-
Co dokładnie z elektroniki przełożyć i czy jest to w miarę nieskomplikowane - w sensie takim, że we wnętrzu są jakieś śrubki i można bez klejenia itp. przełożyć ją spokojnie. Mam pytanie również o czujnik, który jest schowany koło pokręteł za platikową osłoną - taki okrągły. Czy on też się różni, ponieważ rozmiarowo i co do podpięcia oczywiście nie ma różnicy.
-
zdejmujesz tylną obudowę, jest na zatrzaski. W środku jest jedna duża płytka i jedna mała (z wyświetlaczem) Nie ma strachu, są one połączone ze sobą. Jak nie będziesz ciągnął na siłe to nic nie popsujesz :D
Całość jest przykręcona do przedniej obudowy chyba sześcioma śrubkami na torx 25-30 (nie pamiętam rozmiaru). To chyba tyle. Sprawdz czy w nowym panelu wszystkie pokrętła działają skokowo, to znaczy cykają. JAk nie to są uszkodzone też i w środku będą luźne części. Awaria ich polega na tym, że pękają plastikowe zatrzaski. Ale jak kręcąc pokrętłami słychać i czuć cykanie/przeskoki to jest OK.
-
Właśnie z tytułu tych pokręteł dokonałem wymiany. Nie "cykały", więc chciałem wymienić panel gdyż zaczęło mnie to już męczyć. W takim razie jeśli znajomy nie będzie mieć wersji europejskiej to przełożę elektronikę.
Dzięki za info.
-
to nie cykanie da się naprawić. Jak rozbierzesz stary panel to w środku będą luźno latały elementy które odpowiadają za cykanie. trzeba je umiejętnie polskadać, polutować
(wzmocnić, są plastikowe) i będzie działać. Jak zrobisz to źle to nie będzie działać :D
Ale jak masz drugą obudowę to łatwiej przełożyć.