Z takim budżetem szkoda oglądać się za JTS-em. W podobnym stanie takiego nie znajdziesz. Zakładając, że egzemplarz z ogłoszenia jest taki jak w ogłoszeniu ;)
Printable View
Z takim budżetem szkoda oglądać się za JTS-em. W podobnym stanie takiego nie znajdziesz. Zakładając, że egzemplarz z ogłoszenia jest taki jak w ogłoszeniu ;)
Właśnie to sprawdzam. ;-)
P.S. Na Allegro stoi 2.2 taka:
http://allegro.pl/wyjatkowa-bo-jak-n...692649790.html
Wygląda fajnie. Jeśli jest bezwypadkowa i ma realny przebieg (w tej cenie to ona musi być bezwypadkowa. Szczególnie, że nie jest to wersja TI gdzie w Niemczech podobne mają ceny dla wersji TI mobile.de/pl/Samochod/Alfa-Romeo-159-Ti-1.8-TBi-16V,-Xenon,-Carbon/vhc:car,pgn:1,pgs:10,srt:mileage,sro:asc,ms1:900_1 0_,ful:petrol,pwn:147,pwx:147/pg:vipcar/240508972.html). To brałbym ale zbiłbym u handlarza te parę tysięcy (5 tys jak nic) bo:
- pięcioletnie opony (sensowne nówki 17 to wydatek 2k zł)
- pasek rozrząd do wymiany (wymiana przy przebiegach co 100 tyś lub co 5 lat - cena w wymiany w ASO to potrafią zaśpiewać miedzy 1,5k a 2k zł zależy jakie ASO)
- filtry oleje itp. (z 500 zł w ASO)
Ma polską naklejkę na szybie więc można łatwo sprawdzić przebieg na historiapojazdu.gov.pl znając rejestracje i datę pierwszej rejestracji. Przy tak niskim przebiegu pewnie nie za wiele znajdzie się w historii bazy ASO.
Handlarzowi nigdy na słowo nie uwierzę, że coś było robione nawet jak mi pokaże faktury ;)
Może ja się nie znam ale czy nie lepiej skierować swoje poszukiwania w stronę Giulietty? Czy nowej m-air czy używanej QV? Jeżeli jednak 159 to mój głos oddaje zdecydowanie na tbi, który fajnie idzie i można go spokojnie podciągnąć. Pozdrawiam.
W Cepik sprawdzone. Wszystko ok.
Znam koszty na początek. Robiłem już tow JTDm i koszty są podobne.
Opony nówki mam;-)
Auto zostanie jeszcze sprawdzone na serwisie, lakier, stan techniczny itd. i w ASO.
Faktycznie ten przebieg jest absurdalnie niski. Ja robię więcej w ciągu roku.
Giuletta? Sorry ale wg mnie to jest brzydkie auto. Wg mojej żony to nigdy nie powinno nosić znaczka AR. ;-) i ja się z nią zgadzam.
Stylistyka Giuletty, Mito i niestety Giulii do mnie nie przemawia.
- - - Updated - - -
Gadałem z gościem i on w ogóle nie wie o czym pisze za bardzo, wiec trochę to lipa.
hehe najgorsze jest to, że są ludzie co w takie bajki wierzą;)
Standard, jak byłem oglądać samochody u handlowców to prawie każdy na pytanie czemu rocznik się nie zgadza to odpowiadał mi, że to jest data pierwszej rejestracji. Jak powiedziałem, że jest osobna rubryka na to w motomoto to zgrywali głupa, że nie wiedzieli ;D albo serio nie wiedzieli bo, musieliby rozkodować VIN a tak to wpisują datę pierwszej rejestracji (parszywe lenie)...
Gość przyjął 2012 bo jak ściągał auto z Niemiec, nie mógł rozczytać na cle jaka data produkcji i taka sobie przyjął, ale auto zostało oryginalnie wyprodukowanie w fabryce Alfy w Meksyku.
- - - Updated - - -
Cos ala Selespeed było montowane w Ferrari: https://en.wikipedia.org/wiki/Selespeed
Poza tymi usterkami ciężko znaleźć coś typowego dla JTSa czy wskazać inny notorycznie psujący się element.
Zresztą ten system zmiennych faz rozrządu nie jest stosowany tylko w JTS. W TBi te zawory też potrafią szwankować. Ale wielkie halo jest.
Zawsze zostaje 2.4:P
Wiem, że to niepopularne co napiszę, ale przemyśl czy na pewno chcesz TBi. Turbo benzyna spali 40-50% więcej niż JTDm. I to bez znaczenia czy kupisz AR czy inną markę, po prostu turbo pije sporo i chyba ma to znaczenie przy takich przebiegach. Ja mam przebiegi 3x mniejsze a i tak marudzę na stacji benzynowej tankując turbo benzynę.
Pewnie nic, bo psucie sie JTS-ów to takie "urban legends", którą stworzyli mechanicy nie mogący poradzić sobie z checkami w tym silniku.
Wersja 2.2 jak na wolnossaka ma niezłą elastyczność i pod względem osiągów bije pod każdym względem- również pod względem elastyczności- 1.9 JTDM 150KM.
Fakt, że może siąść w nim łańcuch to nie jest wielki problem, bo w TBI pasek po zakupie też trzeba będzie pewnie wymienić.
W TBI trzeba zwrócić uwagę na turbo, ktore lubi klękać ale oczywiście jest to dobry motor do 159. JTS-a nie ma jednak co skreślać, na pewno przyjemniej się jeździ jak dieslem, jak ktoś robi male przebiegi lub kręci się sporo po mieście to warto go rozważyć.
Zejdź na ziemię. Parametrami z książek możesz sobie pojeździć palcem po atlasie... 2,0 170 SW zrobiłem około 40 tys. i w tym czasie miałem kilka okazji jedzić 2,2 i to nie SW. Żeby takim JTS'em nadążyć za JTDM trzeba by go kręcić non stop a spalanie wtedy będzie pewnie 2 razy większe niż w 2,0 i nawet większe niż w TBi.
Nadal podtrzymuję, że po przesiadce z JTDM do 2,2 JTS będzie miał odczucie dużo gorszej dynamiki. W żadnym zakresie obrotów nie jest w stanie mieć do dyspozycji tyle momentu co Diesel i nawet kręcenie od 4000 do odcinki w trasie da marne efekty.
Wiem. Dlatego kupiłem JTDM. Ale nie mogę zdzierżyć tego klekotu. To brzmi tak paskudnie że o ile nie włączę bardzo głośno muzyki w aucie to odbiera mi wszelką przyjemność z jazdy!
A co do spalania to nie będzie to aż 40 czy 50%, gdyż mi JTDM pali średnio 9 litrów (bo niestety ja jeżdżę dieslem jak benzyną bo inaczej to wg mnie nie jest jazda - lubię obroty) więc jak przeję na 11 w Tbi to praktycznie żadna różnica.
Ty tak serio? 230 Nm dostępne od 4500 ma pobić elastyczność JTDM'a z momentem 360 Nm dostępnym od 1750 obr?! Spróbuj tym autem wyprzedzić Tira przy 90 na V biegu...:)
To nie mechanicy mają alergię na JTS'a tylko JTS został konstrukcyjnie w wielu miejscach spartolony.
- - - Updated - - -
Rozciągajęce się łańcuchy po przebiegach rzędu 50 tys to nic szczególnego. Przy czym należy wiedzieć, jakie one robią spustoszenie jeśli dłużej się na takim rozrządzie jeździ (wałki, zawory itd). Naprawa w przypadku nagłego uszkodzenia napędu łańcucha często przekracza 1/3 wartości auta.
Nagar na zaworach/tłokach sam się nie czyści... Jak szkodliwy jest nie trzeba nikomu pisać. Wałki nawet jeśli pracują równo bo akurat rozrząd jest świeży i wariatory nie szwankują i tak mogą ulec uszkodzeniu z racji dość specyficznego problemu ze smarowaniem.
Do tego dochodzą jeszcze problemy z elektroniką, czujnikami (niektóre kosztują kilkaset złotych) zapłonem i nie zawsze normowane zużycie oleju. To tak na szybko i z pamięci...
Spytaj Tomka z autka.pl ile przeciętny użytkownik JTS'a musi zostawić kasy w warsztatach, żeby nie musiał zaklejać notorycznie świecącej kontrolki silnika...
Oczywiście zaraz ktoś napisze, że w jego aucie nic tych rzeczy nie miało nigdy miejsca i tylko leją benzynę i czasem wymieniają olej. Tylko ciekawe skąd tyle tematów z wiecznie powracającymi usterkami w JTS:)?
Fawkes,
Wątek zmienia się w Dynastię - napisz, co jest dla Ciebie najistotniejsze; ma zapierdzielać, ma mniej zapierdzielać, ale w szerszym zakresie obrotów? Jeździsz 2 razy w roku do ASO, a obawiasz się kosztów utrzymania? Spalanie nie jest istotne, a jeśli TBi będzie wciągać 13-14l/100km przełkniesz to? Ustal priorytety. :)
Też mi się takie gdybanie na forum średnio widzi... Co człowiek to inna opinia. Jak bym słuchał innych to pewnie bym miał pod domem golfa czwartego 1,9 SDI:) i sharana TDI zamiast Lancii. Chwała Bogu mam inne podejście do tych spraw.
Skoro w JTDM przeszkadza dźwięk a do tego pali 9 litrów (jak wspomniałeś przez styl jazdy) to nie licz, że TBi albo JTS spali średnio 11. To utopia jeśli będziesz chciał je ciągnąć po obrotach. Ale skoro koszt 100 km nie gra wielkiej roli to szukaj w okolicy kogoś z tym silnikami i pojeździj trochę.
Dzizaz, można pojechać do tunera i JTDm będzie ciągnął do 4k rpm, a że skrzynia jest dłuższa to inaczej przekłada się to na prędkości na blacie. Z dźwiękiem silnika (słabym w JTDm) i odczuciami dyskutować nie sposób, ale nie popadajmy w szaleństwo - jeśli powyżej 100km/h słychać, że to klekot, to może warto zmienić ASO. Jeśli to nie pomoże - są alternatywy, jest budżet. :)
Jeśli JTDm pali ci 9 litrów to nie spodziewaj się spalania mniejszego niż 13 litrów w turbo benzynie.
To akurat słaby argument bo na forum 159 tematów o JTS jest pewnie w okolicach 5% tego co o JTDm (strzelam z tymi procentami, ale jest tego naprawdę mało w porównaniu do JTDm). Oczywista oczywistość, że udział JTS na forum jest też niewielki. Ale fakt, że Tomek nie lubi tych silników jest mocniejszym argumentem i ja sam niestety zrezygnowałem z 159, bo nie miała rozsądnego i dostępnego silnika benzynowego.
No tak, tylko kto jeździ 90k/h na 5 biegu?
Ja piątkę wrzucam najwcześniej przy 100 km/h a przeważnie dopiero koło 110. No i jeśli wyprzedzam to raczej redukuję bieg, to jest zdrowsze dla silnika niż tzw. duszenie momentu...
- - - Updated - - -
Po pierwsze, nie przeszkadza mi że wątęk to Dynastia...
Po drugie, ma zapierdzielać zawsze i wszędzie w najszerszym możliwym zakresie obrotów i ma równo ciągnąć.
Po trzecie, nie boje się kosztów utrzymania, ale chodzi mi o trwałość silnika, bo nie lubię w kółko czegoś naprawiać... auto ma jeździć a nie stać na warsztatach!
Po czwarte, priorytetem jest trwałość i performance na równi, może z delikatną przewagą performance.
Czyli jadąc Dieslem wrzucasz 4. bieg przy 110 km/h oczekując lepszego przyspieszenia? Mały tip - zostaw go na 5., but i zobacz, co się wydarzy.
JTDm ciągnie w miarę do 4000 RPM, ale to jest tylko 4000 więc bez przesady, ale nie można tego nazwać dużym zakresem obrotów użytecznych.
Powyżej 100km/h nie słychać klekotu, ale dźwięk jest i tak brzydki. W najgorszej benzynie jest 1000% lepszy.
Mnie ten klekot dobija przy niskich obrotach, zwłaszcza jak stoję albo gdy ruszam (to jest nie do zniesienia - jakby auto zaraz miało umrzeć), no i właśnie w okolicach 4000 RPM, kiedy znów auto po prostu wyje bo nie może więcej.
W Tbi na 6 biegu masz 2000 przy prędkości 90km/h . Możesz lub nie musisz zrzucić mu bieg lub dwa. Ale nawet z tym szóstym biegiem sprawnie wyprzedzisz wspomnianego Tira.
Przecież masz miód malinę 80k km przebiegu, 2 razy w roku w ASO i nic się nie dzieje - skąd obawy o trwałość?
Sprawdzałem to wielokrotnie. Odczucia są słabe..bo dźwięk silnika jakbym auto dusił... Jak wciskałem w wolnossącym wysokoobrotowym japończyku z redukcją na 4 lub 3 to aż miło się wkręcał i ochoczo ruszał do pracy, a tu takie wycie basowe i zero emocji...może to i czasem ciągnie ale odczucia mam jakbym po emerycku dusił biedaka.
Fawes,
Zastanawiałeś się nad furą elektryczną? Płaski moment, nie ma hałasów silnika spalinowego... hm?
Naprawdę, a to czemu, aż 14? Skoro ludziom pali po 11...
Ja wiem że ludziom JTDM pali po 6-7 a mi 9, ale wiesz ja po prostu jeżdżę JTDm jak benzyną, bo nie potrafię inaczej...dla mnie jazda poprzez duszenie momentu na niskich obrotach to nie jest jazda.
W ogóle czemu w tym TBi takie duże spalanie... miałem kilka aut podobnej wielkości co 159 - silnik od 1.8 do 2.0 benzynowe - i miałem zawsze średnie spalanie około 7-8 litrów....czy to ma znaczneie zę były wolnossące?
Nie dogodzi Ci chłopie. Zmień markę ewentualnie podpytaj w okolicy o przejażdżkę tymi silnikami bo kreowanie sobie poglądów na podstawie opini z forum wcale Twoich wątpliwości nie rozwieje.
Mam to w JTDM...a pytam o trwałość TBI!
- - - Updated - - -
I tak się da jechać??? w JTDm nie wrzucam 6tki zanim nie osiągnę 120km/h a najlepiej 140km/h, inaczej w ogóle nie mam odczucia że w ogóle auto ma jakikolwiek ciąg...jak raz jechałem na 5 biegu 90 km/h to myślałem że auto jest na luzie...
Nic nic, założyłem, że z TBi również 2x w roku pojawisz się w ASO i że auto będzie mega zadbane. :)
No to tak - z benzynówek najtrwalszy jest TBi. To załatwiamy temat priorytetu trwałości. Osiągi lepsze ma V6, ALE to jest tylko przy założeniu, że nie chipujesz TBI. Więc ten parametr performance jest na 2 miejscu jeśli chodzi o silniki 159-ki w ogóle, a po chipie - na pierwszym. Co do pracy w najszerszym możliwym zakresie obrotów - tutaj też nie ma co gdybać, bo tylko TBI ma turbinę, a reszta to wolnossaki. I ta turbina daje bardzo dużo elastyczności, czyli zapierdzielania w możliwie szerokim zakresie obrotów. A jeśli nie boisz się kosztów utrzymania to o tym nie ma co pisać, chociaż TBI też wypada tu najkorzystniej.
TBI ma jedną wadę. A właściwie dwie. Jak dla mnie - mógłby się trochę wyżej kręcić, to piewsza wada, a druga - jest droższy w zakupie, niż JTS. I tyle.
Jeśli kogoś stać - to wybór jest nie tyle prosty, co wręcz oczywisty.
Jeśli interesuje Cię spalanie w TBI to licz na komputerowe 6 -20 litrów. Dobierz swoj styl jazdy i wyjdzie Ci Twoje spalanie.
Fawes, kurde:
"jechałem na 5 biegu 90 km/h to myślałem że auto jest na luzie..." - zrób sobie luźniejszy wydech, turbo wycisza. Może akustyka pomoże? :)