Skrzypiące plastiki.

Cytat:

---

Napisał adasco

cholera, mnie tez nic nie skrzypi. Nie wie, co wy wymyslacie....
jedyne, co mnie wqrvia, to ten wiatraczek od klimy, co siedzi w koncoli. Gdy jest kolo zera lub nizej - piszczy sqrczbyk dobre 5 min jazdy...

---

Mnie tez :evil: , utluke go na weekend :twisted:
Plastiki pojade silikonem w sprayu,tez mnie wkurzaja jak zimno.

Wydaje mi się że plastiki w samonośnej karoseria zawsze trochę potrzeszczą na nierównościach bo na równej drodze jest cisza.

A mi to nie przeszkadza, może nie cita tak głosno jak u Was i dlatego.

U mnie na równej drodze rónież cisza - tyle, że gdzie u nas są równe drogi? Szkoda, że nikt nie miał do czynienia z tym zestawem reperacyjnym NOVOL Plus 710, bo nie wiem czy kupić czy nie. Drogi wprawdzie nie jest, jednak nie chodzi o te pieniądze a o zmarnowany czas i robienie "obory" w ten ziąb przed blokiem ;//

Zakładając ten temat umieściłem go w dziale 145/6, bo głównie uzytkownicy tego modelu skarżyli się na różne dźwięki.

Moderator jednak przeniósł sobie ten temat do działu ogólnego i niektóre osoby ze 156 się dziwią o co chodzi..

Mi w mojej 145 tez skrzypia te dziady,ale narazie nic z tym nie robilem,choc wkurza mnie to niemilosiernie :evil:

Dokladnie, uzytkownicy 156 nie wiedza co to znaczy skrzypienie plastikow :D Zapraszamy na jazde 145/6 po naszych drogach :D

Cytat:

---

Napisał showtime

Dokladnie, uzytkownicy 156 nie wiedza co to znaczy skrzypienie plastikow

---

Właściciele 164 też nie. A jak ze 155?

Cytat:

---

Napisał fiergloo

Właściciele 164 też nie

---

u nnie czasami coś zatrzeszczy .. ale to bardzo żadko i niewiele ;)

W 159 niestety skrzypi na nierównościach mimo dużo lepszych materiałów niż w 156 .Ech ta włoska dokładność , aczkolwiek rozmawiałem z użytkownikiem BMW 645 i też od czasu do czasu świerszcz mu sie odzywa. :shock: