U mnie jak zgaśnie to odpali zaraz bez problemu nie trzeba czekać aż temperatura spadnie...
Printable View
U mnie jak zgaśnie to odpali zaraz bez problemu nie trzeba czekać aż temperatura spadnie...
Zaleje preparat do czyszczenia wtrysków....zobaczymy co sie będzie działo, na razie nie jest to uciążliwe.
Kurde ostatnio opisywałem swoje stare problemy, a dziś wtopa. Wsiadam po pracy do auta, odpalam, zagadała, silnik pracuje jest ok. Pochodził ze 2-3 min, odśnieżyłem Alfe, prubuję ruszyć i gaśnie. Kontrolka wtrysków się nie zapaliła. Tylko aku i olej. Zapalam, chodzi po kilka sekundach gaśnie i w kólka kilka razy. Później odpaliłem i już nie zgasłą, poczekałem chwilkę jak się zagrzał i już nie było problemu, zalałem STP formułą do diesla z anty-żelem, do tankowałem do pełna i zobaczymy, idę teraz jeszcze sprawdzić filtr paliwa, ewentualnie wylać wodę. Na kompie tylko błędy: świeca żarowa - ale palił bez problemu, elektromagnes gaszenia silnika. Maciek-156 ostatnio coś wspominał o tym elektromagnesie ale nie mam pojęcia gdzie tego szukać.
Wszystkie świece wymieniłem na nowe, wtryskiwacze zregenerowałem (nie leją), akumulator nowy 100Ah, ciśnienie niby OK, paliwo z shell`a.
A kurcze i tak przy -15 pali dopiero za 5, 6 razem i to z wielką łaską. Co to może być?
To podgrzej świece ze 3 razy zanim zakręcisz
Czy ta formuła zapobiega żelowaniu się ropy na mrozie??
---------- Post dodany o godzinie 16:53 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 16:49 ----------
Sprawdziłem już w google ,,
Czyści i utrzymuje układ paliwowy oraz wtrysk w optymalnym stanie. Specjalnie zaprojektowany do stosowania w niskich temperaturach w silnikach Diesla. Zawiera składnik zapobiegajacy wytrącaniu się parafiny, nie pozwalając na zablokowanie przepływu paliwa. Pomaga redukować szkodliwe składniki w spalinach.
Stosuj w przypadku: chwilowych spadków mocy, problemów z silnikem w niskich temperaturach.,, Trzeba będzie kupić...
Powróciła zima, wróciły problemy...znowu problem z odpaleniem...już próbowałem wielu rzeczy, ale tym razem skupiam się na rozruszniku...kolega wymieniał u siebie i ten "nowy" dużo szybciej kręci niż mój, praktycznie jakby benzyniaka odpalał...a mój tak trochę jakby chciał a nie mógł...czy spotkaliście się z czymś takim? Jak się zabrać do wymontowania rozrusznika? Pozdrawiam.
Rozrusznik powinien kręcić tak samo żwawo jak w przypadku benzyny (jasne, że większe sprężanie, ale właśnie po to jest mocnejszy rozrusznik i większy akumulator).
Nie pomogę Ci w sprawie wymiany. Mnie się jeszcze nie zepsuł :D
Koledzy u mnie był problem z odpalaniem, minimalny spadek mocy oraz gasł silnik jak chciałem ostro przyspieszyć (wyprzedzanie), wtedy zapalała się marchewa i musiałem się zatrzymać ponownie odpalić i było ok. Przy spokojnej jeżdzie tylko ciężko odpalał (za 2 razem),spadku mocy nawet nie zauważyłem. Winowajcą okazał się regulator ciśnienia na pompie CR. Teraz jest super, dopiero po wymianie zauważyłem że auto jest zwinniejsze i ładnie pali, jeszcze nie sprawdzałem przyspieszania bo warunki nie pozwalają ale myślę że będzie dobrze.
Ok, czytałem już tyle tematów nt problemów z odpaleniem i kilka razy już pojawiał się regulator ciśnienia paliwa, ale w którym miejscu na pompie on jest? bo jakoś go nie mogę zlokalizować...duże prawdopodobieństwo że jestem ślepy :D
Wpięta jest w niego wtyczka :)
Byłem teraz sprawdzić świece, sprawdziłem trzy bo do dwóch nie ma za bardzo dostępu. Zrobiłem to metodą + z akumulatora i do świecy, jak zaiskrzyła to git, jak nie to lipa. Dwie na trzy nie iskrzyły więc jeśli to dobra metoda to czeka mnie wymiana...do tej pory nie sprawdzałem tego bo jak się okazało za bardzo zaufałem elektronice silnika i temu, że kontrolka od grzania świec nie miga po odpaleniu...czyli teza "nie miga to nie ruszaj" w tym przypadku się nie potwierdza...jak się okazuje nie tylko ja tak miałem...teraz kolejna sprawa... czy to jest regulator ciśnienia? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a66d29d16.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...a66d29d16.html
Na zdjęciu zaznaczyłem dwie rzeczy. Co to jest? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...22b7790b1.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/...22b7790b1.html
Z góry dzięki za pomoc.
Byłem teraz odpalić Alfę, dopiero za piątym kręceniem odpaliła, przy czym pierwsze 4 były wyraźnie wolniejsze niż piąty...za piątym razem dużo szybciej kręciła i to nie podczas kręcenia się rozpędzała tylko od razu dużo szybciej...teraz pytanie, skąd takie zachowanie? Chyba najprędzej rozrusznik, tak?
Rozruszasz olej, to lżej się mu kręci. Norma.
Tak to regulator ciśnienia na 4 stronie tego tematu jest jeszcze jedno zdjęcie, czy ktoś ma jakieś informacje jakie jest maksymalne otwarcie regulatora mierzone w procentach ? Jest taka opcja do sprawdzenia w FES-ie u mnie Max to coś koło 25%.. Auto sprawuje się dobrze regulator czyszczony jakiś czas temu i do tej pory spokój.
No sprawdziłbym regulator za pomocą komputera ale mam po angielsku i nie bardzo wiem która opcja do tego służy. Poza tym nie ma żadnych błędów. Ciśnienie paliwa podczas odpalania to około 450bar. jak odpaliła to stopniowa spadało do wymaganych 300bar. prędkość obrotów silnika podczas kręcenia rozrusznikiem to coś około 120obr/min. Nie za mało?
Dzisiaj odebrałem auto po naprawie rozrusznika. Kręci bardzo szybko i zapala bez problemu. Na razie przy temperaturze 0stopni C, chociaż wcześniej już nawet przy +8C były problemy. Zobaczymy jak wrócą mrozy. Dodam jeszcze, że auto stało pod chmurką niepalone przez 3 dni i zagadało bez problemu. Tak jak pisałem wcześniej mam jeszcze do wymiany świece więc jak będą problemy przy większych mrozach to też trzeba będzie wymienić:) odezwę się jak sprawdzę Bellę na niższych temperaturach.
Witam. Kolejny problem z Alfą, rano odpaliła bez problemu i po kilkukilometrowej jeździe po prostu zgasła i już nie chce odpalić. Można kręcić do oporu nic. Po podłączeniu pod komputer wyskakują takie błędy:
P0110
P0101
P0380
P0704
P0655
P0480
Dodam, że paliła bez problemy z tymi błędami oprócz tego P0655 i P0480. Po usunięciu błędów pojawiają się ponownie P0110 i P0101 ale mimo tego alfa wcześniej paliła. Ciśnienie na listwie podczas kręcenie to około 20 bar. Wiem, że to o wiele za mało. Co mogło się stać? Jechała normalnie, nie przerywała, przyspieszała normalnie.
Miałem podobny problem z moją Bellą a dokładnie to nie chciała mi zapalać. Jak się okazało dopiero jak się nagrzała to nie odpalała winą za ten stan ponosił czujnik położenia wału - wymiana załatwiła sprawę 150zł z robocizną. Pozdrawiam:))
No właśnie tutaj jest ten problem, że dzisiaj rano na zimno też nie odpaliła. Stoi u mechanika, zobaczymy co powie.
Dzisiaj mechanik stwierdził, że pompa pompuje i on nie wie co jest grane. Odpaliła na plaka, pochodziła chwile i znowu zgasła. Jutro z kolegą bierzemy sprawy w swoje ręce, zakładamy sprawny regulator z mojej alfy do jego i zobaczymy co się będzie działo.
P.S. Zapomniałem wspomnieć, że to nie konkretnie moja alfa ma problemy, co nie zmienia faktu, że trzeba sobie z tym poradzić.
jesli zapalila na plaku to ewidentnie problem w zasilaniu!!!
Problem rozwiązany. Regulator ciśnienia paliwa do wymiany. Założyliśmy sprawny regulator z mojej belli i czarnulka zagadała bez zastanowienia. Dzięki za podpowiedzi i pozdrawiam.
Witam, nie zakładam nowego tematu bo mam podobny problem.
Alfa 166 2.4jtd 1999r /136 KM
Generalnie problem miałem już ubiegłej zimy, lecz inna usterka unieruchomiła alfę, mrozy zelżały i potem było w miarę dobrze. Wstyd się przyznać że nie odrobiłem pracy domowej i nic z tym nie zrobiłem.
Chodzi o to że im zimniej tym gorzej z rozruchem. do jakichś -10st. odpala opronie ale w końcu odpali. poniżej tej temperatury to tylko pożyczanie prądu, dobry prostownik, dwa razy ostatnio paliłem go na popych/rozciąg (wiem, niezalecane). Co ciekawe 2 lata temu przy -30 rozpalałem ją bez problemu (oczywiście trochę dłużej trzeba było pokręcić ale odpaliła). Świece żarowe wymieniałem dwa razy podczas prawie 4letniej eksploatacji auta, najpierw na markowe ngk , rok temu na lucas (TRW), jednak po ostatniej wymianie kontrolka świec mrugała i mruga do tej pory, obstawiam zatem ten przekaźnik/moduł świec żarowych. jednak niewiem jak się za niego zabrać i jak ogarnąć ten temat. gdzieś kiedyś czytałem że ludzie go rozbierali, coś w nim czyścili i był jak nowy, ewentualnie pozostaje kupno używki , bo kable raczej są w porządku. Na początku miałem wszystkie 5 świec spalonych i nie było jakich specjalnych problemów z uruchomieniem.
Akumulator nowy, 95ah/780 (ZAP AGM) kręci lepiej niż stary, lecz i go rozładowuję jak kręcę bez skutku. Ładowanie z alternatora mierzone na uruchomionym silniku w normie.
Filtr paliwa wczoraj zmieniony na nowego filtrona, odpowietrzony jak należy.
Pozostaje kwestia paliwa, być może mam w baku nie do końca świetne paliwo, jednak napewno nie najgorsze, dodatkowo podczas tankowania dolałem jakiegoś dodatku. Wyjeżdżę to co mam, zaleję czegoś lepszego, wleję inny dodatek (niektórzy polecają dodać trochę benzyny) i myślę że wyeliminuję problem trefnego paliwa.
Przewaliłem forum do góry nogami i znalazłem inne możliwe przyczyny, a mianowicie czujniki : 1.czujnik położenia wału . 2.czujnik na listwie CR . 3.czujnik/zawór w pompie CR (odnośnie tego czujnika to latem kilka razy mi chyba przez to podczas intensywnej jazdy zgasł, ale zaraz zapalił i wszystko w normie). 4.czujnik/podgrzewacz w filtrze paliwa. No i ktoś mówił o wtryskach, ale nie podejrzewam że coś z nimi jest nie tak.
Dodam jeszcze że już jak odpalę i rozgrzeję silnik to alfa idzie jak szalona , żadnych problemów nie stwarza.
Błędy na komputerze jakie dostaję to P0380 - Moduł podgrzewania świec żarowych, P1320 - Niezgodność sygnałów fazy i obrotów no i EGR, bo mam zaślepiony (P0404). Dla znawców dodaję zapis loga z FESa w txt.
Co w odpowiedniej kolejności eliminować aby nie popaść w niepotrzebne koszty ? Wszelkie sugestie, porady bardzo mile widziane. Proszę o pomoc w rozwiązaniu tego problemu :)
Zacznij od tego co masz jak na talerzu. Musisz doprowdzić świece do stanu używalności. Jesli choć jedna nie dziła to Ci żaden diesel na mrozie nie zapali, a Twój komputer mówi, że żadna nie działa. To w każdym razie podstawa.
Czujników nie ruszaj. Gdyby padły komputer by Ci o tym powiedział.
Jeśli po naprawie świec (wymianie modułu) dalej będą problemy z uruchamianiem - przyjrzałbym się, w pierwszej kolejności wtryskom (pewnie leją). W drugiej kolejności sprawdziłbym pompę wysokiego cisnienia.
Oczywiście zakładam, że silnik kręci co najmniej 200 obr/min podczas rozruchu. Ergo: masz prąd.
Powodzenia.
p.s.
A teraz doczytałem, że masz tez P1320. Może być czujnik położenia wału, ale niekoniecznie. Tak czy owak świece sa nr 1.
Okej, dziś zalałem arktyczne paliwo, dolałem dodatku, więc mam nadzieję że problem paliwa wyeliminowany. jednak na chwilę obecną nadal są kłopoty z rozruchem.
Świece wymienię wszystkie dla świętego spokoju. Jeżeli to nie rozwiąże problemu to zapewne przekaźnik świec. jak ogarnąć ten temat ?
Kontrolka świec po włączeniu zapłonu świeci przez około 5sek.po odpaleniu mruga jakieś 30sekund. mruga też tak samo niezależnie od temperatury otoczenia (lato-zima). Chyba że silnik jest fest nagrzany(85-90st) to nie mruga. ktoś na forum wspominał o związku temperatury silnika z układem grzania świec, więc obstawiam kolejny czujnik.
Dodam że rok temu przy podobnych problemach zauważyłem przepalony bezpiecznik 60A(chyba) po prawej stronie grodzi. wymieniłem na nowy a kontrolka świec dalej mruga po odpaleniu i problemy te same.
Kurde zaczynam się w tym wszystkim gubić...
Kontrolka świec mruga jesli jakiś element układu grzania świec nie działa (jedna/więcej świec albo przekaźnik). Jeśli temperatura silnika/otoczenia jest wysoka i komputer "uzna", że nie jest konieczne użycie świec do rozruchu to wtedy kontrola od świec nie mruga, bo układ nie został użyty.
Zacznij może od naprawy tego uwalonego przekaźnika. Świece sprawdź przed wymiana, bo byc może są dobre, a nie grzeja tylko z powodu zepsutegpo przekaźnika.
@ iwok - dzięki za zainteresowanie tematem i pomoc :) Świece dziś sprawdziłem miernikiem (jakimś tandetnym, pozatym pierwszy raz obsługiwałem miernik i nie bardzo go potrafię obsługiwać) i tylko jedna, którą podejrzewam o awarię - nie stawia oporu, pozostałe 4 wykazują jakiś opór, czyli chyba sprawne. do przekaźnika dochodzi prąd(+ z akumulatora), czyli okej. do przekaźnika wchodzą dwie wtyczki : jedna idzie bezpośrednio na świece, a druga odpowiada za całą resztę, czyli sterowanie tym modułem.
Poszukałem trochę i znalazłem taki oto temat na naszym forum
http://www.forum.alfaholicy.org/156/....html?langid=2
Powiem że zbiło to mnie z tropu, bo mam tak samo jak w opisywanym przypadku. Na moim przekaźniku widnieje 0281003015 4-5/Zyl. Czy mam szukać takiego samego jak mam aktualnie, czy szukać 0281003010 ? Czy każdy inny przekaźnik o podanym numerze seryjnym podpasuje dla mnie (np z Lanci itp)?
Tak w ogóle to jak sprawdzić sprawnośc przekaźnika ?
Sprawdziłeś czy przekaźnik daje prąd na świece??? Podłącz jakąś probówke na 12V do świecy i zrób próbe przekaźnika FES, lub jak nie masz to włacz zapłon. Jeśli zaświeci to znaczy że dobry, jak nie to trzeba szukac przyczyny w przekaźniku. U mnie było tak że przekaźnik działał ale nie dawał prądu na świece.
Napisałeś zanim dodałem jak to zrobić. Przeczytaj mojego wcześniejszego posta.
Sprawdziłem przekaźnik przy pomocy miernika i drugiej osoby. Masa do silnika, a drugi przewód kolejno do każdego styku przy przekaźniku (zdjęta wtyczka idąca na świece) . Co ciekawe podczas włączania zapłonu, absolutny brak prądu na żadną świecę. Jednak przy użyciu Multiecuscana (FESa) i wymuszeniu testu przekaźnika świec żarowych - zachowuje się on normalnie i działa, trzykrotnie tyka w środku i świece dostają prąd rzędu 12.5 V.
Ciekawostka, niby działa ,ale nie działa :D
Jutro rano zanim zacznę uruchamiać silnik, wymuszę FESem kilkukrotnie tą próbę świec i wtedy spróbuję go ruszyć. Jutro napiszę jak mi poszło :)
to czujnik położenia wału będzie i kosztuje zamiennik z 30-45 zł do 2.4 JTD bo idzie taki sam jak do Marea 1.9JTD czy Stilo Jtd. Miałem ten sam kłopot jak chcesz to proszę o kontakt na priv i mam taki nowy kupiony do Fiata ojca ale nie zdążył założyć bo miał Crash TESTA:P
podłącze się, może ktoś podesłać foto czujnika na silniku lub link do epera..nie mogę wyszukać a mam podobne problemy s może i większe..."pół auta wymienione"
Okej, nawiązując do swojej wczorajszej wypowiedzi - dzisiaj przed próbą uruchomienia silnika wykonałem dwukrotnie test świec, aby je podgrzać i niestety to też nic nie dało, bo samochód nie odpalił i akumulatorowi zabrakło prądu, od długiego kręcenia. przy czym klema i przewód od masy zrobiły się ciepłe... Poczekam aż dostanę drugi przekaźnik, jeżeli to nie pomoże to będziemy myśleć dalej.
Czujnik położenia wału ? Hmm nie wywaliło mi błędu żadnego z tym związanego, więc nie sądzę, ale dzięki :)
Wg. mnie to raczej przyczyna nie leży po stronie świec. Mój kumpel u siebie w 2.4 miał spalone wszystkie i palił w te mrozy, dopiero w czwartek wymienił. Co prawda kręcił dłużej ale odpalał. Co do czujnika, to wywala bład niezgodności to może wskazywać na uwalony czujnik, bądź złapał go bo aku padało. A jak z ciśnieniem paliwa podczas odpalania???
Podczas odpalania ciśnienie rzędu 150 - 180 bar. jak już go odpalę to 300-305.
Czy to ma związek z problemem uruchomienia silnika w niższych temperaturach ?
Ma, jeśli ciśnienie nie osiągnie określonej wartości nie otworzy się wtryskiwacz. Minimalne ciśnienie otwarcia to chyba 250 ale juz nie pamiętam dokładnie. Jeśli podczas kręcenia nie osiągnie tego to nie odpali.
a pompa Ci nie cieknie przypadkiem, diesla przy -5 st C to bez świec odpalisz jak ma dobrą kompresję