-
to akurat dla mnie mniejszy problem ;)teraz jeżdżę civiciem z 93 i klimatyzację to mam kiedy okno otworzę :D korbką! Ja się tylko boję żeby nie wylądować na warsztacie za 2 tygodnie i mechanik mi powie że jakieś błędy są których komputer wcześniej nie pokazał.. ;/ tak mnie ten mój diagnosta wystraszył tym komputerem.. i tym wężykiem się nie przejmować że wilgotny? właściciel zszedł z ceny do 12200 ale targować się nie da. Chciałam do tych 12000 ale nieugięty jest.. chyba że nie wezmę zimowych opon! Gdzie właśnie spadł za oknem śnieg a ja do pracy mam 50 km..Wersja troszkę uboższa ale nie bita.. oglądałam jedną na śląsku to nadkola pordzewiałe, maska niespasowana dobrze.. więc to podobno jedna z pierwszych oznak że uczestniczyła w wypadku tak? .
-
Ja kupiłem w sumie dwa miechy temu Alfę. Nie brałem mechaników, ale wcześniej się naczytałem, nawypytywałem i w ogóle.... Obejrzałem z 10 sztuk i kupiłęm ostatnią, rzutem na taśmę, była w najlepszym stanie technicznym jak i ogólnie auto wyglądało na powiedzmy zadbane (szczególnie środek). Reszta albo tłuczona (niektóre dość ostro) albo od razu widać było, że ma spory przebieg/trzeba dołożyć na dzień dobry ze dwa tysie.
Jeźdze swoją, też wpakowałem dwa tysiace ale nie na nic poważnego. Ogólnie wyszło jeszcze troche rzeczy (w sumie to pierdoły oraz moje dążenie do perfekcji), jednak trzeba się pogodzic, że autko ma trochę lat i jak się chce jeździc czymś pewnym (nie zamierzam stać na poboczu ani autem ani motocyklem) to trzeba władować kasę.... Mam prawdopodobnie walnięty przepływomierz lub overbosta, jednak nie przejmuję sie tym, wkrótce się zrobi. Ko kompa dopiero podłaczę ale nie stresuje się, wszystko się zrobi :) Częsci do Alfy jak nie kosztują krocia a niektóre rzeczy można podpasować z innych Alf czy niemieckich aut.
-
Dzięki za odpowiedź ;) Przeżywa człowiek strasznie zakup bo jak jeśli jest mowa o hondzie to wszyscy kwiczą i wzdychają (jednak ja tam niestety wiem że też się psują) no a niestety alfy zmagają się ze swoją opinią. Myślę, że mimo iż lubię przycisnąc pedal gazu (dlatego nei wyobrażam sobie jazdy mając pod maska tylko 70 KM), ale jednocześnie nie myślę żebym była jakimś ostrym kierowcą. wiadomo że samochód zawsze wymaga nakładu inwestycyjnego tylko pytanie teraz jak dużego. Z czym się liczyć tak po zakupie? Jaki koszt wymiany hamulców?
-
Ja przesiadłem się z Civica 5G, który wg. wykresów miał lekko ponad 200KM. Przy Civicu Alfa 147 się po prostu toczy a nie przyspiesza ;)
Po zakupie przede wszystkim olej w silniku (w skrzyni to dodatkowo stówa) i wszystkie filtry. Wolałem dla spokoju wymienić płyn chłodzący, gdyż stary był metny i nie wiadomo ile już w nim jest wody. Trzeba tez moim zdaniem sprawdzić stan rur od turbiny oraz zająć się EGR. Czujnik stanu oleju pokazywał mi rózne wartości, więc kazałem mechanikowi go wyczyścić - działa OK. Później podłączenie pod kompa.... jest trochę tych rzeczy, jednak jeśli chcesz mieć pewne autko to trzeba trochę nad nim posiedzieć i wydać. Na szczęście samochód ten nie jest jakiś skomplikowany. I zaprawki - na wszelki wypadek, niby jest ocynk ale wolę dmuchać na zimne, zwłaszcza, że w zimie tumany sypią wszędzie solą.
Ogólnie koszt dodatkowy po zakupie - nie powiem jaki, gdyż niektóre rzeczy sam sobie robię, część gratów sam kupiłem, a za coś co trzeba było zrobić w warsztacie płacilem mniej - po znajomości.
PS. Jestem ogromnie zadowolony z auta :)
-
Przy podłączeniu do kompa to było tam raczej wszystko ok poza tym egr-em, którym też myślę, że trzeba by się zająć. Oleje filtry i cała reszta na pewno. Może faktycznie ten w skrzyni też warto pomyśleć. Tą Alfą chciałabym pojeździć tak 2-3 lata po tym czasie planuję zakup młodszej tak koło 2009 r. wtedy to juz tez bedzie 5-6 letnia..ale planować to ja sobie mogę;) Mechanika mam sprawdzonego z całkiem niezłym zapleczem a jeśli nie ten to widziałam na forum jest jeden polecany gorąco.. Więc przypuszczam, że zależy co mi tam wyskoczy..
Ta sól mnie doprowadza do szału. Mieszkam w samym centrum miasta a tutaj to już mają fioła na tym punkcie. Samochodu strasznie obrywają. Co do mocy to jeździłam hondą civic z 92 r. miała 90KM, teraz zastępczo "pożyczyłam" starą hondę, którą jeżdzę jak żółw bo niestety jej stan techniczny jest okropny a poza tym ma tylko ok 75 KM i chyba świece do wymiany.. a właściwie to całą trzeba by wymienić.. ;] Sama chętnie bym kupiła alfę z takim silnikiem jak Twój, ale neistety nie spotkałam w ostatnim czasie takiego w jakiejś cenie, która wchodzi w mój budżet.
-
Jedz jeszcze ta Alfa na szarpaki sprawdzić stan zawieszenia z przodu i z tylu.
Koszt silnika tylnej wycieraczki to ok 150 zł a czyszczenie ok 50
-
Była na szarpakach. Zawieszenie bardzo w porządku. Nie ma nic do zarzucenia. wytłukli ją na przeglądzie z każdej strony.. Miała wymieniane wahacze miesiąc czy dwa temu.
-
to raczej nie ma się czego bać ;)
-
Nie raz zdarzają się takie akcje serwisowe że zmieniają oprogramowanie komputera w serwisie,Bella jest krajowa czy sprowadzana,bo nie oglądałam ogłoszenia?
-
sprowadzona z Włoch. Ogólnie to już stoi u mnie na podjeździe.. jechało się jak w bajce ;) a teraz tylko się modlić żeby służyła dobrze.. Pedał sprzęgła dziwnie skrzypi plastikiem.. da się coś z tym walczyć?