Czy silniki diesla na common-railu chodzą na barszczu :)

Cytat:

---

Napisał Belfer27

Wychodzi na to, że na stacjach tankują frajerzy w krawatach a reszta sprytnych panów oszukując państwo leje olej opałowy...

---------- Post dodany o godzinie 23:08 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 23:04 ----------



Kolega w branży pracował a nie pamięta, że OO ma większą gęstość niż ON, nie ma dodatków zapobiegających zatykaniu filtra paliwa i mają niższą liczbę cetanową, która ma duże znaczenie w prawidłowej pracy silnika.

---------- Post dodany o godzinie 23:09 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 23:08 ----------



Ripostę też masz ambitną...

Każdy ma swoje JTD i leje co chce tylko ciekawe ile z tych użytkowników pochwali się przy sprzedaży, że tankowało olej opałowy...?

---

kolego @Belfer27@ przegladając forum i czytając tematy które mnie interesują ( od momentu zarejstrownia) zauwazyłem ze piszesz sensownie za co nalezy sie szacunek ale co do gestości OO nie masz racji - OO jest z frakcji olejów lekkich jak i ON - natomias OO ciężki który swego czasu nagminnie był sprzedawany na stacjach miał wiekszą gestość - wiekszość z was nie wie ze istnieje coś takiego jak olej ciezkie które charaktryzowały sie tym ze nie były barione na kolor czerowny i były bezpośrednio sprzedawane na stacjach nawet markowych - co do oleju OO popularnej orenżady to gęstość dobrego oleju jest mniejsza niz ON uwiez mi na słowo - co do środków smarnych to TAK masz rację - OO ich nie posia ale o tym juz napisąłem

Wcale to nie jest tak ze frajerzy tankuja na stacjach - jesteśmy do tego z oblogowani prawem lub jesli chcemy jezdzić na OO (co w gruncie rzeczy nie jest zabronione) powinniśmy uiścić wszystkie podatki należnemu urzedowi od każdego Litra tego paliwa - co czyni nieopłacalnym - ja osobiście jezdze i bede jezdził na paliwie ON a ta dyskusja jest z gatunku co by było gdyby?
to nie ja bede się martwił poczas kontroli przez krokodyli ze mi coś w du..ę włożą i będe miał problem , nie oceniam i nie nakłaniam do popełniania przestępstwa gospodarczego i paru innych paragrafów - kazdy robi to co mu się pooba

Zapewne nikt, bo kupującemu nawet nie przyjdzie do głowy , żeby o to zapytac , tylko zajmie sie przegladem na stacji , podpieciem kompa itp.

Cytat:

---

Napisał stawsz

kolego @Belfer27@ przegladając forum i czytając tematy które mnie interesują ( od momentu zarejstrownia) zauwazyłem ze piszesz sensownie za co nalezy sie szacunek ale co do gestości OO nie masz racji - OO jest z frakcji olejów lekkich jak i ON - natomias OO ciężki który swego czasu nagminnie był sprzedawany na stacjach miał wiekszą gestość - wiekszość z was nie wie ze istnieje coś takiego jak olej ciezkie które charaktryzowały sie tym ze nie były barione na kolor czerowny i były bezpośrednio sprzedawane na stacjach nawet markowych - co do oleju OO popularnej orenżady to gęstość dobrego oleju jest mniejsza niz ON uwiez mi na słowo - co do środków smarnych to TAK masz rację - OO ich nie posia ale o tym juz napisąłem

Wcale to nie jest tak ze frajerzy tankuja na stacjach - jesteśmy do tego z oblogowani prawem lub jesli chcemy jezdzić na OO (co w gruncie rzeczy nie jest zabronione) powinniśmy uiścić wszystkie podatki należnemu urzedowi od każdego Litra tego paliwa - co czyni nieopłacalnym - ja osobiście jezdze i bede jezdził na paliwie ON a ta dyskusja jest z gatunku co by było gdyby?
to nie ja bede się martwił poczas kontroli przez krokodyli ze mi coś w du..ę włożą i będe miał problem , nie oceniam i nie nakłaniam do popełniania przestępstwa gospodarczego i paru innych paragrafów - kazdy robi to co mu się pooba

---

Nie wiem jak inne koncerny ale np wedle Lotos'u olej opałowy czerwony ma gęstość 860 a olej Eurodiesel między 820-840. Wiem, że różnica niewielka ale jednak jest. Poza tym zazwyczaj OO nie tankuje się z dystrybutora bezpośrednio do baku więc jego czystość może mieć wiele do życzenia. W moim mieście funkcjonowała jedna z najstarszych rafinerii w Polsce i nieraz widziałem, jak wyglądał handel "opałówką" i dlatego nie wlał bym tego do mojego auta.

Pozdrawiam.

czytam , ten temat :) i powiem wam że zaś jest to temat bez dna . Wypowiada się wielu ludzi co patrzą na właściwości na papierze itd. i do tego się bije.
Szkoda ze nikt nie mówi o tym co leje ? , Ciekawe jakie tego są parametry .
Przytoczę może akurat nie do tego ale benzyny :P
Rodzinka mieszka nie daleko Ukrainy i tankuje tam tą 85 oktanów , i co widzę ? ze ta 85 jest o wiele lepsza niz ta nasza 95 ? nawet z Verwa :P
Więc? jaki morał możesz kupić dobry opał ? i będzie bardziej zadowolony niz kupując ekstra Diesle :P
Ja mam TD , starą jednostkę która generalnie jest nie do zdarcia .
mam przejechane 300 tys , sprawdzałem przedmuchy itd. elegancko . Fachowiec ( człowiek co zajmuje się silnikami Diesla od 30 lat , a widywał ten silnik na kontrole co dwa lata , powiedział mi że ten silnik własnie się dotarł i chodzi teraz jak IDEAŁ ) .
Teraz powiem że ja wiele razy jechałem do LIDLA jak była promocja zwykłego oleju rzepakowego w bańkach 5L i nawet się nie pierdzieliłem i normalnie lałem do baku . Różnicy nie stwierdziłem .
pare tys km na czerwonym też przejechałem , hmmm fakt lałem mixola ale spalanie te same , silnik tak samo odpalał
I powiem wam tak , żę to jest czysta inwigilacja , nagonka . Państwo widzi ze zaczyna się powiększać zapotrzebowanie na opał to od razu zaczyna się akcja OPAŁ zły . i tak w kółko . i tak z wieloma rzeczami żeby tylko ogłupić obywatela a raczej z niego zedrzeć .
A tak na uboczu powiem . Wszyscy gadają o olejach itd :) do silnika ze to ze tamto :P
Miałem dostęp do ojeu Shell omala 100 wiem wiem , . Jeździłem na niem prawie 30 tys km ( w tym zimę ) różnicy żadnej nie widziałem :P . resztę HISTORII dopowiedz cie sobie sami ( ze chodzi tylko o dojenie klienta )

U mnie na osiedlu ziomek ciśnie do swojego TDI opał Golf III 90 PS. I nie narzeka, ma opał czysty z dobrego źródła i sobie chwali, auto nawet dymka nie puszcza jak to określił, spalanie, dynamika jest OK.

Cytat:

---

Napisał Kolin

U mnie na osiedlu ziomek ciśnie do swojego TDI opał Golf III 90 PS. I nie narzeka, ma opał czysty z dobrego źródła i sobie chwali, auto nawet dymka nie puszcza jak to określił, spalanie, dynamika jest OK.

---

Zgadzam sie ja też znam kilku kolesi którzy jeżdża na opale,ale szczerze mówiąc do swojego auta bym tego nie zalał z przezorności.

To tak samo z paliwami uszlachetnionymi typu V-Power. Leje to od kiedy mam Alfę ze względu tylko na własne sumienie i chce dać jej to co najlepsze. I jeżeli jest chodź 1% że mogło by jej zaszkodzić to już nie wlałbym tego.

Opał porównałbym z wódką z meliny, może ktoś to pije i chwali sobie ale z założenia jest szkodliwe i niebezpieczne. A nawet w oryginalnej wódce może okazać się lewizna.

Cytat:

---

Napisał koles_02

Opał porównałbym z wódką z meliny, może ktoś to pije i chwali sobie ale z założenia jest szkodliwe i niebezpieczne. A nawet w oryginalnej wódce może okazać się lewizna.

---

Dla mnie jest to najlepsza jak do tej pory puenta w tym temacie.

Na pompie EDC kolega zalał oranżadę do BMW 320d. Po czym pojeździł na niej trochę kilometrów i rzecz jasna, dłuższy okres czasu. Nic się nie działo, większych różnic z wyjątkiem zapachu nie było. Jednakowoż przyszedł ten moment że musiał zalac normalnego oleju napędowego. Zrobił może 100km i musiał wymieniac praktycznie cały układ zasilania.

Co kto woli. Lac opał można, ale na własne ryzyko. Byleby potem nie było narzekania na nadchodzące remonty. Jest to ryzyko wliczone w różnicę ceny między litrem opału, a oleju napędowego. Jak się komuś opłaca to czemu nie?

Ja tam jakimś wielkim znawcą nie jestem, ale czytałam, że silniki zasilane systemem common-rail wymagają dobrej jakości oleju napędowego, gdyż wtryskiwacze pracują pod dużym ciśnieniem, a każde zanieczyszczenie paliwa może przyczynić się do powstania uszkodzeń. Ogólnie na Orlenie nie zaleca się lania do CR nawet Bioestru, choć jego parametry są bardzo zbliżone do zwykłego ON. Ale jeżeli koniecznie chcesz próbować, to polecam lekki olej opałowy, ma chyba najbardziej zblizone właściwości do ON ;).

Cytat:

---

Napisał Kolin

U mnie na osiedlu ziomek ciśnie do swojego TDI opał Golf III 90 PS. I nie narzeka, ma opał czysty z dobrego źródła i sobie chwali, auto nawet dymka nie puszcza jak to określił, spalanie, dynamika jest OK.

---

zgadza się - stary TDI na pompie połknie wszystko, chociaż te nowsze na CR już pewnie nie.
Ja nigdy w życiu nie spróbuję nawet zalać oranżady do swojej alfy.
JTD jest bardzo czuły na złe paliwo. Za przykład przytoczę może historię jak pewnego razu zalałem do swojej poprzedniej alfy (JTD 1 generacji 105PS) ropę z baniaka w którym jak się później okazało było na dnie odrobinę wody, dosłownie odrobinę i silnik pracował bardzo nierówno i nie odpalał dobrze. Za to kumpla TDI łykał to samo paliwo bez problemu.
Co się dzieje z wtryskiwaczami gdy lejesz opał mogę sobie tylko wyobrazić.

Znam Włocha który swoja 156 JTD zalewa naftą(ropą) rolniczą(kupuje ja do swojego sprzętu rolniczego) i jeździ tak już od 5 lat. i silnik ładnie chodzi :) Wiec JTD nie są aż tak wrażliwe na jakość paliwa.

witam
mam pytanko do znawców tematu...
co to znaczy cytuje "OO jest suchy"
chciałbym zaznaczyc iz nie jestem "krawaciarzem", oraz tym innym :)
ot normalnym alfaholikiem

pozdrawiam

Olej napędowy ma pewne właściwości smarne, a opałowy niekoniecznie (bo i po co :P)

Cytat:

---

Napisał Dziaru

Teraz powiem że ja wiele razy jechałem do LIDLA jak była promocja zwykłego oleju rzepakowego w bańkach 5L i nawet się nie pierdzieliłem i normalnie lałem do baku . Różnicy nie stwierdziłem .

---

Ja do swojej Xantii 1.9td z "niedozdarcia" silnikiem XUD9 lałem też z butelki czasem najtańszy rzepakowy. Zauważyłem większe spalanie, więc cena mi się wyrównywała ze zwykłym ON, natomiast silnik zauważalnie ciszej chodził na rzepaku :) Ale to sporadycznie mi się takie eksperymenty zdarzały, raczej z ciekawości lub też z braku stacji przy oparach w baku ;)

Cytat:

---

Napisał venioo

Zauważyłem większe spalanie, więc cena mi się wyrównywała ze zwykłym ON, natomiast silnik zauważalnie ciszej chodził na rzepaku :)

---

A kierowcom jadącym za Tobą nagle poprawiał się apetyt ;]

Cytat:

---

Napisał GrzesiekK.

kierowcom jadącym za Tobą nagle poprawiał się apetyt ;]

---

Żebyś wiedział. Może nie w tym konkretnym przypadku, ale jak raz trafiłem za VW LT jeżdżonym na rzepaku to zachciało mi się frytek z McDonalds'a

Cytat:

---

Napisał fiergloo

Żebyś wiedział. Może nie w tym konkretnym przypadku, ale jak raz trafiłem za VW LT jeżdżonym na rzepaku to zachciało mi się frytek z McDonalds'a

---

Tym tekstem przypomniałeś mi pewien wyjazd do Belgii, gdzie w korku dłuższy kawałek jechaliśmy za mercedesem "kaczuchą". Czuliśmy się jak w kuchni podrzędnej jadłodajni. Na parkingu później spotkaliśmy delikwentów - widok bezcenny - uchylili lekko plandeke, w środku jakieś kartony po samą górę. Wyjęli 3 z nich. Patrzymy i oczy przecieramy ze zdumienia: jeden koleś otwiera butelki a drugi stoi z lejkiem i wlewa do baku. Zalali te parę kartonów (butelki po 1,5L), odstawili kartony z butlami koło kubła i pojechali. Na następny dzień rano obsługa parkingu (śmieciarze) stała z 20min. i nie wierzyła w to co widzi :D:D:D Nie wiedzieli skąd nagle i po co tyle butelek po oleju się wzięło :D

To się uśmiałem :D Kup ciągnik mając takie podejście jak się ma na samochód to i na paliwo trzeba mieć .

My wtedy też niezły polew mieliśmy, zwłaszcza, że wtedy w Belgii w niektórych miejscach ON był tańszy niż w PL. :) A jakie oczy na stacji tam robili jak w Peugeot Boxer wlewaliśmy 200L :D:D:D

A co powiecie koledzy na odbarwiany olej opałowy(oczywiście chemicznie) który na małych stacjach można kupić jako paliwo.

Mnie ciekawi liczba cetanowa oleju opałowego - jesli jest mała to może narobic bigosu w silniku. Wyczytałem to gdzies, chyba na elektrodzie.

popytam w robocie o karty charakterystyki ON i OO i z ciekawości czystej sprawdzę gęstości i liczby cetanowe tych produktów. Jak będę coś wiedział to jutro napiszę.

Teoretycznie możnaby jeździć bezpiecznie na opale. Praktycznie mamy problem z jakością paliw na legalnych stacjach, a co dopiero tu mówić o "budkach" z opałem.

Znajomi robili setki tysięcy na opale, ale prędzej czy później te silniki umierały. Choć i tak się opłacało, to jednak szkoda uśmiercać nowe, znacznie droższe w naprawach konstrukcje.

Pamietajcie,że skarbówka też nas czasem czyta.