Wystarczy znać fizykę i charakterystykę metalu (czyt. przewodu).
Oczywiście masz całkowitą rację. Jeżeli zrobisz dobry lut na dobrej stacji to jak fabryka. Ale wiesz z czym się kojarzy lutowanie przeciętnemu kowalskiemu??? Pistoletówka albo stara kolba i grzejesz do oporu, smarka, nie używa topnika albo jakiegoś dziadostwa i jakoś to będzie :) Kto ma dobrą stację lutowniczą w domu??? Albo chociaż jakieś pojęcie o lutowaniu?? Mówię o jakiś podstawach fizyki i łączenia metali. Jakaś niewielka część społeczeństwa :) reszta niech lepiej łączy na zacisk. Sonda to przyrząd pomiarwy i to najważniejszy dla silnika a nie kawał druta do tuby w bagażniku....