[quote="currahee"]to cos co nazywasz"grillem"niestety nim nie jest(ani tez innym przyzadem gastronomicznym)to cos to SCUDETTO :evil:Cytat:
Napisał 145Q
Printable View
[quote="currahee"]to cos co nazywasz"grillem"niestety nim nie jest(ani tez innym przyzadem gastronomicznym)to cos to SCUDETTO :evil:Cytat:
Napisał 145Q
Muląca klima może być i w 2.0. Tak było w crv - coś skiepszczone ze sterowaniem.
Bo na przykład w subaru (inna sprawa, ze 2.2) silnikowi nie robiło to różnicy czy klima chodziła czy nie. A moce porównywalne były. W mojej 1.6 jest lepiej jeżeli chodzi o pracę z klimą niż miałem w crv.
Co do urody - przed czy po liftingu - sprawa bardzo indywidualna.
Na twoim miejscu poszukałbym jednak droższego samochodu - mimo wszystko cena ma tu związek ze stanem. Widziałem alfy w rajchu po 700 euro za '99 z opisem Top zustand z tym, ze ja bym go na części nie chciał. Do dziś mam wydrukowaną tą ofertę.
Nie wiem, czy dobrze celujesz z silnikiem. 2.0, lubi wypić a i OC będzie wyższe.
Może nie koncentruj się na szczegółach - przed czy po lifcie a poszukaj oferty z maksymalnym wyposażeniem, z rachunkami.
Rozrząd czy hamulce sobie naprawisz, ale poduszek nie dołożysz.
I pamiętaj, że zakup auta u nas w kraju to nie jest nitrogliceryna pod język.
nie będzie dziś ten, to jutro będzie lepszy inny.
Jesteś z Piotrkowa, a to nie koniec świata, jak coś znajdziesz w Łodzi, możemy razem popatrzeć. faktycznie, u Ciebie na giełdzie prędzej golf i bmw niż alfa.
Może przyjedź na giełdę w Łodzi, a nuż coś będzie.
* chamskie odzywki olewaj, włącz ignore jak by co :).
145Q respekt do wuja za nowe Alfy, ale z tym juniorem to naprawde musial miec pecha, bo moja nie ma problemow z dynamiczna jazda przy wlaczonej klimie :O
Panowie troszkę kultury,bo polecą ostrzeżenia.
? liczba mnoga?Cytat:
Napisał grzelutek
I przy okazji - fajny kolorek na zdjęciu tej 155. To jest wiśnia?
W kolorniku Alfy to 195A - takie bordo/wiśnia metalik.Cytat:
Napisał J@rek
Suuuper kolorek.Cytat:
Napisał grzelutek
Moja bida czarna :( i nie sądzę by się dało to zmienic :)
Oczywiście o gustach nie dyskutuję...
Każdemu może podobać się co innego...
Np. mnie nie podoba się deska rozdzielcza przed Liftingiem (chyba tym pierwszym), wtedy też materiały wykończeniowe się poprawiły... Musze zajrzeć kiedy to było... (Co ta grypa robi z ludźmi:()
Do kogo piszesz? Autor wątku jest z Krakowa :P .Cytat:
Napisał J@rek
1 byl lifting
Ooops, sorki.Cytat:
Napisał currahee
Witam wszystkich!
Od ponad miesiąca jestem posiadaczem Alfy Romeo 145 1.6 Boxer. Jest to mój pierwszy samochód w życiu, chce napisać o tym dlaczego Alfa pomimo licznych sugestii znajomych o samochodach z kraju makaronu. Znajomi sugerują się zawsze swoimi doświadczeniami z jedna marką np. Opel, VW czy Seat. Czytając ten temat, jak i inne poświęcone temu samochodowi wątki przychylam się do zdania że ten model kupuje się nie z przekonania, ale z serca. Udało mi się zakupić Alfe od pierwszego właściciela, co prawda poprzez komis, ale przynajmniej urząd skarbowy miałem z głowy. Dodam że poprzedni właściciel zostawił auto w komisie, ponieważ brakło mu do Passata. Wcześniej naoglądałem się 145-tek od groma, ale moją zobaczyłem na żywo jako pierwszą... Wrażenie pierwsza klasa, drugie to stan blachy, bo jak na rocznik 95 to prócz kilku odprysków na samym czele maski od kamyczków nie mogę się do niczego przyczepić. Po otwarciu maski silnik nie był czyszczony, ale bez żadnych wycieków. Dodam że właściciel komisu jeździł sobie tą Alfą przez 2 tygodnie, do czasu aż kupiłem. Silnik odpalony, płynnie szedł na 1000 obrotach (palił za pierwszym razem), maska zamknięta czas do środka :). Kolejne wrażenie, to dużo przestrzeni wewnątrz, byłem bardzo zaskoczony, jak na moje prawie 190 cm mam jeszcze sporo luzu. No i jazda... kolejne wrażenie to sam odgłos boxera... po prostu czasami jadę i nawet radia nie odpalam. I teraz najważniejsze czyli cena, podana przez szefa komisu na sam koniec. Autko było za 7000, a że byłem pierwszym i ostatnim klientem na tą Alfe orzekł 5500.
Dodam że autko ma :
ABS
Poduszkę
Immobilizer
Alarm
Centralny zamek
Alu Felgi
el. szyby
el. lusterka
wspomaganie
radio cd+mp3
Samochód dopiero na kolejną wypłatę idzie do mechanika ale w celach typowych, czyli wymiany filtrów, płynów, olei i dla własnej wygody i pewności wymiany rozrządu. Teraz mam przejechane 163000, z tego co mówi książka serwisowa mogę jeszcze nie całe 20 tyś. przejechać bo wymiana była co 60 tyś. Przejeździłem sobie 1000 km na paliwie z BP, na karcie nazbierałem 77 pkt, teraz próbuję Orlen i chyba jednak Verva wydajniejsza. Po świętach postaram się pokazać moją Alfę i może jeszcze coś więcej napisać. Pozdrawiam wszystkich i na koniec dodam że nie żałuję. Bo przy kupnie kierowałem się tym co powiedział mi jeden starszy człowiek "kup to co ci się najbardziej podoba i najlepiej się w tym czujesz". I miał wielką rację. Pozdr
Gość Masterpolo dobrze mówi, polać mu :)
Ja osobiscie polecalbym Ci jtd, mniej problemow, mniej pali. Oplaty wcale nie wieksze. Ceny moze i wyzsze, ale masz auto pewne. Nie martwisz se ze bierze olej, albo ci wywali wal korbowy;p mocy pod dostatkiem, moment obrotowy wywoluje ciarki na plecach. Zalozyc tylko powerboxa i masz juz rakiete. Pozdrawiam
Zgadzam się z przedmówcą, gdybym przed zakupem swojej BESTII dysponował odpowiednimi funduszami to bez dyskusji wziąłbym JTD. Raz, że mniej pali (moja z silnikiem 1,4 boxer w cyklu mieszanym 8,7 l / 100 km) to jeszcze paliwo tańsze (40-50 gr. na litrze wstosunku do benzyny) a dwa skoro nosisz się z zamiarem inwestycji na kilka najbliższych lat disel Ci posłuży i nie masz zmartwień z podzespołami, których te silniki nie posiadają :mrgreen:Cytat:
Ja osobiscie polecalbym Ci jtd, mniej problemow, mniej pali. Oplaty wcale nie wieksze. Ceny moze i wyzsze, ale masz auto pewne. Nie martwisz se ze bierze olej, albo ci wywali wal korbowy;p mocy pod dostatkiem, moment obrotowy wywoluje ciarki na plecach. Zalozyc tylko powerboxa i masz juz rakiete.
spoko. U mnie diesel drozszy od benzyny :OCytat:
Napisał as
Witam. Sprzedałem swoje poprzednie auto i tak mi się zamarzyła Alfa Romeo 146 lub 156. Ze względów finansowych, raczej będzie to 146. Jaką wersję silnikową szukać i na co zwracać uwagę przy zakupie ? Dzięki serdeczne za pomoc.
Wybierz benzyniaka 1.6. uwagę zwracaj praktycznie na ..... wszystko:) Lepiej kupić droższe auto o 1000 złotych niż potem 3000 dokładać i nie spać po nocach z wku..wienia:)
jak masz możliwość, kup boxera, ostatni rocznik, czyli nominalnie z 1997. Pewnie, jak każdy Polak, zasugerujesz sie jednak rocznikiem, i kupisz TS:) Tak czy owak, jedna ale KLUCZOWA RADA: kupujh od afisty. Nie kupuj z komisu ani od przypadkowych handlarzy.
W niedługim czasie będę chciał sprzedać swoje autko(jak kupie następne)....zajrzyj na mój profil
PS. pewnie moderator przeniesie ten post do innego działu np. bazar:)
moim zdaniem najlepsza opcja to 146 w benzynce. Klekot nie daje takich doznań jak boxerek czy nawet T.S
mam taką do sprzedania
http://www.forum.alfaholicy.org/samo...meo_146_a.html
jestem posiadaczem alfy od 1,5roku 1.7 boxer 16v i z tego rok stoi polroku jezdzila nie polecam psuje doslownie sie wszystko teraz idzie na czesci a mam porownanie bo mam toyote corolle e9 z 89r i nic sie nie popsolo a ma juz przejechane ponad milion km alfe kupujesz by na nia patrzec a japonczyka by jezdzic i taka roznica :P:P:P:P
Kupiłeś zaniedbany samochód, składałeś silnik w garażu to potem są takie efekty...
mam warsztat i narazie pieerwszy przypadek mam takiej awaryjnej jednostki a to nie pierwszy genaralny remont boxera ktory robilem bo wiele silnikow subaru skladalem a takze vw ogorek z silnikiem boxer i nie maja takich problemow silnik alfy mowi sam za siebie zaden warsztat nie daje gwarancji ze silnik bedzie chodzil moze komus alfa sie podoba jak przesiada sie z golfa ale ja przesiadlem sie z hondy crx 2gen b16a1 i dla mnie tragedia wykonanie alfy i bardzo duza awaryjnosc bardziej oplaca sie kupic subaru dla dzwieku boxera bo mniej awaryjny coz ze sie wyglada alfa ale niech jezdzi normalnie ja robie 40tys.km rocznie samochodem i alfa nie spelnia moich wymagan to auto dla kierowcy co w niedziele tylko do kosciola jezdzi i dobrze ze zostawilem sobie toyote bo przynajmniej mam sie czym poruszac a alfa robi za skalniak
jezdza zadko czemu alfy maja male przebiegi bo kazdy stara malo sie uzywac tego samochodu
to jest temat do porad, a nie narzekań i dyskusji!!
Witam wszystkich fanów motoryzacji ;)
Choć jestem aktualnie posiadaczem samochodu (a właściwie dwóch) niezbyt popularnej marki na tym forum, liczę na miłe przyjęcie :)
Obecnie poruszam się (na codzień) VW Polo 1,4D 93'. Jeżdzę nim już od 6 lat i narzekać nie mogę - dostałem to, czego potrzebowałem - taniego w eksploatacji auta na dojazdy na studia. Jeżdżę dużo, Polo ma już prawie 400 tys km i przychodzi czas na zmianę. Od razu zaznaczam, że nie jestem żadnym fanboyem VW - lubię tą markę jak każdą inną - uważam, że każde auto ma swój klimat - czy to ognisty włoski czy dziadkowy niemiecki - to jednak ma ;)
Ale do rzeczy - przeglądam oferty na naszym kochanym Otomoto i jeśli miałbym wskazać auto, które w moim budżecie (10.000 zł) najbardziej się podoba, to będzie to AR 145 i potem długo, długo nic. Piękne nadwozie, bardzo ciekawe wnętrze, możliwość posiadania czegoś wyjątkowego, wyróżniającego się z tłumu... Bajka...
Co do silnika, to sprawa przesądzona - będzie to 1,9JTD, ze względu na spalanie - rocznie robię około 25 tys. km i tutaj różnica w kosztach w porównaniu do benzyny będzie spora.
Upatrzyłem sobie 2 oferty:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11787260
http://moto.allegro.pl/item993499748...uper_stan.html
Bardziej podoba mi się niebieska, wydaje się w lepszym stanie - bardzo proszę (choć wiem, ze to wrózenie z fusów) o zerknięcie na zdjęcia i jakąś taka wstępna opinię na temat tych autek. Cena obu jest podobna, bo do srebrnej dochodzi koszt rejestracji.
Do obu autek mam kawałek drogi i fajnie jakby ktoś z bliska mógł się przejechać i zobaczyć czy dobre są ;)
Jutro będe ogladać ten egzemplarz http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C11412016 proszę o informację na co zwrocić uwagę w pracy silnika ? Nigdy nie jeździłem klekotami z ogledziną pozostalych elementów nie ma problemow to nie pierwsze auto jakie kupuję ale pierwszy JTD.
To nie jest egzemplarz z silnikiem JTD tylko stary klekot raczej odradzam kupowanie takiego silnika