Liczę na ok .0,2l(może trochę więcej,w dobie kryzysu zawsze coś) na 100 no ale mają teaz inne plusy dzienne dlatego je montuje
Printable View
Takiej oszczędności to chyba nie będzie. Ja bym się w to nie bawił.
Nie będzie :) zakup tych świateł będzie Ci się zwracać do emerytury :) lepiej naucz się ekonomicznie jeździć. Więcej można zaoszczędzić.
Zakup będzie się zwracał jakiś rok a możliwe ze własnie po roku zacznie się z nimi dziać coś niedobrego.
No i jeszcze to:
http://img204.imageshack.us/img204/5397/helladrl.jpg
Reklamują oślepianie innych kierowców czy coś w tym stylu?
To prawda. Ale trudno mówić o oślepianiu gdy światła dzienne emitują kilkadziesiąt razy mniejsze natężenie światła. W dodatku rozproszone. I w dodatku w dzień.
Wiem że nie oślepiają ale dziwnie to wygląda...
Może to jakiś student na pierwszym dniu praktyki rysował :P
Widmo dziennych powinno się na rysunku znacznie szybciej kończyć. To tak de facto punkt świetlny a nie oświetleniowy. Choć patrząc na drogach jakie dziadostwo zawieszają to chyba udział studentów na pierwszym dniu praktyki jest większy niż tylko przy rysunkach :P
Ludzie czasem jeżdżą na długich bo to daje im lepszą widoczność a zupełnie nie przejmują się oślepianiem innych kierowców. Ludzie są dziwni.
Jak widzę takie ustrojstwa dające po oczach (mimo wszystko najczęściej ich natężenie jest większe niż świateł mijania) to mam ochotę zajechać drogę, wziąć kija i stłuc ten badziew :[
Sam mam w aucie ksenony i trochę mi ich szkoda używać za dnia, ale trudno, takiego syfu nie będę montował :P
Jak bardzo chcesz mieć DRL to poszukaj czegoś takiego co włącza światła drogowe na ich niewielki % mocy. Nic nie trzeba montować dodatkowo w oświetleniu, tylko jakiś tam przekaźnik, no i nie będziesz oślepiał innych z całą pewnością.