A to już odrębna sprawa :) Ale co poradzić jak jakiś Marian, który "specjalizował" się w Polonezach itp. włoży łapy w coś bardziej skomplikowanego ;)
Printable View
Do takiego mechoniora zaprowadzisz Alfę Romeo czy inne cudeńko to chłop po twoim wyjściu z warsztatu cały dzień chodzi w pełnej erekcji, ale duma nie pozwala mu przyznac, że to piękne i dobre auta, tylko szwaba chwali.
Dzisiaj,z nowymi autkami,to jak z ruskim telewizorem.Albo,będzie,chodził 20 lat,albo,co miesiąc w serwisie.Kolega,kupił w salonie VW ,bodajże Tourega za 170tys.zł.Załamka,jeżdził starą 156 i nie miał,tylu problemów z elektroniką i zawieszeniem.Mechanicy,to inna bajka,szczególnie w serwisach,Po,prostu żenada.
A to w 156 jest tyle elektroniki? Co takiego ma? Termometr?
Moim zdaniem też trochę dziwny ten ranking. Bo gdzie tu porównywać Porshe 911 ze starym citroenem. Poza tym są, różnej klasy- terenowe, osobowe, sportowe, nawet jeden dostawczak. Dla mnie artykuł na minus, ale temat na plus :)
Czyli w porównaniu do tuarega to raczej prymitywne auto :)
A ja mam 307 i polecam :).
Ale nie masz 307CC :P A może cały szkopuł tkwi w składanym dachu... ;)