-
on da radę to auto ogarnąć,jest zawzięty tylko z poważnymi tematami do poważnych speców ,i będzie alfina jeździła i cieszyła oko ,bo ładna jest,zresztą ile można w kółko to samo pisać.....i wiercić temat:moil: Tytus szable w dłoń...;)
,,GANDALFIE SZARY'' to ty go też pocieszasz i piszesz,, puk, puk panewka''?:D weż bo chłop w psychiatryku wyląduje..:girl_wacko:
-
ja myślę, żo on jeszcze nie wie co to panewka w busso :P
Na podstawie tego co napisał ja go tylko ostrzegam, bez wdawania się w polemikę bo informacje są tak lakoniczne, że to może być równie dobrze niedokręcona jakaś nakrętka...
-
trochę chyba nabrał już pokory do tego auta ,ale to dobrze....te auta to zabawki dla niegrzecznych chłopców ,ale i myślących i wiedzących z czym się obchodzą...:P to prawie jak z kobietami,nie będę tu Clarksona cytował....:D bo teraz by wypadało.....
-
Wszystko da sie ogarnac. Kwestia czasu i kasy. Cierpliwosci a z miesiaca na miesiac auto bedzie lepsze. Nie ma co teraz katowac auta bez podstawowej i doglebnej diagnostyki. Ja mimo to ze mam w miare ogarniete auto to czesto z dusza na ramieniu wchodze na czerwone pole :) w koncu nasze auta to juz najmlodsze nie sa.
Tytus jak potrzebujesz pomocy z ogarnieciem tematu daj znac. Co dwie glowy to nie jedna. Mozemy podjechac do ktoregos serwisu ktory znam i polecam.
Sent from my iPhone
-
Dziękuję Wam, Panowie za wsparcie mentalne w tych ciężkich dla mnie chwilach ;)
Nie mam internetu w domu więc trochę mnie nie ma, ale oto co ustaliłem: terkotanie powodował pasek rozrządu. Zatrzymała się jedna z rolek napinających, prawdopodobnie dla tego, że auto bardzo długo stało, zanim je kupiłem. Pasek wytrzymał miesiąc przycierania (ponad 1500km). Zbawienna okazała się inwestycja w osłonę rozrządu- frędzle paska tłukły się o osłonę alarmując mnie, że pasek ma dość. Od tej pory jestem fanem mojej osłony rozrządu, zrobiłem sobie jej plakat i modlę się do niej co rano.
A zatem wymiana rozrządu. I tu zaczyna się problem bo rozstrzał finansowy ofert wymiany rozrządu jest kosmiczny. Najtaniej, jak mi się udało znaleźć- 1900zł. Oczywiście po taniości nie zamierzam nic robić, ale np. 2500zł brzmi już kusząco. Dowiedziałem się po rozmowach, że za te 2500zł będę miał wymieniony pasek, pompę wody i wszystkie rolki. Z kolei Tomek Twardowski liczy sobie za taki zabieg 3500-4000, ale tak jak z nim rozmawiałem on do wymiany rozrządu rozbiera silnik i ustawia wszystko obserwując wał. Nie znam się na tym, ale Tomek zaproponował, że przy okazji wymieni mi świece, a mechanik, którego uważam za solidnego, i który chce ode mnie 2500zł, kiedy zapytałem go ile chciałby za wymianę razem ze świecami powiedział, że oni do świec się nawet nie zbliżają i to byłaby osobna robota po czym wnioskuję, że nie rozbierają silnika... U kogo Wy wymieniacie rozrząd? Czy da się to zrobić nie rozbierając silnika i nie kontrolując wału? Doradźcie. Nie chcę zrobić głupoty, prawdopodobnie i tak będę musiał chycić jakiś skromny kredyt więc chcę zabrać się do tego porządnie, solidnie, zamknąć temat i już do niego nie wracać, ale jak każdy nie chcę przepłacić.
-
mieć oryginalne blokady
użyć czujnika
luzować koła wałków
tyle
to nie jest rozbieranie silnika tylko demontaż kolektora ssącego, pokryw zaworów i świecy 1. cylindra i 4. mostków
jak dla mnie to te ceny są przesadzone
wg mnie to nawet ta tańsza propozycja jest przesadzona...
-
Tytus skontaktuj sie z Darkiem (Ghostrider z forum) mi robil rozrzad i jest ok :)
Sent from my iPhone
-
w 2000 zł powinno to się zamknąć ,nie daj się naciągnąć Tytus....kwestia tylko żeby to kosztowało 2tysi i było fachowo zrobione,tu ci nie pomogę jak byś chciał w Poznaniu zrobić to tak...:D ale średnio by ci się to opłacało....
-
bdobre części z pompą da się wyrwać za 1000, myślę że robocizna maks 700...
-
o widzisz i już masz 1700zł ....:D jak będziesz tak szastał gotówką Tytus to provident ci nie wystarczy...
-
Jest jedno małe ale.... w aucie z tego rocznika po takim przebiegu zbicie kółek ze stożków na wałkach wcale nie musi być takie proste i oczywiste.
-
nawet uniwersalnym ściągaczem można je zdjąć...
-
Chyba jak masz silnik poza autem... ;-)
-
Panie Tytusie ;) nie daj się wpędzić w kozi róg, w którym niestety nie raz ja wylądowałem.
Pewne tematy trzeba odcinać u podstawy, szkoda czasu na nic nie wnoszące analizy.
Przetransportuj swoje cudo do Tarczyna, Mińska lub na bogato do T&T, zróbcie listę wszystkich usterek, starguj rabacik za całą robotę hurtem, a potem ciesz się jazdą i miej stałego opiekuna Alfy, któremu przy byle pierdole nie trzeba wszystkiego tłumaczyć od nowa.
Nie można być dobrym we wszystkim - zarabiaj i daj zarobić innym :)
-
Spoko, żeby jeszcze mnie tak chętnie dawali zarobić ;P Robię rozrząd, następnie jadę do Tomka na diagnozę, a potem się zobaczy. Jak będę miał auto na chodzie mam świetnego mechanika, który zaczynał w ASO Fiata w Płocku a teraz ma własny warsztat, zobaczę jak mi się będzie współpracowało z Darkiem, u którego prawdopodobnie wymienię rozrząd... Będzie dobrze. Dzięki wam wszystkim za porady! ;)
-
Wybaczcie, że tak post pod postem, ale jest postęp w sprawie i chciałem to zaznaczyć. Ponadto mam pytanie zasadniczo do wszystkich Alfistów, ale przede wszystkim posiadaczy silnika V6.
Rozmawiałem z Darkiem, zgodnie z Waszymi podpowiedziami, zgodnie z tym do czego mocno zachęcał mnie Grzdylu. Dogadałem się z nim bez problemu, wytłumaczył mi wszystko, umówiliśmy się na przyszły tydzień. Kwota na jaką się umówiliśmy to 2300zł (mówił, że być może jeszcze trochę zmniejszy mi wymiar kary ;) za kompletny rozrząd (z nową pompą wody, wszystkimi rolkami itd), a także wymianę świec. Zaproponował, że złoży mój rozrząd na częściach marki "Gates". Z jednej strony ufam, że chłopak przez Was polecany zna się na rzeczy, ale z drugiej strony nigdy nie słyszałem o tej firmie...
I tu pojawia się wspominane pytanie: Co Wy wiecie na temat tej marki, i co Wy wkładacie do swoich silników?
Z góry dzięki za konstruktywne i pomocne wypowiedzi ;)
-