Napisał
Tomek_KRK
Się wtrącę trochę - nie wiem, jakie "kwiatki" tam powychodziły, bo auto jest po naprawdę bardzo dużym serwisie, obejmujacym m.in. montaż nowej turbosprężarki, remont głowicy, poskładanie wszystkiego na nowym rozrządzie, paskach wielorowkowych, ze sprawdzonym zawieszeniem, w którym na dzień dzisiejszy nie ma najmniejszego luzu, samochód stoi na praktycznie nowych oponach letnich, jest zrobiony kolektor ssący (klapy), usunięty DPF, itp. To jest prawie 10 tysięcy złotych wpakowane w samochód w skali ostatnich 10 tysiecy kilometrów jazdy.
Jeśli ktoś zakłada, że dostanie na dzień dobry upust parę tysięcy złotych z tytułu tego, że "sprzęgło i dwumasa jak się skończy, to jest duży wydatek" - to niestety negocjacje zaczynają być utrudnione. Wersji 2.4 Q4 Ti nie ma na rynku "na pęczki", cena nie jest jakoś szczególnie niepokojąca. Auto jest po kolizji przodem, o czym każdy zainteresowany tym samochodem jest informowany telefonicznie, łącznie z opisem co w aucie zostało wymienione, a co było prostowane/naprawiane. Nie wiem czego się spodziewałeś na miejscu - nowej 2.4 Ti Q4 za 40 tysięcy???