Sprawdź numer przepływki ;/
jest na obudowie
Printable View
Sprawdź numer przepływki ;/
jest na obudowie
Witam mój nr przepływki to 0280218054 mogę mięć przepływke o nr 0280217531 bedzie pasowało?
Wg internetu:
0280217531 - dla silnika CF2 V6
0280218054 - dla CF3
Wg mnie - będzie pasowało, ale niech ktoś się jeszcze z kolegów wypowie czy były jakieś drastyczne różnice między CF2 a CF3. Bosch strasznie namotał w przepływomierzach, jakbyś forum przeszukał to gdzieś nawet było info od jakich tanich aut pasują wkładki...
Wszystko jest na pierwszej stronie tematu o przepływomierzach, nawet daleko szukać nie trzeba ;)
Witam . problem nie rozwiazany i juz qurwa zaczynam miec tego dość:mad: wiec tak kupiłem przepływkę jest wymieniona i na pb dale dławi sie moze jest troche lepiej niz wczesnie ale dalej dławi sie , na lpg nie ma tego problemu ... naczytałem sie setki tematów tu na forum i ogólenie w necie i ja za duzoa czytasz to sie mętlik w glowie robi wiec tak:
czy takie objawy moga byc zwiazane z sondom lambda ? tylko czy na lpg tez by sie dławił przy padającej sondzie?
mam tez do wymiany aku ale to chyba nie ma nic z tym wspólnego.
czy np zle ustawiaona instalacja lpg moze dawac takie objawy?
dzisiaj chcem dolac środka do czysczenia wtrysków i pojedzic na pb moze cos sie zmieni , jęsli nie to juz pomysłow nie mam. jęzeli ktos byu mial jakiś pomysł do niech cos podpowie .
Witaj, widziałem kiedyś podobny temat, okazało się że winę ponosiła pompa paliwa w baku, zaznaczam że to tylko sugestia nie podanie przyczyny pozdrawiam.
Kolego, powoli. Czyli jest lepiej czy nie jest? Czyli teraz problemy są tylko na pb? Bo jeśli dobrze kojarzę wcześniej miałeś problem na obu rodzajach paliwa. Jeśli na lpg się poprawiło to raczej przepływka była dobrym strzałem, teraz kwestia sprawdzania dalej zasilania benzynką.
Wiec tak wczoraj trasa żagań - poznań , jade sobie normalnie nagle swiatło na desce przygasło i kontrolki na desce sie pozapalały reczny abs marchewa od silnika od skrzyni poduszek , i na wyswietlaczu od ics napis cos batery low , ok zatrzymałem sie pod sklepe polazłem kupic sobie cos do picia wchodze do odpalam a on niechce odpalic krece krece i nic , po kilku przekrenceniach i kluczyka zapalił zero kontrolek , ok jadę wyłączyłem klime mówie moze cos nie tak z ładowaniem ,ale po ze po jakimś czsie goronco włączam klime i tu stuk szrpnieci silnika i kontrolki znów na desec , zczymałem sie odpaliłem znów zero kontrolek ale juz zostawiłem wszystko włonczone , kilku km znów zapaliłu sie kontrolki ale samochód jechal bez zadnych objawów . Na gazie jedzie normalnie , pb przy mocnym bucie dławi sie . Czy moze miec ten prąd coś wspólnego z ładowaniem,?
A sprawdzałes kabel masowy w bagażniku oraz pomiędzy budą a silnikiem ? Dodatkowo jak wyglądają klemy ? Byc może twoje problemy wynikają ze słabej masy.
ok takie błędy są po trasie: 1 to ecu, 2 skrzynia ,3 poduchy , 4 abs asr
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=138031&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=138032&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=138033&stc=1http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=138034&stc=1
Wybitnie do sprawdzenia wszystkie połączenia główne masy i klemy na aku.
witam po raz kolejny wiec przejechane z 30 km na razie zero błendów ale dławienie na pb masakrayczne zero
prawie reakcji na pedał gazu dławi sie krztusi strzel , na lpg idze dobrze , po odpieciu przeplywki żadnej zmiany.
weź zrób mu reset... i autoadaptację
moze mapy się rozjechały
ok Panowie mam 2 pytania czy przepływomierz ma coś wspólnego z lpg ? tak jak juz kilka razy pisałem na lpg samochód jeżdzi normalnie na pb w ogóle , nawet teraz na jałowym dusi sie i strzela . i czy gdyby byla to sonda lamba czy na lpg tez powino cos byc nie tak dławienia ksztuszenia , dodam ze zeobilem reset map i teraz nie moge ustawic ich spowrotem bo na pb suto nie jedzie ehhhh masakra został mi 1 tydzien do ogarnicia potem wyjazd na urllop tylko zastanawim sie czym jak Alf sie pierdoli ... fuck!!!
1. Czy zrobiłeś to, o czym pisał Danus?
2. Jak zrobiłeś reset? Czy po resecie (odłączasz aku na pół godziny) odpaliłeś na Pb BEZ DOTYKANIA pedału gazu, po czym pozwoliłeś mu chodzić aż do zagrzania (2-gi bieg wentylatora)? Na gorącym powinien już chodzić równo, bez telepania itp.
3. Jeżeli na LPG jest coś zrypane, to może rozjechać mapy na Pb, dlatego jeśli po punkcie 1 + 2 będzie dobrze na Pb, to pojeździj tak z 100-200km i wtedy dopiero przełączasz na LPG, które na wstępie dobrze by było wyregulować.
Z tego co ja wiem to przy rozjechanych mapach odłączenie aku nie wystarczy, tylko jest coś więcej zabawy ale ja się na gazie nie znam :)
Odłączenie aku na dłużej resetuje parametry adaptacyjne, czyli "mapy" benzyny. I o to chodziło. Mapy LPG to inna sprawa, i inne ustawienia (zależne od centralki LPG).
Generalnie chodzi o to, że jeżdżąc na złych mapach LPG można rozjechać mapy benzynowe, a ściślej mówiąc parametry adaptacyjne. Skutek jest taki, że silnik nie chce pracować albo źle pracuje na benzynie.
Do resetu jest procedura. Nie wystarczy odłączyć aku
ok zrobilem ten reset tak jak tomaz napisał.... i teraz jest jeszcze gorzej niż bylo ehhh .. na pb szarpanie i dałwienie zaczyn sie juz od startu na lpg powyzej 3 tysi , na jałowym biegi powyżej 4 tyś nie pójdzi stoi w miejscu , zero błędów ... masakra ....
A nie łapie ci lewego powietrza gdzieś? Kiedyś tak miałem, okazało się, że to uszczelka pod kolektorem ssącym - objawy nie były tak drastyczne, ale chodził jak traktor. Błędów nie łapał, bo jeżeli nieszczelność jest za przepływką, to komp może tego nie wyłapać. Sprawdź dużą harmonijkę i co się da po drodze.
Jeżeli po resecie jest gorzej, to znaczy, że problem nie leżał w mapach, a nowe mapy ustawiły się źle, bo coś jest nie halo. Zakładam, że nie masz jakiś mega atrakcji typu pomylone cylindry (słyszałem już i takie akcje..) więc sprawdziłbym powietrze i paliwo, w tej kolejności. Aczkolwiek np. lejący wtrysk wyeliminował by ci jeden cylinder, a z opisu wygląda jakby ci co najmniej 3 źle pracowały...
tu zrobilem taki chwilowy wykres http://www.forum.alfaholicy.org/atta...d=138293&stc=1
przy depnięciu na gaz wszytkie sondy 0v
Nie wiem jak na gazie ale intergator jest dość nisko, czyli zbyt bogata mieszanka. Poza tym logi nie kompletne... gdzie prędkość obrotowa, temp silnika itd.
witam . wiec tak sprawdziłem caly dolt , wszystko ok ... potem cewki opinalem po kolei wszystkie te z przodu i blad wypadania zaplonów sie pojawial , blendu przplywomierza nie ma . przeplywka na wjalowym przy rozgrzanym silniku 17-18 kg czyli ok , ale pojechalem do szfagra na kanal i on delikatnie gazowal ja suchalem w kanel czy gdzien nie łapie lewego powietrza i po ok 3 min katalizator zrobil sie czerwony jak burak aż dymil myslaem ze samochód sie zapali ;\ czy taki obijaw moze byc ze zapchany mam kat?
Jak postukasz to lata luźno w środku? Całkiem możliwe że zakończył swój żywot i cofa spaliny ;) ale to tylko domysły.
przepustnica czyszczona filtr powietrza nowy....tzn na z tego co kojarzę to ma miec 480kg do odcinki ale ja nie moge jej zrobic bo zamula ....40 -50tyś i jest łuuuuuuu i spada....aa dodam ze przy dodawaniu gazu nic z tlumika końcowego nie leci zero dymku a chyba cos powinno?
W v6 max przy odcięciu ponad 600kg powinno być.
cos jutro bede kombinował , podjade do znajomego mechanika moze on co obluka ba ja juz pomalu sie poddaje ....ehhh a tak ją chwaliłem:) do soboty Alf musi żyć bo jak nie pojade przez niego na urllop .. cienko to widzę:P
I jak z tym wydechem?
PS
Czy po odpięciu przepływomierza auto powinno być słabsze w niskich obrotach np poniżej 2000 obr/min ? Bo szukam przyczyny spadku mocy - odpiąłem przepływomierz ale auto chodziło tak samo jak z podpiętym...
Na górze V6 na pewno ze sprawną przepływką jedzie lepiej niż z odpiętą. Na dole to raczej kwestia nierównej pracy (na wolnych).
Mnie chodzi tylko o dół czyli od 1700-1800 jestem pewien, że było super, a teraz to czuję jakbym miał może ze 100KM, powyżej 3000 obr znów tnie do odcięcia.
Miałem na myśli, że jadę samochodem ze 100 konnym silnikiem, a nie że przy tych obrotach mam 100KM. Poniżej 2000 silnik nie ciągnie i to jest normalne?
Skoro odpiąłeś przepływkę i nie ma różnicy to odpowiedź jest raczej prosta co nie działa jak trzeba :)
Witam. po długiej nieobecności powiem co bylo sprawdzane , wiec tak przepływka jest sprawan na 100% podmieniałem na sprawną ( wielkie dzieki criss2007) , odpianalem wydech przed katalizatorem ale tym środkowym a ma chyba 4? sprawdzane sondy , pompa paliwa i cisnienie na wtryskach , pojechalem na urllop alfa zrobila 1600km (pozdrawiam wszystkich alfo maniaków których spotkałem na drodze) mecahnik policił mi zebym pojedził na pb wiec zrobilem z 400 km na pb jest troche lepiej ale dalej przy maksymalnym depnieciu jest przerywanie , moze w tygodniu zabiore sie za cewki te za kolektorem moze komp , nie wykrywa bledu? (tonący łapie sie brzytwy :P ) ale doszedl mi drugi problem ma luz na tej flanszy co łaczy przegub wew. i wchodzi do skrzyni luz jest duzy przy hamowaniu jest bicie i buczy przy przyspieszaniu naprawiał juz to ktos jakie koszty? pozdr.
Jakiej flanszy przy przegubie? Chyba masz luz na półosi wchodzącej do skrzyni. Tak? Jeżeli tak to ma tam być luz (w ZF`ie tylko). I to o dziwo takie trochę nieprawdopodobnie duży :) było o tym na forum.
no dokładnie na półosi wchodzącej do skrzyni :P naprawde jest duży? , a buczenie tak przy 120 km buczy masakrycznie powyzej mniej ale jak zdemuję noge z gazu to przestaje?
Jest tak duży że jak pierwszy raz go zobaczyłem to myślałem że mi zaraz w ręce wypadnie. Ale czy to ma związek z buczeniem to nie wiem.