-
Sprzęgło Panowie - przyznaje mam już mocno nieświeże. Łapie przy podłodze i lekko się ślizga, aczkolwiek idzie jeszcze wyprzedzać. Mnie zastanawia to telepanie silnikiem na wolnych obrotach i szarpnięcie przy gaszeniu. O dziwo to szarpanie występuje sporadycznie, tzn nie za każdym razem. Jakiś czas ttemu wymieniłem tuleje gumowa górnej łapy i telepanie na wolnych obrotach się lekko uspokoiło więc to już dąło mi do myślenia. Cały czas jak patrze na odpalony silnik na wolnych obrotach to mam wrażenie ze jakoś "luźno" siedzi w budzie.
Być może to inna poducha mi padła, jednak ta przednia od strony rozrządu "wpadła mi w oko" jak wymieniałem koło pasowe wału i zauważyłem , że za miekka się wydaje.
Ta guma to chyba powinna byc sztywna w tej poduszcze? Jak podważe lape jakilmś kluczem i lekko poruszam łapą to silnik lata jak szalony, tak jakby ta śruba od tej poduchy nie miała wogóle amortyzacji.:neo:
-
Może dwumas wybiera się na emeryturę?
Co do poduszek: jeśli widać gołym okiem, że są pozrywane albo ubrudzone w oleju (źle wpływa na gumę) to ja wymieniam. W innym przypadku szkoda czasu i pieniędzy.
-
Szarpanie na wolnych obrotach i przy wyłączaniu silnika to typowy objaw "końca" koła dwumasowego.
Nie wiem czy piszemy o tej samej poduszce ale ta poduszka jest poduszką pływającą. Przynajmniej taką ma nazwę serwisową i sprawia wrażenie jakby była za miękka. Jeżeli nie miałeś żadnej stłuczki, to poduszki same z siebie nie zerwą się.
-
No z tą dwumasa i sprzęgłem macie napewno racje.
A chodzi mi o tą poduche od strony rozrządu. 60 zeta to nie jest wielki pieniądz więc za wiele nie trace. Co do stłuczek to ja nie miałem żadnej jednak kupiłem auto 10 letnie (w 2009) więc czort wie co ono przeżyło, zderzaki były malowane na pewno.
-
Masa, nie panikuj :P
Tak jak Ci pisałem miałem podobnie. Też mi telepało niekiedy. Zdjąłem skrzynię i się okazało że łożysko dociskowe siada a tarczy nie ma prawie wcale :P dwumas był w eleganckim stanie. Tak więc chyba Cię czeka zrzucenie skrzyni i obadanie tematu. Oczywiście w razie poduszka nie pomoże.
P.S.
Skrzynię sam na trawniku wytargasz i wrzucisz z powrotem. Bez kosztów :D
-
Heh okaże sie czy to dwumas jak wymienie te poduchy:) Ten rok musze jeszcze na tym sprzęgle przejezdzic
EDIT.
Marek z tym , że w dieslu w przeciwienswie do benzyny te poduszki silnika chyba robia trochę inna robotę biorac pod uwage ze dizel z natury lubi sie potelepać .
:beer: no zobaczymy::)
-
Ja też będę bujał się ze swoim sprzęgłem póki nie padnie całkowicie chyba, że dostałbym jakiś niespodziewany zastrzyk gotówki.
Jeżeli masz poduszkę za 60 zeta to wymień ją i przynajmniej będziesz spokojny.
Co do zrzucania skrzyni i wymiany sprzęgła na trawniku to rozumiem, że to był żart ze strony Marka. Nie wiem jak w jego wersji ale w naszej aby dobrać się do skrzyni i sprzęgła trzeba najpierw opuścić ławę a wpasowanie nowego sprzęgła też nie jest takie proste i dlatego usługa ta jest taka droga.
-
Nie, to nie był żart :) w jtd nawet jest łatwiej bo mniej rzeczy przeszkadza. Sanek opuszczać nie musisz. Podnosisz pompę ABSu i wszystko co jest w świetle otworu. Skrzynia jest lekka tak więc wyciągnięcie jak i wstawienie (trafienie sprzęgłem) nie jest trudne. Nawet nie potrzebowałem pomocy. Doszedłem do wniosku że jak mam komuś zapłacić te 4-5 stówek to wolę sam to zrobić. Jedno popołudnie po pracy na zrzucenie, drugie na wrzucenie. Brzmi to strasznie ale tak nie jest :P
-
Ta poduszka nawet całkiem nowa (kupiłem nową ricambi) wydaje się za miękka i pływa. Jak uniesiesz silnik na lewarku to będzie widać czy jest całkiem zerwana. A skrzynię też w zeszłym roku zrzucałem na trawniku. 10h zrzucanie i kolejne 10h montowanie wszystkiego spowrotem ale da się na pewno:-)
Przy okazji rozebrałem i naprawiłem Webasto i właśnie zrzucanie i montowanie spowrotem piecyka zajęło mi najwięcej czasu.
-
No to jesteście Kozaki, jak sami na trawniku wymienialiście sprzęgło:cool:. Może też dałbym radę ale na pewno nie przy tej pogodzie. Poza tym na osiedlowym parkingu trochę nie teges ( siara przed sąsiadami :D ). Ale dzięki za podpowiedź. Pozdrawiam.