Printable View
hmm może to cos pomoże, na biegu jałowym wcisne pedał gazu do dechy, obroty dojda do ~ 4,5 tys i koniec, w przypadku delikatnego dodawania gazu bez problemu idzie dużo wyżej, na zimnym silniku nawet na 5 biegu przy ~ 3 tys obrotów potrafi delikatnie zaczać szarpać.
nawiązujac do tematu, dzisiaj wrocilem od mechanika wymieniłem przepływowierz i wszystko wrocilo do normy... takze dziekuje za pomoc :) :crazy_pilot:
no cóż, przepływka. moja pomyłka, czas się ukorzyć.... człowiek przy alfie całe życie się uczy i dalej głupi umiera.
- albo przy wymianie MAF-a , mechanik zrobił przy okazji reset i jest na razie dobrze.
- poczekamy, zobaczymy, to w końcu alfa.
Koledzy podepne sie pod temat!
Otoz ja od dluzszego czasu borykalem sie z marchewa ktora pojawiala sie przy jakis 3,5 tys. obr. ale problem sam znikl-tak mi sie tylko wydawalo...!Dzisiaj wracajac z pracy i wyprzedzajac inne auto nagle przy ok. 3tys.obr. poczulem nagly spadek mocy i zapalila sie marchewka,puscilem gaz i kontrolka zgasla,potem problem sie powtorzyl gdy chcialem sprawdzic co sie dzieje,jadac na 5 biegu,but w podloge i znowu marchewa,noga z gazu-marchewa zgasla (teraz nie odczulem takiego naglego spadku mocy)!Komp pokazuje blad czujnika doladowania,wymienilem czujnik bo akurat mialem drugi i bez zmian!Na co stawiacie,czyzby zapieczone lopatki turbiny?Od czego zaczac sprawdzanie co jest nie tak?
panowie a mój przypadek alfa 1.6 jest taki do 4tys obrotów jest bardzo słaba i delikatnie przerywa a później idzie normalnie co o tym myślicie
Błąd czujnika doładowania może być właśnie spowodowany zbyt niskim ciśnieniem doładowania i to by miało sens - jak depniesz to nie ma takiego ciśnienia jak być powinno i pojawia się marchewa -tak jak piszesz, mogę być zapieczone łopatki turbiny i ja od tego bym zacząłCytat:
Napisał danloo23