-
Przerabiałem to samo w SKP :D Po ustawieniach "u nich" światła świeciły jak chciały (nie tak jak bym tego chciał ;) ) Jak po zmroku zobaczyłem jak to świeci (jeden reflektor w ziemię, drugi po drzewach) wziąłem klucz do ręki i ustawiłem sam wzorując się na ścianie ;) Wg. aparatury diagnosty były ustawione jak najlepiej :D Któregoś pięknego dnia przepaliła mi się żarówka i byłem zmuszony do wymiany na stacji paliw (żeby nie mieć niepotrzebnego kłopotu "na trasie"... co się okazało?.... Zamontowałem "zwykłą" żarówkę i nagle zaczęło świecić tak jak powinno:) Więc to nie jeden, nie ostatni diagnosta umoczył d*** na regulacji ;)
-
podejrzewam, że masz źle założoną żarówkę (tak jak koledzy pisali).
miałem podobny problem, żarówka mijania załozona niby prawidłowo ząbkiem do góry ale troszkę za mocno ją wcisnąłem :) żarówka powinna wchodzić luźno, przytrzymujemy ją paluchem a drugą ręką zapinamy mocowanie. Mi oczywiście wypadała i ją trochę mocniej dopchnąłem i to był mój błąd o którym dowiedziałem się po zmroku jak zamiast drogi oświetlała mi zderzak :P
-
A więc sprawa błacha i niby oczywista. Żarówka od świateł mijania była źle włożona. Dziękuje za podpowiedź.
ps. wydawało mi się że nie idzie ich źle włożyć- a jednak:)