U kogo Ty to chłopie naprawiasz?, w pierwszym przypadku ewidentnie turbawka powiedziała Pa Pa, wymieniasz silnik i co na tej samej turbosprężarce <OO> <patykiem> i co zdziwiony jesteś?
Printable View
U kogo Ty to chłopie naprawiasz?, w pierwszym przypadku ewidentnie turbawka powiedziała Pa Pa, wymieniasz silnik i co na tej samej turbosprężarce <OO> <patykiem> i co zdziwiony jesteś?
olej w cylindrze nic nie znaczy po prostu go wessało i tyle. Robiłem juz 3 takie przypadki padnięcia turbiny że wciągnęło olej i zawsze był olej w cylindrze. po wymianie turbo i oczyszczenia układu dolotowego wszystko chodziło bardzo dobrze. Fakt nie była to alfa
problem w tym ze.. w 1 przypadku silnik sie zatarl.. cylinder byl zarysowany -silnik stracil kompresje.. cza bylo wymienic, wiec wymienilem.. Mechanicy nic o turbo nie mowili.. wymienii silnik wsiadam w fure jade (jechalo sie wysmienicie przez 500m -.- ) potem juz wyzej opisana historia..
Ale mnie rozbawiłeś teraz. :mrgreen:Cytat:
Napisał adrkra
No nie mogę normalnie z krzesła spadłem.
Nie no. Przepraszam! :oops:
Z twojej perspektywy to wygląda to tragicznie.
Współczuję.
Przecież przyczyną pierwszej awari była turbina.Cytat:
Napisał adrkra
Normalnie masakra.
Ja to na twoim miejscu bym już z nimi nie rozmawiał a następne spotkanie wyznaczył im w Sądzie Rejonowym.
prawdopodobnie nie wyczyscili Ci intercollera,olej ktory tam pozostal spowododal 'rozbieganie silnika', przed rozebraniem silnika sprawdz kompresje, jesli nie bedzie ok, stawiam na pogiete korby,
pozdrawiam george11
No może jeszcze 3 silnik założysz do tej walniętej turbiny i przejedziesz tym razem 200m? Ci mechanicy u których to robisz to nieźli partacze...Cytat:
Napisał adrkra
Nie znam sie na silnikach wiec odpusc sobie takie teksty...
serwis na saskiej 4....
turbina juz zregenerowana w turbo-techu za 1.8k -.-
ile % dajecie ze silnik stracil kompresje?
Partacze? Bardzo łaskawy jesteś. :wink:Cytat:
Napisał Maciek-156
Bandyci i dywersanci normalnie.
To mogę zrozumieć.Cytat:
Napisał adrkra
Ale w poprzednim wątku koledzy sygnalizowali Ci, że przyczyną awarii była turbina.
Dlaczego więc to zignorowałeś?
A kto to online może stwierdzić?Cytat:
Napisał adrkra
Przede wszystkim to oddal się od tych zwyrodnialców.
No chyba, że Ty ich namówiłeś na ten numer.
ile % dajecie ze silnik stracil kompresje?
z tego co pamietam z fizyki ciecz(a jest nia olej)sie nie spreza, wiec jesli olej dostal sie w nadmiarze do cylindra (spytaj czy czyscili intercooler)powinny sie wygiac korby,jest jeszcze jedna mozliwosc,ze zawory nie zdazyly sie zamknac przed zblizajacym sie tlokiem, zdarza sie tak gdy silnik policzony na max 5000rpm kreci sie znacznie wyzej,najprosciej jest zmiezyc kompresje,oszczedzi Ci to pracy,i ladowania pieniedzy w uszkodzony silnik, turbosprezarka nie ma nic do uruchonienia silnika,z turbem lub bez powinien dac sie uruchomic,no chyba ze pasek "przeskoczyl"
A jak pisalem ze tam paprochy robia to mi sie oberwalo :<Cytat:
Napisał adrkra