Silnik 1.6 benzyna :
2 bieg - licznikowe 90km/h (obr ok 7000obr/min)
3 bieg - licznikowe 140 km/h (przy 7000 obr/min)
4 bieg - licznikowe 180 km/h (przy 7000 obr/min)
Printable View
Silnik 1.6 benzyna :
2 bieg - licznikowe 90km/h (obr ok 7000obr/min)
3 bieg - licznikowe 140 km/h (przy 7000 obr/min)
4 bieg - licznikowe 180 km/h (przy 7000 obr/min)
ja też myśle Że poleci tyle
2.0 TS (155 KM) przy 6400 obr./min. i momencie 187 Nm przy 3500 obr, wg dokumentów ma 8,6 do setki, prędkość maksymalna to 216KM/h lub 208KM/h, nie pamietam dokladnie.
wiec nie widze sensu, podniecania sie ze 2 litrowy twinspark, nie poleci 220, bo to auto jest w stanie tyle pojechac.. i to zupelnie bez problemowo.. sam jeżdze i na pusto czyli ja sam, i niemiecka autostrada kwestia 210-215km/h licznikowo, bez zadnego problemu, i zbytniego katowania ;)
Diesel prędzej wykituje meczac go na max obrotach z max prędkosciami.
lata kiedy rozpedzalem auto zeby zobaczyc ile pojdzie, juz dawno mineły, a szkoda.. bo bylem piekny i młody.. teraz juz tylko piękno zostało ;)
ahh te czasy Golfa I :)
o alfe dbam, olej co 9/10tys, praktycznie nigdy nie wyjechala z garazu na zimnym silniku, jest w domu drugim autem, a jazda 220 na godzine jest zupelnie okazjonalna i zdarza moze sie 2x w roku.. i nie jest to jezdzenie 210/220 na odcinku 100km czy też 50km.. chwilowe rozpedzedzenie ot tak.. dla dodania
adrenaliny (:
co do pojecia katowania, nie mialem na mysli wlasnie katowania go przez okres 20/30min zeby osiągnal 'wymarzoną' prędkość, jak to niektorzy robią z dieslami.. ktore co jak co.. ale są bardziej wrażliwe na wysokie obroty i przeciązenia.
poprostu uzywajac zwrotu bez katowania, chcialem powiedziec ze alfa do 210 idzie lekko i praktycznie równo bez żadnych dłuższych wciskow butow w podłoge, i tyle :)
co do 240 i 2.0 TSa, to bajka i to nalezy powiedzieć.. dla tego auta na prostej drodze z seryjnym 155KM, taka prędkość jest niemożliwa dla osiągniecia, to co tam ludzie piszą to zwyczajne przeklamania licznikowe :)
Wiem to tylko moje dziwne zboczenie że nie rozpędzam się v-max żeby pochwalić się kolegom lub dla adrenaliny bo uważam że:
1. po co ryzykować życie, nadwyrężać silnik i zwiększać spalanie jadąc przez 30 s. z prędkością maksymalną
2. jazda z v-max minus 5 km/h przez dłuższy czas nie powoduje tak wielkiego wzrostu spalania jak v-max, znacznie skraca podróż
Na koniec dodam że stosując tą filozofie w Chryslerzre Neon'ie 2.0 benzyna (mój poprzedni samochód kupiony z przebiegiem 50 tys km) sprawiłem że przy przebiegu 130 tys km brał 1l oleju na 1000 km. ale z prędkościami blisko v-max przejechałem nim na pewno ponda 3000 km (tylko autostrady na zachodzie czasami A2 )
nie o to chodzi, mhm
kwestia ryzyka życia jest wzgledna, jak jade z żoną i dzieciakiem to jasne ze jeżdze grzecznie i innym autem, też alfą tyle że dieslem.. do 120/h, .. a jesli jade sam i dochodzi do V-max to tylko na znanym odcinku drogi i jestem na tyle pewny swoich umiejetosci i auta ze ryzyko jest zminimalizowane do miniumum . Tak w ogole to tez uwazam ze V-max do niczego nie mi jest potrzebne, i masz racje co do spalania. Reszta to kwestia upodobania.
W przypadku TwinSparka, nadwyręzanie silnika tutaj ma male znaczenie, ten silnik dopiero pracuje w zakresie 2800-4500, a katalogową moc uzyskuje przy blisko 6400obr, i to go nie nadwyręża.. poprostu silnik sie zuzywa co jest nie uniknione, tak czy siak. TSy mają to do siebie ze biorą olej, z jednej strony gdzies czytalem ze katalogowo od nowosci mogą brać troszkę oleju nawet po dobrym dotarciu, mój wezmie może 0,2L/1000km przy 160kkm. Jeżeli silnik nawet wysokoobrotowy jakim jest TS bierze wiecej niz 0,5L - 0,7L/1000km, i jeszcze przy przebiegu ponizej 150tys, to znaczy ze byl źle uzytkowany, niedobory oleju lub jego nadmiar, niedogrzanie lub przegrzanie.. i tego typu rzeczy, i powtorze jezeli jakikolwiek silnik bierze 0,5L - 0,7L oleju/1000km, nadaje sie do remontu.
a tak, ogolnie rzecz biorąc, to nie uwazam rozpedzania auta do maksa, do powodu do dumy. Nie odbieraj moich postow jako wyrazu agresji i tego typu rzeczy :)
cheers
Nie rozumiem tak krytycznych wypowiedzi niektórych z Was odnośnie V-max.
A bajki typu "jak spróbuję v-max to mogę uszkodzic silnik" już są wogóle poza krytyką. Bardziej katujesz silnik zmieniając biegy przy zbyt niskich obrotach i przyśpieszając także z niskich prędkości obrotowych.
Przeciążenia korbowe są bowiem wtedy ogromne.
Jeżeli się boisz, lub nie sprawia Ci to przyjemności, a masz takie prawo, to nie krytykuj innych, że lubią od czasu do czasu przewietrzyć cylindry.
Wszystko jest dla ludzi, wiadomo najważniejsza jest wyobraźnia, ale w końcu jezdzimy Alfami...tak?
może faktycznie się trochę wkręciłem :)
Odnośnie tego, że neon brał Ci 1l oleju to jeszcze o niczym nie świadczy. W którymś z październikowych numerów magazynu Motor była tabela dotycząca możliwości spalania przez silnik oleju, były to dane podawane przez producentów i wynika z tego, że większość producentów dopuszcza spalanie oleju do 1l / 1000km.
A co do prędkości V-max każdy ma inne podejście. Ja kiedyś testowałem ogólnie osiągi i przy okazji V-max mojego 2.4 Jtd 20V, aby ratować honor posiadaczy diesli. Mam dobrego przyjaciela, który jest maniakiem BMW, ma 750 w benzynie. 5.4 l ponad 300KM spalanie w granicach 20-25l (czyli tyle co moja SNANIA :)) Najpierw robiliśmy test miejski potem pojechaliśmy na przejażdżkę po A4. I tak przy okazjii wyszło na to że V-max mamy podobny, z tym że pszyspieszenie miał TROSZKĘ lepsze. Wyszło na to, że mozna mieć czym pojeździć za rozsądne pieniądze jednocześnie nie wydając majątku na eksploatację.
Odnosząc się do kłutni o katowanie auta, to dla mnie osobiscie większym katowaniem jest zrobienie 300km po mieście ze średnia predkością 30 - 40 km/h niż zrobienie 500km z prędkością 160 - 220km/h na trasie.
predkość maxymalna moja byłą dedra 2.0 8v turbo integrale 180KM i ok 290 Nm to cos kolo 235 km/h a po podłożeniu świnki i doładowniu juz 1,2 bara można było pojechać ok 250 km/h spokojnie. Moja bella 1.9 jtd ma jeździć oszczędnie i bezawaryjnie i zadowolony jestem jak jedzie 170 km/h :D
:lol::lol: w tym BMW chyba nie paliło z 6 cylindów, bo nawet model z przed 23 lat, mimo że waży prawie 2t, jest w automacie to i tak przyspiesza poniżej 8s, no a 30km/h przy prędkościach ponad 200 to wcale nie "troszkę" ;););) nie wspomne już o czasie rozpędzenia tego BMW do 200 a diesla...
Witam , u mnie v-max jechalem 190 moze z wiatrem by poszedl 200 ale zabraklo mi drogi rozpedzalem sie od 0 na odcinku 3km ale powoli bez butowania , za to dzisaj dalem baty z pod swiatel bmw e -36 320i , o pol auta bylem caly czas z przodu :D
No tak no wiadomo, ale 7 to ogromna i ciężka bestyja:) i ma 3x tyle garów niż przeciętna alfa :D no i w tej sprzed 23lat (e32) nikt nie myślał o ekonomice:D hehe nie znam e32, więc nie mogę mówić o spalaniu, ale znam kolejną generacje (e38) i tam Ci powiem że da się nawet jeżdząc w mieście osiągnąć 16/17l /100 co wg Mnie jest rewelacyjnym osiągnięciem na prawie 330KM, ważącym blisko 2T samochodzie z 12garami pod maską:)
Ja na mojej 1.8 TS zobaczyłem 235km/h na szafie (mniej więcej na płaskim), na co z resztą mam dowód w postaci zdjęcia ;)
Ale mam świadomość, że realna prędkość na pewno nie przekroczyła 220km/h, a dobrze było jeśli w ogóle przekroczyłem 210km/h. Opony były wówczas jeszcze fabryczne (dokładnie te na których wyjechała z fabryki, tyle, że już trochę zjedzone ;) ).
robicie pomiary to robcie jes z GPSem, bo pozniej znajduja sie tacy co jechali 240 km/h pojemnoscia 1.6, niestety liczniki oszukuja i zawsze beda jesli zasada ich dzialania nie zostanie ulepszona :P wracajac do bmw 1.8 e36 nie szla wiecej niz 200km/h
ja swojej jeszcze nie próboealem. jakoś niebylo okazji. natomiast moim poprzednim samochodem (volvo s80 t6) robiłem 250 bez pierdnięcia szybciej sie niedało bo miał blokade.
Widze, że temat okupowany przez super szybkie jednostki V6:) panowie, nie zapomnijcie o dobrych oponach jak tak szalejecie i zobaczcie jak macie wskaźnik predkosci. Bo jak ktoś jedzie 220 lub jak się mu wydaje 240 a opony ma z indeksem do 190km/h to ja nie mam pytań.
indeksy predkosci nie sa raczej szczytowymi wiec jesli sie je przekroczy raczej nie powinno sie nic stac no chyba ze sie je przekroczy o 50 km :D
Moja 147 na na razie 170KM:D
Autostrada w niemczech A2 na honnover 3 ludzi zaladowany na maxa 240 km/h z gps-a nie z licznika .. budzik zamkne ;]
Najdokładniejsze pomiary są dokonywane policyjnym sprzętem - najlepiej laserem ;)
Nie polecam, ale wiarygodność wyniku najwyższa.
A co do GPS, to zbyt duże podobieństwo wyników do tego co jest na zegarze i zbyt częste wyniki wyraźnie powyżej prędkości maksymalnej wg danych producenta, każą powątpiewać w dokładność takiego pomiaru...
Przepraszam Was bardzo ale jakby ktos w rozmowie w cztery oczy powiedzial mi ze jego 2.0 155KM jezdzi 240 to zasmialbym sie mu w twarz, wiec przestancie prosze pitolic. Na litosc boska. Moje 1.8 200 to jeszcze zrobi, ale pozniej to juz sie trzeba noga odpychac, co z grubsza zgadza sie z tym co podaje producent, wiec przestancie tworzyc legendy. A gps to lipa bo zgodnie ze wskazaniami stopera i danymi producenta auto mojego taty przyspiesza do 100 w 7 sek a po gps 8,6.
Mnie objeżdżają wszystkie 2-litrówki z tego tematu, a 1.8 dorównują prędkością, więc Twoja zepsuta chyba ;)
A pomiar GPS na odcinku powiedzmy kilometra jest jak najbardziej wiarygodny, do mierzenia przyspieszenia są inne przyrządy, gps chyba za rzadko aktualizuje wskazania.(przynajmniej mój tak ma)
Generalnie liczniki przekłamują, nieraz mocno (optymistycznie), do tego różne opony, nawet ich zużycie ma wyraźny wpływ przy dużych prędkościach, nawet jakość paliwa.
Mój bolid jest zepsuty :( , dbam jak mogę, żadnych usterek, spalanie w normie a w trzy osoby, bagaże, klima i ponad 30 stopni upału - marne 215km/h wg gps-a. Może poszła by jeszcze 5-10km ale autostrady zabrakło.
Jestem załamany.....dajcie już spokój optymiści......
w październiku jadąc swoją 156 1,8 TS sam ale z bagażem autostradą A2 na kołach 15"
osiągnąłem licznikowe 210km/h ,GPS pokazywał wtedy 200km/h.test robiony na benzynie,na gazie pójdzie może 190km/h nie więcej.
do 180-ciu szła jeszcze w miarę ale później to już walka z oporem powietrza i wyrywanie każdego kilometra więcej.
w środku czułem się jak bym był w oku cyklonu,bardzo głośno...
Wiem ile pojedzie :) Opisałem takie warunki bo ts-y z bagażnikiem na dachu są szybsze, zbliżone warunki muszą być ;)
Gadamy tu jak 6-cio latkowie w piachu (moja łopatka jest większa)
Nie jeździj tak bo możesz coś uszkodzić , tylko tyle? Do mechanika z nią ;)
slavol nie kumam twojego rozumowania... piszesz ze zaladowany jechales 215 i to zle - diagnoza do mechanika... Andro napisl ze jego 1.8 szlo 200 to napisales zle do mechanika ... wydaje mi sie ze jestes jednym z tych co 1.6 pojada 230... sorky ale to moje odczucie:wub:
Nie no, emotki za moimi wypowiedziami chyba wyjaśniają wszystko.
Sorki za moją zgryźliwość (wiek robi swoje) po prostu chcę dać do zrozumienia że niemożliwe jest aby załadowany TS był szybszy od załadowanej V6, z tymi mechanikami to sobie jaja robię. Bo skoro 1.8 "andro34" pojechał tylko 200 to w świetle innych wyników "sprawny" jest? ;) (joke)
No dobra koniec jaj, dostosuje się...... 250 licznikowo, 235 gps - po dłuższym rozbiegu (płasko),tylko kierownik, trochę audio w bagażniku, koła - seryjne 16-tki , słyszalne odgłosy ssania w zbiorniku i strach w oczach.
I co? słabo, nie?
ja mam kola seryjne 15 wiec tez juz roznica jest, jak bede mial okazje to przetestuja moja to postawie moje wyniki :) pozdrowki
Ja mam 2.4 JTD 136 i 22km :D
156 sportwagon 1.9 jtdm podobno 140km ale nie wiem mechanik mówi że wirus siedzi bo przy 4000rpm mam 1.5 bara doładowania na A2 poszła 206km/h z gps nie wiem nie pamiętam ile na liczniku ale bylo podobnie. Może poszłaby z 1km/h więcej bo nie było max szkoda było mi jej już dusić auto puste tylko ja i torby w bagażniku a lekki nie jestem:D.
W końcu mogłem przetestować swoją Alfę na niemieckiej autostradzie i jestem lekko zawiedziony. Licznikowo 230 km/h, GPS 225 km/h. Czyli tak jak książka podaje. Liczyłem że może się pomylili w druku ;)
Moja Alfa max. 200 km/h - podobno Alfy w niektórych krajach miały założone ograniczniki i ja podobno taki mam - no ale 200 km w zupełności wystarcza...
Słyszał ktoś o ogranicznikach ?
golfik 1,9 tdi. jak jade do domku to 180 nie schodzi, nie katuje silnika bo trzymam go na njawyzszym momencie a dalej to tylko na wyprzedzaniu, jak jade alfa to caly czas 200, oczywiscie autostrady niemcy, w polsce tez nie popieram szybkiej jazdy non stop bo sie nie da ale po autostadach mozna zaoszczedzic kilka godzin dziennie, po to produkuja szybkie auta, zeby sie szybko przemieszczac, jestem jak najbardziej za..:D oczywiscie trzeba byc pewnym swojego autka