Printable View
Ja nie miałem odwagi i powodu aby kupować ts-a. Miałem takiego w rodzinie.
Masz rację co do zakupu auta tak starego jak 156. Bardziej zależy czy masz szczęście lub potrafisz dobrze wybrać niż to co jest pod maską ,bo kilkanaście lat odbiło się już na aucie.
Ale większa szansa na wtope jest po stronie ts/jts...sporo większa.
Temu nie zaprzeczę.TS 16v jak i JTS to silniki wymagające pilnowania poziomu i wymiany oleju( jak i odpowiedniej jego klasy/jakości).Wymiany rozrządu na czas,nagrzewania przed "butowaniem" itd.Cytat:
Napisał jarek1986
Ale za błędy użytkowników,a nie wiadomo co przeszedł np TS będący w Twojej rodzinie raczej konstruktorów winić nie mozna.
Ha. Gdybym wiedział, co konkretnie wymaga naprawy, to zrobiłbym to już dawno temu; poza tym, nie chce mi się już pakować w niego kolejnych tysięcy zł. :).Cytat:
Napisał jarek1986
Ale mamy poniekąd remis: ty miałeś w rodzinie wadliwego TSa, ja mam osobiście wadliwego JTD.
Remis chyba nie. Ja miałem 7 niewadliwych jtd i jedno nie wadliwe busso. W rodzinie ( szwagry ) jeszcze jedno niewadliwe jtd i kolejne nie wadliwe busso ( choć zepsute gazem ) i jedno kukulcze jajo ts. Ktory sie wziął i zatarl.
Do remisu daleko :)
To zacieranie się TS-ów to raczej jakaś nowość- pierwsze słyszę, było o panewkach i oczywiście zerwanym rozrządzie, który lepiej wymienić przed 60000km. TS-ami zrobiłem prawie 300.000km, pierwszy 156 1,6 -zerwany rozrząd (z mojej winy-za duży przebieg, niewłaściwy olej), obecny 156 1,8 188000km -bez awarii silnika, -wiem już jaki olej lać i że trzeba pilnować by był na max. Kolega z pracy przejechał TS-em 1,8 350.000km bezawaryjnie.
Reasumujac
TSy 2.0 wystepowaly 150KM i 155KM, a JTSy z bezposrednim wtryskiem 165KM (na papierze).
Twin sparki 2.0 w wersji 155KM posiadaly jedna sonde lambda, norma chyba euro2 o ile sie nie myle.
Po roku około 2000 byly wersje z 3ema sondami lamba , miały moc (na papierze), wydaje mi sie że 150KM . Była to juz norma chyba euro3. Oczywiscie silnik jeszcze bardziej problematyczny.
Pierwsze roczniki Alf 156 (TSy) miały tez pokrywe silnika (alu kolektor ssący chyba też) , ale nie wiem czy we wszystkich wersjach silnikówych w AR156. Napewno taki silnik 2.0Ts 150KM był w AR 145.
Te silniki z aluminiowa pokrywą były na jakims starszym osprzęcie i raczej mniej zawodnym..
Dodtakowa cechą silnika 2.0TS 155KM (inne 2litrówki pewnie tak samo) jest to ze w odróznieniu od 1.6 i 1.8 posiadają wałki balansujące.
Niektórzy te wałki wywalali .
Dlaczego niby moc piszesz że jest na papierze?Na jakiej podstawie tak twierdzisz?Cytat:
Napisał yarecky
Druga sprawa to z aluminiowymi pokrywami były w 156 montowane tylko silniki 1,6 i tylko w dwu pierwszych latach produkcji.
Silniki 2,0 TS z modeli 145/6 155 z metalowymi pokrywami miały również metalowy kolektor ssący i moc nie tylko na papierze 150 KM W 156 dodano zmienną długość dolotu (w silnikach 2,0 i 1,8) i moc wzrosła do 155 km (1,8 144 KM). Obniżenie mocy do 150 (140) KM spowodowane było dostosowaniem do wyższej normy czystości spalin.
No to ja, jako użytkownik dwulitrowego ts-a i v6-ki wsadzę tu swoje dwa grosze:
1: Niech ci wszyscy co tu piszą o zacierających się ts-ach, wysranych panewkach itp napiszą najpierw jaki olej lali do tych ts-ów. Napiszę: zazwyczaj najtańszy 10w14 a zapewne i Ow40 mobil1 (bo taki mechanik polecił).
2. Potem prowadzą swoje alfy do tych samych mechaników od oleju, którzy wymieniają im rozrząd (jak się pytam o blokady - to po co?), pytam o pompę wody - eee jeszcze dobra, a wariator był wymieniany? - a co to jest? Pasek rozrządu strzelił po miesiącu - silnik na złom.
3. Mój ts u mnie jeździ od 2006r na castrol edge 10w60, a zagazowany jest od 2000r. Właściwie to żona nim jeździ, więc rzadko mam okazję się nim przejechać, a właściwie to nie dbam o niego bardzo, bo mam swoją v6. Benzyna, olej, klocki raz zmieniłem z tarczami, przejechał 80 tys km i w tym czasie zepsuł się tylko jeden raz. Jeden! i to właściwie z mojej winy bo jak bym zajrzał (albo zaglądał choć okazjonalnie) to by się nie miał okazji zepsuć. Faktem jest że może i dobrze, bo odwlekałbym zmianę rozrządu w nieskończoność, a tak to w końcu się za to zabrałem.
Rozrząd wymienił 12 lat temu poprzedni właściciel we Włoszech - i od tamtej pory auto jeździło na tym rozrządzie. A usterka która się przytrafiła alfinie to: wykręciła się główna świeca zapłonowa na drugim cylindrze (auto jeździło do ostatniej chwili aż świeca wypadła)
4. Z porównania uzytkowania mojego ts i v6 to
- ts jest wyraźnie cichszy od v6
- ts pali ze 2 litry gazu mniej na mieście niż v6
- ts mniej dynamiczny niż v6 ale to też zrywne auto
- ts nie wydaje się taki "ciężki" z przodu niż v6
- ts jeździ do dziś na fabrycznym tłumiku. Nie mogę napisać, że tłumik jest cały (bo blacha z wierzchu odłazi, oberwał się wspornik wieszaków i pewnie środka już nie ma) - ale trzyma się kupy i nie hałasuje.
- w v6 padł mi alternator, skrzynia, kompresor klimy - a w ts-ie nie.
- jako że to auto w sumie z pierwszej serii to jest trochę niedorobione (ale widziałem gorsze - zwłaszcza np peugeot 207 1,4 hdi (zatrudniają dzieci w serwisach do wymiany żarówek w lampach przednich?), o dostępie do filtra cząstek nie wspomnę)
5. WIĘC NIE PISZCIE GŁUPOT ŻE TS TO JAKIŚ SUPER AWARYJNY SILNIK WYMAGAJĄCY SPECJALNEJ TROSKI. WYSTARCZY (!!!) STOSOWAĆ SIĘ DO ZALECEŃ EKSPLOATACYJNYCH ZAWARTYCH W INSTRUKCJI OBSŁUGI KTÓRĄ NALEŻY PRZECZYTAĆ.
Tych co będą chcieli mnie tu hejtować to zapraszam do siebie.
Eee sokol a jaki olej zalecal producent do silników twin spark? Przypadkiem nie 10w40? Cos mi mówi że właśnie taki.
PRZECZYTAJ INSTRUKCJE
Przeczytałem. I jest tam napisane w jakiej specyfikacji ma być ten 10w40 - więc nie "najtańszy" jak napisałem wcześniej. Zestawienia cen i porównania mi nie rób.
Jest tam również napisane w jakich warunkach zaleca się stosowanie oleju 10w60 - i taki zastosowałem stosownie do moich warunków użytkowania.
Hmm...
Specyfikacja selania 20k 10w40
ACEA A3/ B3
I to chyba najważniejsze na samym już początku, identyczną specyfikację ma nawet mobil super 2000
SL/CF
faktycznie mega rzadka specyfikacja,wręcz nie spotykana.
Do tego aprobaty
Vw 500.00-505.00
Mb 229.1
Równie rzadkie rzeczywiście.
A warunki do stosowania 10w60 to nie spełnia 99 procent aut i ich właścicieli. Bo to że raz w tygodniu ktoś zakręci do 6 tysięcy nie znaczy że należy stosować 10w60.
Opowiadania o "złym oleju" i przez to awariach TSa, gdy chyba nie ma nikogo kto właściwego nie stosuje, czy kto nie pilnuje jego poziomu (to są takie oczywistości że nawet wstyd pisać jako zalecenia) to jak bajki o " złym naszym paliwie " w ASO-ach gdy wadliwie jest konektor sondy lambda w JTSie umieszczony czy gdy inna przyczyna notorycznych błedów z sond lambda się pojawia, tyle że _autoryzowany_ serwis jej namierzyć nie potrafi.
Nic najlepszy olej nie da, jak ciśnienia nie będzie, a to jest jedna z bolączek TS - że niepostrzeżenie dla użytkownika _może_ ono to ciśnienie znikać tu i tam. Albo bardziej postrzeżenie z hukiem z pompy oleju.
:eek:
Andrzej nie pisz tak,toż to herezje
Trudno, i tak płonę na stosie podsycanym dolewkami olejowymi ;)
Może byłoby inaczej gdyby wszystkie modele z TSami były wyposażane we wsk ciśnienia oleju (dobrze działający). Ale nie były.
Dodam jeszcze, że prowadzenie napędu rozrządu jest co najmniej podejrzane biorąc pod uwagę ilość zerwań, gdzieś się na konkretrny wywód natknąłem uzasadniający to technicznie, nie przytoczę teraz. I nie piszmy o 50-60tysiącach/3 latach, blokadach, jednoczesnej wymianie pompy , porządnych elementach i doświadczonym serwisie, bo to także oczywistości i niestety wcale ich zachowanie gwarancji nie daje że się nie zerwie, się boleśnie przekonałem sam. Choć dobrze skonstruowany silnik nie wymaga od mechanika modłów i tańców nad nim przy jednak tej podstawowej czynności serwisowej, dobry silnik jest idiotooporny po prostu, a tu ilość zerwań w czasie gwarancji była znamienna .
Gdyby te twoje teorie byly choć w 25% prawdziwe,lub chociaz bliskie prawdy nie bylo by takiej możliwości fizycznej ze do dzis jeżdżą 20 letnie Alfy z TS-ani.Po prostu nie bylo by to mozliwe.
Wiara w twoją nie omylnosc w temacie jest co najmniej śmieszna.
Wszyscy jak twierdzisz leja dobry olej i wymieniają regularnie.Widzisiales może choć jednego Ts po uwaleni panewki?Nie nie zewnątrz a chociaż po zdjęciu pokrywy?Rozumiem ze masa szlamu to skutek tej regularnej wymiany tak?O idiotpornosci takiej dla ciebie to nie będę pisać.Masz poważny problem z sobą.nie naeidzisz Włochów i techniki a katujesz sie tym.śmieszne czy żałosne?
A dlaczegóż to nie jeździłyby 20-to letnie ? chyba jasne ze nie każdego dotknie katastrofa, katastrofy to zbieg kilku pechów/błędów na raz. Gdy większe prawdopodobieństwo zaistnienia kilku - większe prawdopodobieństwo katastrofy. Tylko że w użytkowym aucie nie chodzi o loterie.
Owszem 2 widziałem - czyściuteńkie. Na warsztacie obok powracał drugi raz kolejny. Tez czysty bez żadnych szlamów. Zresztą sam jednego od nowości miałem prawie 200 tys wiec wiem co miał lane i kiedy i ile po drodze serwisow i jakich. Można sobie zaklinać rzeczywistość i wmawiać komuś nienawiść, myląc ja z prostą opinią, samemu nie kontrolując emocji, ale to nic nie da i rzeczywistości nie zmieni.
A ze bywają zaszlamione, zaniedbane ? pewnie tak, w to nie wątpię, ale nie o takich przypadkach mowa.
Jeżdżą, tylko ważniejsze jest pytanie ile procent tych które wyprodukowano jeszcze jeździ. Tu już nie jest tak kolorowo ;-)
A o jakich przypadkach mowa?O tych zadbanych?Czy o tych gdy ktoś kupił auto używane i dbal a mimo to panewka poszła?
Twierdzisz ze w używanym aucie nie chodzi o loterię.powiedz dlaczego sprowadzone Alfy 5 czy 10 czy 15 lat temu kosztowały o wiele wiel mniej w Polsce niż srednia cena z rynku z którego pochodziły?A gdzie transport,zysk handlarzy,akcyza?Zagadka co?
Czyściutkie powracaly po raz kolejny do naprawy.To kto to naprawial?
A widziałeś je przed naprawą?Nie? Wiec nie wypowiadaj sie o czymś o czym nie masz pojęcia.wypowiedzi kogoś kto rower daje do naciagniecia łańcucha do serwisu są nie poważnie.
Miałem 156SW 2.0 prosto z salonu, serwisowana zgodnie z instrukcjami... zerwany rozrząd(fabryczny 15tyś przed przewidzianą wymianą) a następnie panewka. Man nawet jeszcze gdzieś FV z serwisu. Druga znana mi osobiście 156 1.8 (też zakup w salonie w Warszawie) skończyła z rozwalonym silnikiem. Wiem, pewnie napiszesz że to wina użytkowników ;-)
Nie.To Andersen i jeden z braci Grimm. Przedawkowales AS.Ja zaraz napisze ze wujek ma TSa i dobiega miliona bez zmiany rozrządu i oleju.
Dalej rozmawiamy o TS 16V? Jeśli tak to widzę że jakakolwiek dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu.
Udaj sie mistrzu na piszemy bajki.pl
czytam i się martwię....wyremontowałem mojego TS-a kompleksowo (4000 zł)
Nie miał obróconej panewki tylko zajechane pierścienie i szklanki....Nie wymieniłem pompy oleju....po remoncie ideał,zero spalania oleju Millers EE semi 10w40.Po remoncie ok 80kkm.
OCZKO W GŁOWIE :)
Wymienić pompę oleju?
Gdybym poczytał to forum przed kupnem Alfinki to bym jej nie kupił.Cytat:
Napisał kabanow
Fanboy TS 16v w czystej postaci. Niestety zaklinanie rzeczywistości nic nie da.Cytat:
Napisał lesio146
Tak, właśnie o tych. Mowa o tym, że w NOWYM aucie, nie żadnym szrocie sprowadzanym, mimo dbania wcale , wcale nie ma pewności że wszystk będzie ok.Cytat:
Napisał lesio146
Może będzie.
A może nie będzie. Natwomiast Ty uważasz, że byle odpowieni olej i jego poziom i już mamy _gwarancję_ że będzie ok. Sprawa oleju jest mocno przeceniana, po prostu nic więcej zwykły użytkownik nie może zrobic, na nic innego nie ma wpływu, więc piszą wszyscy o tym oleju.
A o używanych to już w ogóle ruska ruletka. Ale nie o tym mowa, tylko o tym co na początku stwierdziłeś - że "dbany nie sprawi kłopotów" . A jak dbaniem ma być tylko to co oczywiste i wcale żadnym dbanien nie jest, tylko zwykłą obsługą (olej co 10 tys , przyzwoity, poziom utrzymywany) to już w ogóle o dbaniu mowy nie ma. Dbanie to jak już okresowa kontrola panewek, dodatkowy porządny wsk ciśnienia oleju, okresowa wymiana pompy oleju, albo tej zębatki (dziwna sprawa, ze komuś się chce robić i najwyraźniej jest zbyt, gdyby nie pękała raczej by nikt na taki pomysł nie wpadł nie? ):
http://www.ahmotorsports.co.uk/produ...oil-pump-gear/
(opis : "wymienić zamiast standartowej zębatki , która pęka" , ale to na pewno jakiś "hejter" , i "nienawidzący włochów" ktoś napisał)
Cena - wyższa niż całej pompy oryginalnej nowej do TSa.
Więc temat oleju i braku ciśnienia, jednak podtrzymuję, ma swoje uzasadnienie mechaniczne, (lejące dysze natrysku na denka plus puszczające ciśnienie łożyskowanie wałków balansujących do kompletu i można sobie lać ze złota olej i guzik z pętelką to da).
Wracając do tego o jakich mowa (ja mówię o doświadczeniach z NOWYM ) , nie wiem czy interesowałeś się nimi gdy TSy były w sprzedaży nowe - było głośno o pozrywanych w czasie gwarancji rozrządach, procesach z serwisami z tego powodu. Kolega wyżej przytoczył swój, ja przytaczałem swój (30tys po wymianie zerwany pasek, w sumie historia podoba po później po 50 tys silnik kaput - panewki, wał , korbowód nie wiem co jeszcze . Ale może i nie była zadbana - nie miała włoskiej flagi i koniczynki, faktycznie, i fele 16tki marne seryjne.
[MENTION=12722]kabanow[/MENTION] - nie wiem co Ci radzić. Może choć wsk ciśnienia z konkretrnym alarmem o spadku ( https://www.youtube.com/watch?v=Qrj0mk9XFGs ) , może nie aż tak ekstremalny, ale coś nie do przeoczenia. Bo trudno jeździć wciąż ze wzrokiem na kontrolkę skierowanym . I najlepiej też wsk ciśn oleju (ostrzeżenie ostrzeże o pompie, wskaźnik o spadku stopniowym niezauważalnym inaczej)
Jak się moja pompa rozleciała (własnie dokładnie ta zębatka) - momentalnie zatrzymałem, później ze 2 krótkie uruchomienia i wielkich szkód nie poczyniła, ot panewka jedna przytarta. Poszła nowa pompa + panweki profilaktycznie i silnik hulał cały ten sezon (1000 km tylko wyłącznie torowego łojenia, praktycznie bez drogowego użytku, tyle że on jest popoprawiany po włoskiej dokładności składania ) .
Czytałem gdzieś że pasuje pompa od JTS. Więc jak wymiana to najlepiej na taką.Jest wydajniejsza.W TS 2,0 była pompa jak w pozostałych silnikach z rodziny. Co moim zdaniem było błędem ponieważ w 2,0 jest więcej do olejenia(wałki balansujące).Cytat:
Napisał kabanow
[MENTION=59338]imtm[/MENTION] sprawdzał , jest taka sama.Cytat:
Napisał lesio146
Nie istnieje na rynku bardziej wydajna i trwalsza. O ile wiem w jts i końcowych ts ach byly ciut inne tłoki, szersze niektóre kanaly olejowe, inne natryski na denka, ale pompa nie.
- Za duże ciśnienie oleju też nie jest dobre, ze względu na głowicę i pracę zaworów, pracę całej magistrali i układów z nią powiązanych. Montowanie samej pompy z JTS może spowodować wygenerowanie innej usterki.Cytat:
Napisał Andrzejsr
- wg dokumentacji ePer – blok, wał, korbowody i panewki to są te same elementy w TS i JTS 2.0.
- pozostałe elementy są inne, w tym pompa oleju, i to także dotyczy innych układów.
- jak i co sprawdził?
Wziął i położył obok siebie rozebrane o ile pamiętam, pewnie ilość zębatek, średnicę itd., składu materiału na pewno nie. JTSową kupił bo taką miał w dobrej cenie, o szczegóły jego pytać trzeba. Zrobił 1,6TSa z turbo, właśnie kończy 2.0 Turbo, do tego szukał wydajniejszej pompy, ja też szukałem - nie ma, za każdy namiar czegoś konkretnego z góry dziękuję!!!Cytat:
Napisał Majka
Za dużego ciśnienia nie będzie, bo jest zawór przecież w pompie.
U mnie uciekało na panewkach wałków balansujących, u imtm'a na natryskach na denka - tam są jakieś zaworki, które powinny psikać powyżej 3 barów czy jakoś tak, lały przy każdym ciśnieniu. W tej co się rozleciała - nie wiem, tylko skutki widziałem, nie było dochodzenia.
Ale o czym my tu mówimy w ogóle, o podstawowym silniku z niegdysiejszej oferty AR , zwykłych 1,6-2.0, nie topowym, dla użytkownika typu "wsiadam, jadę i wysiadam" , a nie o żadnych konstrukcjach wyczynowych wysilonych (150 koni z 2 litrów to żaden wyczyn przy choćby hondzie) specjalnej troski, żeby się w takie szczegóły zagłębiać miał zwykły użytkownik??? ślęczeć nad częściami, eperami, mierzyć , rozbierać, badać, składać.
Co za hejt na T.S :D
Jedyne co mogę napisać na ten temat to o moim egzemplarzu, kupionym za grosze od zaniedbującego go Włocha 7 lat temu za 6.4tyś zł, 1.8 t.s 144km, w chwili kupna 180 tyś km przebiegu, obecnie ponad 240 tyś km, po kupnie zrobiony rozrząd z pompą wody, regeneracja wariata 15zł (przy okazji rozrządu), gumy stabilizatora, wymiana sprzęgła komplet, wahacze górne przód, łączniki przód, filtr powietrza, opony komplet.
Olej lany najtańszy GM 10w40 W 5l bańkach za ok 60zł, stan oleju utrzymywany na max cały czas.
Problemów z autem brak, ostatnio na przęglądzie wyszła końcówka drążka kierowniczego do wymiany.
Co do JTS to się nie wypowiem bo nie miałem, podobno problemy z nagarem i droga instalacja gazowa jak ktoś klepie dużo km.
Kolego Andrzeju, w 1998 roku 155 KM z 2.0 litrów i 144 KM z 1,8 to był wyczyn i mocne wyżyłowanie jednostek w porównaniu do konkurencji . Dzisiaj Twoja Mazda z super hiper technologią Sky active wyciąga 165 KM z 2 litrów i żeby osiągnąć tak kosmiczną moc musieli dać stopień sprężania 14:1 . Jeśli już musisz po swojemu marudzić na włoszczyznę to chociaż staraj trzymać się faktów.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
@UP
Dokładnie, gulf 3 1.8 z tamtych lat to 90 KM, jedynie np. honda s2000 2.0 240 KM się wyróżniała, czy 1.6 vti 160km, ale to wzmocnione kute silniki (żeby osiągnąć max moc trzeba kręcić baaardzo wysoko) a ceny s2000 to bliżej GTA 3.2 V6 niż 1.6/1.8/2.0 R4.
Żuczek zeby byc sprawiedliwym to inne marki mialy bardziej wyzylowane jednostki-brat posiadal bardzo dawno Honde Civic KOMBI 1.8 16V VTI 169 KM z 1998roku a byly tez i 1.6 DOHC VTEC z tego okresu ktore posiadaly 185konikow i nissany posiadaly 2litrowki o mocy 180koni-glupia toyota Carina E w 1996 roku posiadala wersje 2litry 175koni i tak mozna wymieniac dlugo ale trzeba przyznac szczerze ze twinsparki kultura pracy milo mnie zaskoczyly.
Nie wiem co ty za dane podajesz, w standardowych odmianach z roku modelowego 2002 Honda w accordzie wyciągała - 1,8 - 136 KM a z 2.0 - 147 KM, Nissan odpowiednio 112 KM i 140KM, Toyota 129 KM i 150 KM, Mazda z 2 litrów wyciskał 136 KM. Alfa w tym roku z JTS wyciągała już 165 KM i była w ścisłej czołówce w klasie średniej z 2 litrowym motorem.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Panowie
Wymiana pompy oleju w TS to miska w dół?czy to i jeszcze rozrząd?
https://pl.wikipedia.org/wiki/Honda_Civic#Type-RCytat:
Napisał Żuczek
https://pl.wikipedia.org/wiki/Toyota...#VII_Generacja
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mazda_...wsza_generacja
Naprawdę tak trudno znaleźć te dane? Czy próbujesz zaprzeczać oczywistym faktom? ;)
Porównuję do TS. JTS było maxem jaki AR było w stanie wtedy wyprodukować z 2 litrów, nie zaproponowali wersji "eko" bo i po co w autach o sportowej żyłce? Skoro 2.0TS miał 150KM, trzeba było dać coś więcej.
Nie mam doświadczeń z 2.0JTS, ale TS (przynajmniej w wersji 1.6) to bardzo fajny silnik, brak zastrzeżeń. Na pewno był w czołówce, ale nie był top, skoro np. Honda robiła mocniejsze i to wcześniej.
TS i JTS były w czołówce, to że kilku producentów w specjalnych wersjach miało wyższą moc nie ma nic do rzeczy. W klasie średniej do masówki kładli przecież słabsze silniki.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A co wyznacza klasę i możliwości producenta? Słabsze silniki "do masówki" czy silnik w najlepszej wersji wciąż seryjnego auta (QV, Type-R, GTI itd.)?Cytat:
Napisał Żuczek
Ale zgoda, JTS i TS były w czołówce.
https://autokult.pl/t/98294,bmw-seri...ane-techniczne w 1989 roku sprzedawane byly 4drzwiowe e30 320is 200koni to taka delikatna kontra na temat gulfa 3 1.8 90koni