-
A ja ostrzegam, przy czym nie piszę opinii na podstawie "zawsze używam i jest dobrze". Łączniki Meyle są podatne na uszkodzenie przez ich samą konstrukcję, o czym pisałem w wątku mojego samochodu. Po co kupować coś, co jest z góry narażone na usterkę, skoro możemy kupić w podobnych pieniądzach produkt po prostu lepszy. I to dla osoby przynajmniej trochę kumającej technikę powinno być oczywiste ;)
I nie, nie piszę, że każdy łącznik Meyle się zepsuje.
https://www.forum.alfaholicy.org/nas...ml#post2191769
-
Każdy chwali swoje doświadczenia magil. Złośliwości i pstryczki są niezbyt teges...
HD przewyższa ori i tyle. Ja te części stosuję od ok. 10-12 lat i nie zawiodłem się. To moja ocena, do której mam prawo i robienie sobie heheszków jest miałkie.
Też miałem obawy na początku ale w BMW E46, to jedyna firma na rynku, która przewidziała w wahaczach wymianę sworzni oraz tuleji. W każdym innym wahaczu do tego modelu wysiadła np. tuleja i cały wahacz do wymiany. Stąd mój wybór. I cały czas podkreślam nie zawiodłem się. W 159 i Julci latam już bodaj ok. 3,4 lat i nic się nie dzieje. Żadnych stuków, puków, luzów.
No, ale Ty masz laboratorium... ;)
Wracając do wątku: kolega zapytał, ja odpowiedziałem. Jego biznes, jego pieniądze. Nic na siłę.
Serdecznie pozdrawiam Cię.
-
Ja tylko zwróciłem uwagę na gorszą konstrukcję łączników Meyle i na fakt, że wiara nie zawsze czyni cuda. Na jakiej podstawie stwierdzasz, że zamiennik jest lepszy niż oryginał? Ja podałem fakt na tacy (ze zdjęciami włącznie), łatwo wyciągnąć wnioski. Również pozdrawiam.
PS. Ja do tej pory na Meyle czy Meyle HD również się nie zawiodłem za wyjątkiem tych łączników, które są po prostu wykonane źle.