Jakieś 7 lat temu jeździłem podczas testów GT z Q2 (normalną jeździłem na co dzień, bo byłem jej właścicielem) na torze doszkalającym kierowców. I jak by tego urządzenia nie nazwać jest różnica. Na "kółku" poślizgowym przejazd jednego okrążenia był zawsze lepszy z Q2 niż bez niego. Dlatego stwierdzam, iż lepsze takie niż żadne.