Jestem z Wrocławia wiec mam jakies 500km a w tygodniu czasowo sie nie zepne aby ogarnac to ASO...:(
Printable View
Jestem z Wrocławia wiec mam jakies 500km a w tygodniu czasowo sie nie zepne aby ogarnac to ASO...:(
no ASO i tyle.Nie ma rady.Albo dogadaj sie z kims z okolicy zeby zalatwil to za Ciebie
Bociek, w przypadku tego konkretnego modelu to i jedna i druga opcja jest ok :) Chyba ze po rowach jezdzil tudziez oral pola sasiadom :P
Model faktycznie wyglada bardzo dobrze, przy tym przebiegu to niewiele chyba zonkow mozna znalezc, ale serwis jak to bywa w przypadku uzywek, konieczny.
Kolego, zalatwiaj te dwa dni wolne, o ktorych chlopaki juz pisali i przejedz sie ogladac/przetrzepac. Jednak wolalbym samemu ogladac niz polegac na czyjejs opinii (co dla jednego jest podloga dla innego sufitem).
Kombinuj VIN i bedzie mozna sprobowac rozkodawac co i jak bylo robione (jest odpowiedni temat od tego).
po kij dwa dni wolnego ?
po robocie jedzie
nocleg bierze
z rana ogląda i albo albo
wrca
1 dzień urlopu
Dwa dni po to, ze jak kupi, to bedzie drugi dzien do niej tulil, a jak nie kupi to zapije smutek ze 1000 (czy 500 bo juz nie wnikam) km strzelil na darmo :D
tak czy inaczej korespondencyjnie auta za 70+ raczej nikt nie kupuje
no trzeba jechać - nie ma siły
Niekoniecznie trzeba się od razu nastawiać na wyjazd. Trzeba tam wysłać kogoś z okolicy z miernikiem lakieru, bo jak się okaże, ze to jest zbudowane ze szpachli i betonu, to nie ma co sobie głowy zawracać wycieczką przez całą Polskę...
A jeśli auto jest w oryginale, to wtedy ustawić jakiś sensowny serwis i jechać.