To za 2 lata zrobisz takie dwie przed FL, teraz najdroższa stoi za 15, jak będziesz kupował to podejrzewam że dychy nie przekroczy.
Printable View
To za 2 lata zrobisz takie dwie przed FL, teraz najdroższa stoi za 15, jak będziesz kupował to podejrzewam że dychy nie przekroczy.
To lepiej kup GTA i zrob na błysk. Pojezdzisz 2-3 lata i sprzedasz bez straty. No i 156 przed FL ma nieciekawe wnetrze. No i diesel????!!!!!
Żartuje, ale jezeli zrealizujesz swoj plan to wtopisz kase bez mozliwosci jej odzyskania. Przy GTA bedzie inaczej.
Autem jeżdże do pracy a że jestem wojskowym to troche sie najeżdże;) szkoda kupować 3,2 benzyne na takie przebiegi poza tym z obecnej pensji raczej bym nie wyrobił na tankowanie- choć przyznaje ze taki silnik robi wrażenie. Co do odzyskiwania kasy to o tym nawet nie myśle - już teraz jestem obiektem znaczącego pukanie sie w głowe z racji nakładów włożonych w obecną- no ale jak człowiek kocha auto to co zrobić;) wnętrze przed liftem fakt ubogie-ale to nei znaczy że nie można go odświeżyć a nie potrzebuję tys opcji na desce;) auto ma nie zawodzić i sprawiać frajde z jazdy.
1.8 ts plus nitro? Małe spalanie, sporo mocy, lekki no i strzał robi robotę. Bez modyfikacji mechanicznych 30km możliwe za pare kpln.
Jako wojskowy powinieneś docenić moja propozycje :)
I na poważniej - 2.4jtd NIE pali 6l. Gotuj się na średnie 9 plus turbo i dwumas.
Może jednak gta z lpg?
Napisałem wcześniej że dopuszczalne spalanie do 10-12l na setke. Tyle jestem w stanie przeżyć ;) TS z nitro-heh ciekawy pomysł ale dojeżdżając czasem po 500km do roboty zimą nie zimą jakos pewniej sie bede czuł w dieslu;) o pomyśle gazowania GTA udam że nie przeczytałem;) wariatem to może jestem ale nie świętokradcą;) no i tym autem jak juz bym wywalił tyle kasy to bym chciał ze 4 lata pojeżdzić;) - teraz strasznie żałuje ze od razu nie kupiłem 2,4 bo bym nią jeździł do śmierci chyba i nie szkoda by było kasy. 1.9 jest za mało perspektywiczne.
No to tak: kup maksymalne padło i zrób na bóstwo. Na przykład zawias kw albo koni. Hamulce duże brembo. Wszystkie wymiany na najlepszych podzespolach, totalne odrdzewianie. Zawias w proszek. Lakier max detailing podobnie wnętrze. Nowe chłodnice. No i silnik 210km podbiły na ile się da u Cinka. Może 270?
Jeszcze Ci budżet zostanie na rok eksploatacji
Pracuje gdzie wyślą;) zazwyczaj w Warszawie ale często zdażają sie wyjazdy no i wtedy jakby autko padło to lipa. 159 za droga bedzie dalej wiec odpada. Wole kupić starszą jak doradza kolega Marcin i sam doprowadzić na błysk. Wtedy mam auto w którym wiem co jak i jedyne w swoim rodzaju;) na zawiasie koni daje rade jeszcze jeździć po naszych wspaniałych drogach?
Koni produkuje zestawy regulowane wsrod ktorych znajdzeisz rowniez regulacje twardosci - czyli jezdzisz po hajłeju - klikklik i sztywno. Planujesz po Mazurach - klikklik w druga strone i miekko. Trzeba tylko kupic zestaw amor+sprezyna od Koni, a nie amor Koni sprezyna MTS. Komfort pracy zawieszenia zalezy od charakterystyki sprezyna w bardzo znaczacym stopniu.
Albo najlepiej kup KONI FSD - samoregulujace sie amortyzatory - rewelacja z progresywnymi sprezynami H&R -35mm albo nawet -20mm ze sportpacka. I ja bym tutaj poszedl wlasnie w tym kierunku, bo jednak klikac sie nie chce na recznie ustawianych - tutaj masz automat robi to za ciebie. Oczywiscie, nie ma az tak duzej rozpietosci ustawien jak recznie regulowane, ale do cywilnej jazdy w zupelnosci wystarcza.
Pzdr
Moim zdaniem nie ma sensu kupować auta za ok 10 tyś i wkłada w niego 30. Nie lepiej kupić coś droższego i zrobić mniejszy tuning, bardziej skryty i delikatny? Np. Kupujesz 159 za ok 30 tyś powiedzmy w kolorze czerwonym, wrzucasz do niej bananowe skóry (komplet pewnie jakieś 1000 zł licząc z górką :D za używane oczywiście), wrzucasz jakąś dobrą felgę w dużym rozmiarze, do tego gleba na - 3 cm (sprężyny sparc to jakieś 350 zł za komplet). Możesz dodać detale- takie jak zmienione kierunki, albo elementy malowane hydrografiką np. w carbonie albo szarapnym aluminium, takie jak pokrywa silnika i inne plastiki pod maską, lusterka, plastikowe elementy wnętrza, panel środkowy, itd. Koszt też nie wygórowany bo cena za jeden duży element (np. za pokrywę silnika to jakieś 70 zł).
Ale zawsze możesz kupić auto tańsze i zrobić je bardziej indywidualnie i kompleksowo. Np kupujesz 156 fl i wkładasz w nią 20 tyś- te same przeróbki, ale np. obszywasz wszystko skórą łącznie z deską (albo innym materialem. Modne i wygodne ostatnio staje się flokowanie deski). Możesz zawsze wrzucić zawieszenie air ridea za 3500 zł, z tym, że będzie to podstawowy zestaw służący do powolnego podnoszenia i opuszczania auta.
Ot takie tam pomysły ;) najpierw jednak musiałbyś zastanowić się nad bazą, potem nad obszarem przeróbek- od tego zacznij i zdecyduj sie na 100% to będzie łatwiej :)