To ten kabel jest zaj**** mocno dokręcony, sam dokręcałem tak samo ten drugi cieńszy podajże do kontrolki on jest. Ale czy istnieje możliwość że to w jakiś sposób przez świece albo kable WN ?? Bo kable i świece są już do wymiany.
Printable View
To ten kabel jest zaj**** mocno dokręcony, sam dokręcałem tak samo ten drugi cieńszy podajże do kontrolki on jest. Ale czy istnieje możliwość że to w jakiś sposób przez świece albo kable WN ?? Bo kable i świece są już do wymiany.
Kable WN i świece nie mają z tym nic wspólnego. Mi się już pomysły kończą. Czyli wychodzi na to, że przy altku napięcie masz odpowiednie, a na aku tak jak pisałeś? Może któryś kabel być uszkodzony. Klemy na aku też dobrze dokręcone i wyczyszczone?
Dobrze by było sprawdzić napięcie wychodzące bezpośrednio z alternatora.Jeśli na nim jest ok to albo przewody gdzieś walnięte,albo aku gdzieś ma zwarcie wewnątrz na celach.
Klemy tak samo dobre, co do pomysłów to mi sie już pokończyły dawno temu dlatego tu pisze :). wszystko się zaczęło jak szczotki się wytarły i je wymieniłem. Akumulator myślę że jest dobry ponieważ jak prostownikiem ładuje to naładuje, tylko żę alfa nie ładuje.
Miernik na alte i co się dzieje, odepnij cienki przewód, zapodaj tam 12v odrębnym kablem i powinien się wzbudzić i ładować - wtedy ten cienki przewód do wymiany - zwarcie na wiązce. Jesli nie ożyje alte do roboty.
Wymieniłem cały kompletny regulator, a co do wzbudzenia to alternator już był wzbudzany (dokładnie to w środe).
Wiesz co a może pierścień w alternatorze po którym ślizgają się szczotki alternatora jest już wytarty i on może robić takie jaja zanim się szczotki do niego nie dotrą.
Sam już nie wiem wyciągałem we wtorek alternator i zawiozłem go do elektromechanika, a on powiedział że alternator jest w pełni dobry i że coś innego jest na rzeczy.
Jakby co koledzy, to mam alternator na sprzedaż z przebiegiem 2000 km.