Kompresor z pod maski w 166 2,5v6? Marku no nie przesadzaj.
Printable View
Kompresor z pod maski w 166 2,5v6? Marku no nie przesadzaj.
Wymieniałem przecież. Jak nie masz podnośnika to łatwiej tak niż od spodu. Odkręcasz pompę wspomagania (kilka śrub) i masz dostęp do kompresora. Nawet jest na wszystko miejsce.
I tak trzeba zdjąć koło i nadkole i wtedy juz masz do niego dostep bez wyjmowania pompy wspomagania co wiąże się ze spuszczaniem oleju ze wspomagania itp.
Słuchaj. Wymieniałem więc wiem. Odkręcasz przewody hydrauliczne. Trochę płynu schodzi. Odkręcasz koło pompy, wyciągasz pompę. Teraz masz piękny dostęp do sprężarki. Nie musisz wchodzić pod auto ani żadnego koła/błotnika zdejmować. Oczywiście łatwiej jest z podnośnika. Ale jak chcesz to zrobić sam to nie widzę sensu się pałować od spodu. Po złożeniu wszystkiego dolewasz tylko trochę płynu do wspomagania. A jak z węży spuścisz do słoika albo innego czystego naczynia to wrzucasz to potem z powrotem.
Tak a pasek zdejmujesz i zakładasz bez zdejmowania koła i nadkola:) Mareczku robiłem to dwa tygodnie temu. Może i Twój sposób jest skuteczny ale uważam, że mój jest mniej skomplikowany. Uważam, że demontowanie pompy wspomagnia jeśli to nie jest konieczne nie jest ułatwieniem a utrudnieniem. Ale spoko Twoj sposób Twoja sprawa jak widzisz są tez inne i kolega sam zdecyduje, ktory jest dla niego prostrzy.
Dokładnie tak.
Przecież pisałem za każdym razem że jak nie masz podnośnika to tak możesz robić. A jak dajesz to komuś, masz podnośnik albo coś innego to jest przecież oczywiste że łatwiej od dołu wyciągnąć bez ruszania pompy.
A jeżeli ktoś pyta jak to zrobić to chyba nie po to żeby powiedzieć mechanikowi. Tylko po to żeby samemu to zrobić. Samemu czyli w nazwijmy to domowych warunkach. Jak ktoś ma podnośnik, czy warsztat to przecież by się nie pytał jak to zrobić (chyba jest dość rozgarnięty jeżeli ma ten warsztat).
Ja nie mam warsztatu ani podnośnika podniosłem prawą strone na kobyłke i wyjąlem kompresor od dołu w 30 min ze zdjęciem koła.
Panowie, dziś byłem w 2 warsztatach "robiących" klimę.
Dalej jestem w czarnej dupie i liczę na wskazówki od Was. Klima jak nie działała - tak nie działa.
Pojechałem najpierw do warsztatu X (po rozmowie telefonicznej - stwierdziłem że znają się na rzeczy).
Gościu podłączył mi swoje magiczne urządzenie, po chwili stwierdził, że jest mało czynnika - musi ją nabić. Nabił ją - klima dalej grzeje. Nie chłodzi (leci ciepłe powietrze). Po chwili wpadł na pomysł, że trzeba wymienić zaworek przy sprężarce ( zaworek 130, nabicie ponownie 150 + jakieś tam koszta = 500zł). Powiedziałem, że zadzwonie i dam znac.
Pojechałem potem do serwisu Y.
Gosciu podlaczyl swoja maszyne (stwierdził - brak gazu - mimo, że 20 min wcześniej niby była klima nabijana) ale nie ważne.
Usłyszałem od dość mądrego mechanika - że jest problem z wymianą ciepła. To znaczy - obie rurki, są bardzo nagrzane. Sprawdził mi ciśnienia - wysokie cisnienie jest okolo 10 barów, natomiast niskie jest zdecydowanie za wysoko - okolo 7 barów (jak zapamietalem). Kazał mi jechać na autostrade i sprawdzić czy przy dużej prędkości leci zimniejsze powietrze. Faktycznie - wydaje mi się, że jadąc szybciej leci delikatniej zimniejsze ale - nie wiem czy to nie moja wyobraźnia.
Wróciłem do serwisu. Pierwsze co - sprawdził mi opornice na wentylatorze, sprawdził mi również bezpieczniki i przekaźniki od klimy/wentylatora. Wszystko ok i wszystko działa.
Diagnoza tego Pana jest taka:
- do wymiany czujnik (nr katalogowy AR: 60665196) - ponoć sterownik od klimy - nie uruchamia wentylatora od klimy, dlatego leci cieple powietrze
- jeżeli ten czujnik nie pomoże to będzie trzeba wymienić własnie ten zaworek - ale nie znajduje się on (wedlug mechanika) w spreżarce, tylko gdzies w srodku przy nagrzewnicy
Nie wiem co robić... która wersja jest bardziej prawdopodobna?
Ma ktoś moze jakis inny SPRWADZONY serwis klimy na ślasku?
Szczerze? TO nieźle obu poniosło :sarcastic: współczuję wydania taczki pieniędzy. Następnym razem lepiej za te 5 stów zalej beny i przyjedź do Wrocławia :sarcastic:
A tak na poważnie to ja nie wiem co mam Ci doradzić bo nie widzę tych manometrów ani auta.
Któryś z kolesi orżnął Cię w żywe oczy że nie ma czynnika. Co ja bym zrobił "na czuja"
1. Sprawdzić czy kompresor startuje (klik)
2. Jak nie to go na krótko napięciem czy wystartuje.
3. Jak tak to sprawdzasz szybko czy chłodzi.
Niestety tylko tyle możesz sprawdzić sam.
Oczywiście nie placiłem tych 5 stów bo nie zgodziłem się na naprawę bo gościu chyba sam nie wiedział co się dzieje.
Tak - kompresor robi klik - startuje. Po chwili - oba metalowe przewody, te co idą od osuszacza, a potem na podszybie robią się gorące.
Co robić dalej? Marku ratuj :D
Czyli nic kompresora nie rozłącza tylko gorące są rurki i nie chłodzi? A sprężarka cały czas pracuje?
Dzięki Marek że chcesz mi pomóc.
Tak dokładnie. Sprężarka cały czas działa, rurki robią się b.ciepłe, a klima nie chłodzi. Leci takie lekko ciepłe powietrze.
Jeden z majstrów dzisiaj rzucił podejrzenia na słabą wymianę ciepła i na tym się skoncentrował. Rzucił podejrzenia na czujnik ciśnienia klimatyzacji, bo stwierdził, że on nie daje informacji na wentylator aby włączyć drugi bieg wentylatora...(nie wiem na ile taka teoria jest prawdziwa).
Moim zdaniem to klęka kompresor. Ale jeszcze dzisiaj przedzwonię do znajomego popytać o te ciepłe rurki bo tu nie mam pewności. Jakie masz ciśnienia po stronie tłocznej i ssawnej? Pamiętasz?
Oj... to dzisiaj ci już tego nie powiem :(
Nie mam pojecia. Jedyne cisnienia to tak jak pisalem - w momencie kiedy działa klimatyzacja to wysokie cisnienie osiaga 10 barów, a niskie ~7 barów..
Wiatrak się nie załączy bo pierwszy bieg uruchamia się przy 15atm, drugi przy ok 20. Niskie ciśnienie jest za duże natomiast wysokie za niskie. Jeden przewód powinien być ciepły. Drugi zimny. Ja stawiam na zwrot rozprezny. Nie słychać w środku syczenia? A i jeszcze jedna sprawa, jeśli wiatrak się nie uruchamia to nie wlaczaj klimatyzacji. Jeśli ciśnienie by się zwiększyło, a wiatrak nie będzie pracował to zawór bezpieczeństwa puści i cały czynnik poleci w atmosferę i znowu trzeba będzie nabijać. Znajdź lepiej dobry serwis.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Kolego - cały czas słychać "syczenie".
Czuje, że jesteśmy blisko.
Co jest przyczyna tego syczenia? Ten zawór rozprężny? Jak się do niego dostać?
Tak to zawór, masz winnego. W 156 jest na grodzi w miejscu gdzie się przewody skreca. W 166 niestety nie wiem.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
W 166 jest bardzo łatwy dostęp trzeba zdjąć podszybie i jest po lewej stronie od nagrzewnicy.
Super!
Bardzo dziękuje. W takim razie szukam zaworu rozpreżnego do Alfy 166. Czy ktoś ma może schemat gdzie on się znajduje i jak do niego się dobrać?
Bardzo by mi to pomogło.
I drugie pytanie: czy występują różne zawory?
Znalazłem na allegro taki: http://allegro.pl/zawor-rozprezny-kl...327012046.html
Mam 166 z roku 2002 - będzie pasował taki zawór, czy lepiej szukać nówki? Jak tak to gdzie? :)
To jest zawór rozprezny nie zwrotny ;-) szukaj lepiej nowke. Jeśli do wymiany zabierasz się sam, to podjedź najpierw na odessanie czynnika do serwisu klimy.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
To w końcu jaki zawór może być temu winny?
Rozprężny czy zwrotny?
Tyza_mse napisaleś mi, że to zawór rozprężny 2 posty wyżej. Przytaknąłeś mi :) W linku, który podałem to właśnie ten rozprężny..
Mógłbyś być na tyle dobry - podać mi jakiś link do konkretnego zaworu, który potrzebuje oraz to, gdzie on jest ulokowany?
Przeczytaj swojego poprzedniego posta jeszcze raz ;-)ciężko mi teraz coś poszukać bo korzystam z telefonu. Nie mam w tym momencie komputera pod ręką. Widzę że nie bardzo wiesz co z czym i jak. Najprościej dla ciebie będzie jak znajdziesz w miarę ogarnięty serwis klimatyzacji i powiesz im że prawdopodobnie do wymiany masz zawór rozprezny. Niech potwierdza diagnozę i resztę zrobią za ciebie fachową ręką. W dodatku oni nie będą mieli problemu z dostępem do części. Tylko powtarzam jeszcze raz znajdź serwis klimatyzacji a nie dobijaczy czynnika.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Znalazlem serwis - kolega dal mi namiar na firme ktora specjalizauje sie tylko w klimatyzatorach - robia zarówno do aut jak i do sklepow (przemyslowe).
Gosciu stwierdzil, ze bez podlaczenia auta nic nie wymysli :)
W czwartek jade do niego
Ok - reasumujac - ten zawór rozprężny to jest de facto - to co podałem w linku do aukcji - tylko ze potrzebuje nowy, zgadza sie? :)
W czwartek dam znac co i jak i czy cos sie ruszylo w temacie :)
Dziekuje za pomoc :)
Zgadza się to jest ten zawór.
Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka
Bardzo dziękuje.
Pozostała ostatnia rzecz - lokalizacja tego zaworku. Czy ktoś z Was ma jakiś schemat jak się tam dostać?
Na zdjęciu to wygląda tragicznie :D
Ale z tego co widzę, to też AR 166, więc chyba wystarczy odkręcić podszybie i tam będzie to widoczne? Nie będe musiał ściągać kolektorów itp itd?
Dziś z mojej strony milion pytań ale.. jak sobie sam tego nie zrobię to chyba żaden spec w okolicy nie ogarnie mi tego "po ciemku"... :)
Stare przysłowie... "chcesz coś zrobić dobrze to zrób to sam"
spokojnie dasz sobie rade sam go sciagałem kiedys bo miałem tam nieszczelność , zdejmiesz podszybie i bedzie, jest chyba na imbus przykrecany i cięzko tam kręcic ale jakas długa przedłużka i bedzie git.
Nie chcę zakładać nowego tematu. Mam problem z klimą w AR 156 SW 2,0 Selespeed. Klima chłodzi, ale słabo. Po ustawieniu wentylacji na pozycję MAX (na wyborze rodzaju nawiewu) powinno tak jak kiedyś puścić zimne powietrze m.in na szyby itp. natomiast puszcza gorące powietrze. Po przełączeniu normalnie na szyby czy nogi leci chłodne (bo zimnym nie można tego nazwać). Ma ktoś jakieś pomysły?? Stan czynnika sprawdzę na dniach. Kompresor normalnie się włącza.
Może układ jest niedrożny (np osuszacz), albo kompresor już klęka. Jak pojedziesz do kumatego gościa to Ci od razu powie. A jak pojedziesz do nabijacza to będziesz się tak odbijać ciągle.
Najlepiej sprawdzic to na manometrach ...
Odpalic klime i zobaczyc co sie dzieje. Najczesciej jak jest czynnik ok to znaczy ze juz sprezarka siada. Czesto jest tak ze np tak do 25' na zewnatrz klima chodzi pieknie a juz przy 28-30 sie wylacza i nie chlodzi. Sprezarka wywalona rosnie cisnienie w ukladzie i czujnik rozlacza. Ale to mozna tylko manometrami podpietymi do ukladu sprawdzic
Nie pamiętam jak to jest w 156 ale jak ustawisz MAX to jest maksymalne osuszanie szyb i zawsze chyba leciało powietrze cieple plus klima i max nawiew ?:PP dawno tego nie ustawiałem ale coś tak mi się wydaje :D
dodam coś od siebie - przez ostatnie trzy lata jeżdżę z 450 g czynnika - ponieważ gdy miałem nabite 500( tyle ile pokazuje winieta ) to rozłączało klimę. chłodzenie było takie sobie. i teraz postrzępił mi się pasek od napędów - wymieniłem na krótszy( innego koleś nie posiadał a ja byłem pod bramką , sobota popołudnie wyjazd nad jezioro) - PK6 1980 i klima zaczęła działać poprawnie.
Właśnie zakończyłem walkę z tym problemem w swojej Alfce, była długa i bolesna ale za to zdobyłem mnóstwo wiedzy na temat klimatyzacji w naszych autkach.A wiedzy z nie byle skąd bo z jednego z najlepszych warsztatów zajmujących się tylko klimatyzacją samochodową w Warszawie.Poczytałem wcześniejsze posty i postanowiłem złożyć wszystko do kupy w jeden post.U mnie historia zaczyna się zaraz po zakupie gdzie właściciel twierdził że klima jest sprawna ale pusta w momencie kupna.Już następnego dnia przy napełnianiu okazało się że nie jest tak kolorowo jak mówił sprzedawca. I tu waga!! Przy sprawnej sprężarce prawidłowe ciśnienie jakie podaje manometr powinno oscylować między 2 a 4 bara. Zakładamy że najlepszym ciśnieniem stałym (podkreślam stałym) ponieważ sprężarka owe ciśnienie powinna utrzymywać bez względu na obroty silnika jest 2.5 bara.Nie znaczy to oczywiście że klima będzie działać super. Póki co ustaliliśmy że sprężarka trzyma ciśnienie które jest w normie. Znaczy to również że sprawny jest zawór rozprężny. Jego uszkodzenia należy się doszukiwać przy wysokim ciśnieniu około 4 barów i powyżej ale też nie koniecznie!!! Owe wysokie ciśnienie w większości przypadków spowodowane jest zapchaniem osuszacza który z tego zestawu jest akurat najtańszy i jeśli nie wymieniliśmy go w ogóle lub dawno temu należy zacząć od niego.!!! Dopiero wtedy gdy wysokie ciśnienie nadal się utrzymuje zabieramy się za zawór rozprężny.Wszystko co do tej pory opisałem tyczy się działania klimatyzacji a nie jej wydajności ( słabo chłodzi) bo to już inna kwestia.A więc zakładamy że ciśnienie wytwarzane przez kompresor jest odpowiednie i się utrzymuje tak więc kompresor zawór i osuszacz mamy z głowy Wentylator się włącza schładza czynnik i ( się wyłącza ) !!!! W prawidłowo działającym układzie chłodzenia czynnika wentylator powinien się wyłączać a nie pracować non stop!!! . Pozostającym elementem jest chłodnica czynnika czyli tzw Parownik. Czytałem że koledzy patentowali mycie chłodnicy płukanie itp.Broń boże karcherem czy czymś takim.To faktycznie może pomóc ale brak wydajnego chłodzenia spowodowany jest zazwyczaj uszkodzeniem użebrowania czyli tak naprawdę tego co ciepło odprowadza... Z takiej chłodnicy niczego już nie ulepimy.i Szkoda zabawy jeżeli pomoże to na krótko co tylko w zasadzie nas upewni w tym że chłodnica jest do wymiany. I tu kolejna ciekawostka dla kolegów z silnikami benzynowymi. Uwaga nie wiedzieć czemu producent wyposażył wersje benzynowe w jeden wentylator który obsługuje dwie chłodnice a zamontowany jest przed chłodnicą wody (płynu borygo) Jak wiadomo chłodnica klimatyzacji znajduje się przed chłodnicą wody tzn dalej od wentylatora.Jak już łatwo się domyślić zasyfiona chłodnica wody = kiepskie chłodzenie parownika czynnika co za tym idzie niską wydajnością klimy. Choć miałem JTD nie pamiętam ale są tam chyba dwa wentylatory.Z całej tej pisaniny wynika tylko tyle że słabe chłodzenie klimy ,zakładając sprawność wcześniej wymienionych rzeczy wynika z niczego innego jak nieostatecznej wydajności chłodnic ... Tak obu chłodnic ;-) Tu chciałbym zauważyć że jeśli mieliście lub macie sytuacje że temperatura silnika (płynu ) lubi sobie skoczyć do 100 stopni a już nie raz słyszałem że to normalne !!! U niektórych nawet podczas jazdy to jest to bankowa wskazówka do wymiany chłodnicy. Miałem już 3 Alfki i temperatura na wskaźniku ma stać jak drut na 90 stopniach Każde odchylenie w górę chłodnica ,w dół termostat (zakładając oczywiście że pompa wody jest sprawna) jest to objaw niewydajnego w pełni układu chłodzenia. Na koniec dopiszę tylko że w wersjach benzynowych nie wiem jak w Jtd występowały dwa rodzaje sprężarek z zupełnie innymi mocowaniami!!!! B722 SD7V16 to jest na obu .poniżej jest Model NO 1157 czasem z literką na końcu. Wchodzi 650g czynnika!!! Oraz model 1120 gdzie czynnika jest 700g. Zgadzam się z faktem że czynnika może być za dużo i wtedy klima się wyłączy a wynika to z objętości rozprężania w Parowniku (chłodnicy). 50g czynnika mniej nie powinno z kolei prowadzić do spadku wydajności. Nawet przy 450-500g czynnika powinno wszystko działać. Nie mylcie osuszacza z parownikiem. Na allegro jest pełno osuszaczy opisanych jako parowniki a to nieprawda !!!!!!!!!!!!! I na koniec jeszcze ciekawostka. Urządzenie do nabijania klimatyzacji mimo że ma wbudowany program sprawdzania szczelności nie jest jej wykładnikiem. To iż stwierdzi że układ jest szczelny nie znaczy że tak jest wszakże ma na to kilka minut. Czasami jeśli ma się wątpliwości po miesiącu można podjechać do warsztatu ponownie w celu sprawdzenia ubytku czynnika i niejednokrotnie okazuje się że niby szczelny układ wcale taki nie jest !!!! Pozdrawiam mam nadzieje że w jasny sposób opowiedziałem o klimkach jeśli pytania będą zapraszam pomogę jak mogę.Adi
Tak dokładnie jest. Tylko dodam że na problem z temperaturą może mieć też sprawność sprężarki. Właśnie przez to że chłodnica klimy jest przed chłodnicą wody. Gdy układ klimatyzacji się przegrzewa to jest dodatkowym obciążeniem cieplnym przez co chłodzenie silnika nie wyrabia. Przykład z autopsji. Jeżeli chodzi o szczelność to też nie jednokrotnie wspominałem że sprawdzenie szczelności maszyną można sobie w buty wsadzić. Tak jak piszesz tylko kontrola po paru tygodniach (a czasem miesiącach).
[QUOTE=marek230482;1455085]Tak dokładnie jest. Tylko dodam że na problem z temperaturą może mieć też sprawność sprężarki...
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli ... Ja bym to nazwał tak że : Problem z temperatura (Mało wydajnym chłodzeniem) ma wpływ na sprawność (wydajność sprężarki )czy tak mamy to rozumieć ??
Nie :) padająca sprężarka, nie wyrabiająca powoduje przegrzewanie się układu. Czyt. ciągle gorącą chłodnicę klimy przez co znajdująca się za nią chłodnica wody nie był w stanie oddać ciepła bo przecież była ciągle ogrzewana. Przez co auto przegrzewało mi się w korkach i na postoju. Wymiana sprężarki i prawidłowe wreszcie ciśnienia wyeliminowały problem. Wreszcie wentylator nie chodzi ciągle i nie ma problemu z przegrzewaniem.
Z całym szacunkiem Marku ale nie masz racji i tu musimy wrócić do budowy i zasady działania klimatyzacji. To właśnie sprężarka ma za zadanie podnosić temperaturę czynnika powodując jego sprężenie bo takie jest jej zadanie. Ty dobrze prawisz tylko odwrotnie to opowiadasz. Jakby sprężarka padała nie robiłaby ciśnienia (gazu) który w chłodnicy powinien zmienić stan z gazu na ciecz.Masz podstawy ale nie praktykę.
Zasada działania samochodowego układu klimatyzacji:
Kompresor klimatyzacji spręża gazowy czynnik chłodniczy ,co powoduje podniesienie jego temperatury i ciśnienia. W skraplaczu (chłodnica klimatyzacji), następuje obniżenie jego temperatury , czynnik zostaje skroplony czemu towarzyszy oddanie temperatury do otoczenia.
Dalej w postaci ciekłej płynie przewodami do osuszacza w którym to znajduje się filtr odpowiedzialny za usuwanie wilgoci oraz zanieczyszczeń z układu. Następnie zostaje rozprężony w zaworze rozprężnym do parownika, czemu towarzyszy spadek temperatury ciśnienia oraz zmiana ze stanu ciekłego z powrotem do gazowego. Dzięki temu powietrze trafiające do kabiny przez parownik zostaje schłodzone.
i tu cytat Ja bym to nazwał tak że : Problem z temperatura (Mało wydajnym chłodzeniem) ma wpływ na sprawność (wydajność sprężarki )czy tak mamy to rozumieć ??
Read more: http://www.forum.alfaholicy.org/166/...#ixzz37BYHUido
Dopiero wtedy kiedy chłodnica klimy czytać skraplacz . nie działa z odpowiednią wydajnością podnosi to ciśnienie układu sprężającego (sprężarki ) co czasami prowadzi do wyłączenia układu. Padająca jak to nazywasz sprężarka nigdy nie spowoduje przegrzania układu. sama z siebie. Jest to możliwe tylko w przypadku nadciśnienia w układzie co powinno być zabezpieczone ciśnieniowym zaworem upustowym i spuszczeniem czynnika do atmosfery
Dodano po 4 minutes:
Mało tego to własnie niesprawny układ chłodzenia powoduje przegrzanie sprężarki ... Nigdy odwrotnie Marku. A przegrzanie sprężarki powoduje wyraźny spadek mocy silnika co jest już czystą fizyką i opiera się na rozszerzalności ciał stałych