Ja mam wszystkie w samochodzie pochylone koła / \ i zawieszenie nowe w idealnym stanie. Ale mam spręzyny -40 więc daltego. CO za tym idzie jeżeli masz pękniętą sprężynę od razu niżej siedzi zawieszenie i koło łapie negatyw
Printable View
Ja mam wszystkie w samochodzie pochylone koła / \ i zawieszenie nowe w idealnym stanie. Ale mam spręzyny -40 więc daltego. CO za tym idzie jeżeli masz pękniętą sprężynę od razu niżej siedzi zawieszenie i koło łapie negatyw
Czytałem gdzieś że 156 z fabrycznie miała koła / \ ale nie wiadomo ile w tym prawdy.
Wysyłane z mojego HTC Sensation Z710e za pomocą Tapatalk 2
To że obydwa wyszły z pod tego samego producenta i może ktoś posiada szersze informacje na ten temat.
Wysyłane z mojego HTC Sensation Z710e za pomocą Tapatalk 2
Wszystko zostało tu już po stokroć opisane tylko widać niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem. Jeśli koła stoją na negatywie to są trzy opcje:
1/albo sprężyny są niższe niż fabrycznie obojętnie czy to z powodu ich zużycia, pęknięcia czy też po prostu założenia obniżonych sprężyn; Zawieszenie wielowahaczowe jest tak zaprojektowane, że kiedy się ugina to koła pochylają się na minus żeby opona przylegała większą powierzchnią do asfaltu. Jeśli ktoś nie wierzy to niech podniesie samochód z obu stron a zobaczy, że koła będą pochylone odwrotnie, na plus.
2/ rozwulkanizowane tuleje na wahaczach, siłą rzeczy jeśli jest luz na tulejach lub sworzniach to będzie się przekładało na zmianę geometrii zawieszenia
3/niewłaściwe wymiary nieoryginalnych wahaczy po wymianie; niestety producenci zamienników mają inne tolerancje i wymiary odlewów wahaczy mogą się różnic nawet w zależności od serii w której były wyprodukowane
To wszystko, nie ma co tu więcej dywagować. Jeśli pochylenie koła nie mieści się w tolerancji przewidzianej przez producenta to trzeba upatrywać przyczyn w wyżej wymienionych rzeczach. Jeśli natomiast się mieści to wszystko jest ok.
Dzieki za uwagi i podpowiedzi. Od niedzieli zaczynam walke.
Ja mam ok 1.5 stopnia ze względu na obniżone zawieszenie i nic nie tnie opon. Oczywiście warunkiem jest prawidłowo ustawiona zbieżność.
uff... trochę mnie pocieszyłeś, bo opony nowe kupuję :) Zbieżność mam ok. Dwa tygodnie temu ustawione.
W mojej 166 3.0 V6 z 98' roku przednie koła są w negatywie trochę ponad -2 stopnia, co przy normie około -30minut jest już trochę widoczne gołym okiem jak się stanie na przeciw samochodu i zużywa opony od wewnątrz. Zawieszenie bez luzów, przejechane od wymiany około 18tyś km. Powoli zaczynają robić się miękkie 'cukierki' w dolnych wahaczach, ale nie na tyle by był luz i to, że ta guma się podda te 0,5mm czy nawet 1mm nie da takich rezultatów. Moje podejrzenia najbardziej padają na, tak jak pisze Numberuno niewłaściwe wymiary zamienników wahaczy, albo na to, że samochód ze względu na wiek po prostu przysiada na elementach nie wymiennych, co jest raczej nie możliwe, bo przecież te 16 lat to nie jest tragedia jeszcze. Pewien starszy mechanik, który zajmuje się min. regulacją geo. kół wymyślił coś takiego, że można by pokombinować z mocowaniem dolnego wahacza do trawersu w miejscu dwóch tulejek dystansowych, ale luzu między wahaczem, a trawersem jest raptem 4-5 mm, a to za mało, żeby przesunąć wahacz w stronę trawersu. Druga opcja to kombinacje z górnym mocowaniem amortyzatora i wahacza, żeby w miejscu gdzie wchodzą szpilki w karoserię zrobić fasolki, aby była możliwość przesunięcia mocowania. Może kombinacje z dołem i górą dały by oczekiwany wymiar. Mi ogólnie nie podoba się takie rozwiązanie, bo jeżeli w samochodzie nie przewidziano regulacji kąta to tak ma być i kąt powinien się trzymać, przy sprawnym zawieszeniu, a moje jest sprawne. Chciałbym, żeby osoby, które znają się trochę na geometrii kół w 166 ocenili to co tu napisałem. Dzieki.