dni później powyższe objawy. Zawieszenie jest sztywne i zero luzów potwierdzone na szarpakach w 3 stacjach + jedno "łapami" ja zglupialem :)
Więc jeszcze inaczej :) pomińmy fakt wymiany wahacza i w tym momencie stawiałbym na łożyska Macphersona ( o ile jest tam łożysko może wystarczy przesmarować ) / mocowanie amortyzatora ..... Może po prostu zbieg okoliczności że Ci coś stuka zaraz po wymianie wahacza a piszesz ze to przy skręcaniu i manewrach parkingowych.
mi jeszcze trzeszczy/skrzypi na nierownosciach(progach i ogolnie muldkach i bardzo wyboistych drogach-takich lata na lacie)ale pukniecia mam tak jak napisal kolega zuczek na parkingach przy pelnym skrecie i jak zjezdzam z nierownosci-jedno kolo jest wyzej,a drugie nizej.Troche juz jest to mniej slyszalne niz po zalozeniu wahaczy,tak jakby lepiej osiadlo.U mnie zaraz po wymianie byla masakra.Nawet podjechalem jeszcze do Tomka zaprezentowac mu to.Jak wymienilismy bylo OK cisza.Pojechalem na zbieznosc,przejechalem moze ze 3 km i porazka.
Może warto sprawdzić maglownicę?
sprawdzalem magiel.Wrecz jak fabryka.Zero korozji i zadnych wyciekow