Printable View
Chcesz to sobie odpalaj i na line holowniczą którą ciągnie traktor, ale ja po doświadczeniach mojego znajomego wolałbym zakorkować miasto niż pchać samochód żeby zapalił. Mam nadzieję że autor tematu ma nauczkę bo nie oszukujmy się ale rozrząd mu nie przeskoczył dlatego że zamarzł mu reduktor tylko przez to że go pchał i próbował zapalić. Tyle mam do powiedzenia.Cytat:
Napisał Marco21
i tak miał meeeeega szczęście, że nie stało się nic więcej bo jak by poszedł pasek to powodzenia, ok 3tys nie jego... chociaz z drugiej strony jak zamarza LPG samochód powinien wróć na benzynę...
Panowie,nie stety nie mialem takiego szczescia.. u mechanika okazało sie jednak ze trzeba sciągac głowice bo przywaliło w zawór,naprawa głowicy jakies 1000 zł,trzeba robic jakies wszystkie zawory,mina mi posmutniała ale to nic,na drugi dzien dzowni do mnie mechanik zebym przyjechał zobaczyc co sie stało,zdjeli głowice i czegos takiego jeszcze nie widzialem,normalnie w jednym tloku zostal zawór,oprocz tego wszystkie zawory rozjebane,jednym słowem silnik do wyrzucenia,(wstawie tu potem foto rozjebanych tłoków).Na szczescie udało znalez mi sie silnik z identycznym numerem jak moj,jest to identyczny silnik wiec wystarczy go wlozyc i wszystko bd go niego pasowalo bez zadnych przeróbek.Za ten taki sam silnik 2.0 t spark z przebiegiem nie całe 120 000km z wysyłką zapłacilem razem równe 2000zł i mam na niego gwarancje miesiąc rozruchową,tylko wariator do niego przekładam z mojego starego silnika bo rok temu byl wymieniany,do tego w tym nowym silniku wymieniam od razu na dzien dobry cały rozrząd jakies 500 zł plus oczywiscie olej i robocizna.Ale mechanik powiedzial ze to na pewno sie nie stalo przez to ze palilem na pych,jest pewny ze tam juz duzo wczesniej to bylo uszkodzone tylko dopiero teraz zawór nie wytrzymał,wiec przedzej czy pozniej to by sie stało.Koszt nowego silnika z nowym rozrzadem i olejem i robocizna wyjdzie mnie jakies 2700-2800zł :((((
edit,ale dodam ze zaden pasek a ni nic nie strzelił
Przeskoczył rozrząd i wielce prawdopodobne że właśnie od odpalania na pych - nie pierwszy jesteś, a pewnie i nie ostatni....Cytat:
Napisał kremien
ale to silnik nie rozpadl sie przez rozdzad tylko i wylacznie,tam juz moze tlok bil w zawór bardzo dlugo i wkoncu nie wytrzymal i poszlo a i przy okazji rozrzad i cala reszta.Mam nadzieje ze nowy silnik niby nowszy i mniej przebiegu bd sie dobrze sprowował
jezeli cie to pocieszy mialem podobna sytulacjne wymiana silnika + pozostale koszty 2600 zl :-( boli i to bardzo niedlugo zaloze temat o mojej belli tam wszystko opisze
przeskoczenie rozrządu a co się z tym wiąże uderzanie tłoka o zawór. Jak będzie miał mechanik nowy silnik niech przeglądnie go dobrze by teraz nie zapukała Ci w okno panewka ;) i bez wulgaryzmów pisz :P
to w wcześniej nic nie słyszałeśCytat:
Napisał Maciek-156
Żaden silnik przy złym traktowaniu nie będzie się dobrze sprawował... Jak będziesz częściej wpadał na pomysł z paleniem na pych to powodzenia życzę. Poza tym po czym wnioskujesz, że tłok bił w zawór? Taki trochę chaos w tym co piszesz. Paski kiedy miałeś wymieniane? Może zjadło zęby na pasku i dlatego zgasł bo rozrząd przeskoczył?Cytat:
Napisał kremien
Marco21 ma racje. Zabronione jest uruchamianie awaryjne samochodu na tzw. pych, ze względu na katalizator.Cytat:
Napisał Marco21
Kolego Bercik, Poloneza z katalizatorem też nie mogłeś uruchamiać na pych. Było to wyraźnie wytłuszczonym drukiem napisane w instrukcji :)
Uszkodzenia, które podaje założyciel wątku, jasno wskazują, że to było kilka ogniw łańcuszka padającego silnika, które w pewnym momencie "spięły" się w jeden łańcuch i pach - po silniku.