-
Zgadzam się z przedmówcami. Lewe dzwi napewno były robione i to bardzo niechlujnie. Po drugie ten przebieg- 172000 w dziesięcioletnim dieslu? Taaaa jasne...166-stka to limuzyna więc nikt jej nie kupuje żeby jeździć do kościoła na gorzkie żale :D Po trzecie ta wytarta kierownica i lewarek- katastrofa. Trzeba się mocno namęczyć( czyt. pojeździć) żeby załatwić tak skórkę. Po czwarte ta cena- jakby to faktycznie był taki wyjątkowy egzemplarz to już dawno by go nie było. I po piąte moim zdaniem lewa klapa bagażnika jakoś mi nie "leży fabrycznie"- ale to pewnie wina mojego monitora :D Pozdrawiam
-
to zalezy od kierowcy, ja mam 135 tys ale nie wytarta mam praktycznie nic , gałka troszke ale to od kobicego pierscionka i tylko na oznaczeniach pozycji biegow resza ok.
-
To auto ma przebieg wg mnie ok 400kkm ponieważ w niemczech widziałem alfy z przebiegiem ok 300kkm i nie były w lepszym stanie niż ta,no chyba że się właścicielowi ręka pociła i dlatego ma tak zjechaną kierownicę i lewarek. Nawet fotek tapicerki nie ma :mrgreen:
-
Moim zdaniem kierownica nie jest oryginalna (w sensie pokrycia). Przynajmniej nie spotkałem się z taką, a miałem już sporo 166. Być może pod spodem jest zwykły plastic (bywają takie w 166), a ktoś miał ciśnienie na skórę, ale użył nieodpowiedniej. Na pewno nakładki na pedały są nieoryginalne (może tamte były kompletnie starte?). Co do uszczelek, to odkształcają się w 166, podobnie jak pokrywa poduchy pasażera. Przebieg - miałem '99 z przebiegiem 91 tys., książka prowadzona od początku do końca, kupiłem bezpośrednio od pierwszego właściciela, 81-letniego Niemca. Na rynku są też ex-dema salonowe, ale fakt, statystycznie, 170 tys. w 10 letnim dieslu to ciut mało.
Z drugiej strony cena naprawdę jest niezła i nawet, gdyby coś się sypnęło, to ze sprzedaży części to sianko odzyskasz. Wiem nie po to kupujesz, ale gdyby...
Moim zdaniem ryzyko zbliżone do zakupu od Turasa w Reichu, no a tu masz zarejestrowaną.
Nie skreślaj od razu tego egzemplarza, zrób tak: ułóż sobie listę pytań (rozrząd, przepływka, turbina, wahacze, sprzęgło, pompa wspomagania, tłumik), zadzwoń, wypytaj, z treści rozmowy wyczujesz, czy koło ściemnia, czy też nie. No i więcej fotek to podstawa. Później ewentualnie diagnostyka w ASO, małe mierzenie blach (czy aby rzeźnik nie robił blacharki, jeżeli była) i już.
Ale nie wiem, czy się nie spóźnisz :/ bo cena zachęca...