Ja tam mam w planach co 10 tyś. Wyjdzie mi raz na 6 mieisięcy. Wydaje mi się, że to optimum. Szczególnie jeśli się robi 10 km dziennie od pon do piątku w warszawskich korkach :)
Printable View
Ja tam mam w planach co 10 tyś. Wyjdzie mi raz na 6 mieisięcy. Wydaje mi się, że to optimum. Szczególnie jeśli się robi 10 km dziennie od pon do piątku w warszawskich korkach :)
Ja już mam pierwszą wymianę za sobą po 15 kkm i mnie wypada prawie co 4miesiące.
30kkm to lekka przesada zwłaszcza jak auto jest np. po programie. Mam nadzieje że mnie problem kolektora już nie dotyczy.
pzdr
10-15tys to jak najbardziej optymalna wersja, także ze względu na turbinę, a te wymiany co 30tys to można między bajki włożyć. Powiem tak, gwarancję silnik przetrwa z takimi wymianami , a później to już problem właściciela - tu wymiana turbiny , tam wymiana turbiny, a interes się kręciCytat:
Napisał prozi
nie dotyczy , jeśli się nie mylę to nowe kolektory były po ok 07 2006Cytat:
Mam nadzieje że mnie problem kolektora już nie dotyczy.
pzdr
NIE PISZ POSTA POD POSTEM!!!!!!!!!!
Ehhh... moja jest 10.01.2006 :(
Teraz pytanie, padnie nie padnie.....
Jak stosujesz pizdowa.y styl jazdy to dość szybko się zapcha. A z tym miesiącem nie jestem pewienCytat:
Napisał prozi
Ja jestem pewien , wprowadzenie nowego typu kolektora - lipiec 2006
Postanowiłem się dołączyć bo ostatnio temat dotknął mnie i to bardzo boleśnie :/ Otóż jestem użytkownikiem AR 159 JTDM i trzy dni (tak TRZY!!!) po kupieniu tego auta silnik stracił moc, wyskoczyła kontrolka Check Engine i silnik kręcił się max do 2,5 czy 3 k obrotów. Auto zepsuło się tuż po wyjeździe na trasę (170 km) i było tak tragicznie, że nawet jak tir zjeżdżał na pobocze to się nie dało wyprzedzić.... no chyba, że było z górki ;) w każdym bądź razie badanie komputerowe wykazało: "Awaria elementu zawirowania powietrza w kolektorze ssącym" czy jakoś tak nie pamiętam już dokładnie. Chodziło o to, że zatarły się klapy od SWIRL'a czyli te, które sterują dostarczanym powietrzem do silnika. No i nie obyło się bez wymiany kolektora ssącego. Co ciekawsze mechanik przy wymianie musiał jeszcze czyścić trochę w silniku bo tyle było nagaru (300 zł dodatkowo). Podobno w tym typie kolektora ssącego sworznie od klap są nie odsłonięte i cały syf typu kurz, brud i zanieczyszczenia z E.G.R.a osiadają na tym i powodują ich zatarcie. Poza tym chipowany komputer zwiększa ilość zanieczyszczeń i dlatego jak ktoś słusznie zauważył olej co 30 kkm to pomyłka. Od siebie proponowałbym co 15 a po chipie nawet co 10 km.
Acha, żeby było ciekawiej Fiat wypiął się na mnie bo samochód był sprowadzany a gwarancja skończyła się 2 miesiące przed kupnem. Trzeba mieć pecha po prostu.
Jeszcze jedna rzecz. Czyszczenie kolektora jest skuteczne ale tylko na jakiś czas. No i koszty robocizny są te same jak przy wymianie (czytaj duże), bo żeby się dostać do niego to trzeba rozbierać pół silnika i samochód musi zostać w warsztacie na cały dzień.
Pozdrawiam wszystkich pechowców ; )))))
Jaki miałeś przebieg jak Ci się to stało???
pzdr
A czy mając 159 z lat w których montowany był ten wadliwy kolektor, można go wymienić na ten "ulepszony"? Czy może nie ma takiej możliwości, bo po prostu nie pasuje?
Pozdrawiam.
- Rafał
Pasuje i można wymienić ale jest on na tyle drogi że wszyscy czekają aż padnie :lol: Natomiast są egzemplarze z tego okresu mające ok 100 kkm i nadal maja pod maska kolektor starego typu :shock:Cytat:
Napisał alces1