159 sprzedaje się poniżej oczekiwań więc nie ma sensu utrzymywać tego modelu i nie dziwię się koncernowi, choć szkoda...
pewnie wyjdzie niedługo tańszy następca
Printable View
159 sprzedaje się poniżej oczekiwań więc nie ma sensu utrzymywać tego modelu i nie dziwię się koncernowi, choć szkoda...
pewnie wyjdzie niedługo tańszy następca
Co ty w ogole piszesz? jaki tanszy następca?
Owszem, wyjdzie, ale nie zaraz tylko za dwa lata i będzie droższy.
Gulia, tak się ma nazywać, pojawi się dopiero w 2013. Lub pozniej.
A
konca produkcji 159, jak widac, nie ma.
Co to znaczy "indywidualnych"? Że nie można wybierać sobie różnych opcji w wyposażeniach? Jeśli tak to to jeszcze nie koniec produkcji, może tną koszty, żeby jeszcze trochę zarobić albo trochę obniżyć cenę :)
Może też zrezygnowali z naszego rynku, albo z całej północy Europy. Bo skoro w FGA w oficjalnym komunikacie pisze, że produkcja będzie trwała to raczej ciężko uwierzyć, żeby ktoś miał zlikwidować linię montażową. Z drugiej strony to Włosi i wszystko jest możliwe :)
Produkcja 159 została już wstrzymana.
OCzywiście można sobie skonfigurować auto, ale wydubany przez nas egzemplarz będzie poszukiwany wśród tych które sa już wyprodukowane.
Plac w Tychach jest pełen 159 :)
W sumie to piszą 'product plan', czyli to co ma znajdować się w ofercie...
http://www.alfanews.pl/wp-content/up...2011/10/25.jpg
...a nie to co ma być produkowane.
To co jest w zapasach można kupić, produkcji nowych już nie ma. O dziwo, w jednym z większych warszawskich salonów, widziałem, że w zeszłym tygodniu sprzedało się parę sztuk. Koniec produkcji to też niezła metoda marketingowa by napędzić chętnych :)
KRS, czy to prawda to co napisales w innym temacie, ze jednak nie koncza produkcji 159?
Pozdr
Mail od kierownika włoskiego biura prasowego FIAT-a:
station wagon :)Cytat:
I can confirm that production of both the Alfa Romeo 159 sedan and station wagon has stopped.
There will be enough stock to supply the limited demand for this car through 2012.
Downsizing - mniejsza emisja Co2 (na zachodzie mniejsze podatki), mniejsze spalanie oczywiście wszystko w stosunku do mocy silnika.
Jest też napisane o mniejszym spadku wartości auta. Do tego dąży każdy producent.
Redukcja tych wydatków nie znaczy dla mnie, że zrobią Alfę Logan, ale oczywiście każdy ma prawo interpretować po swojemu :)
może brzmi śmiesznie, ale to po angielsku znaczy przecież "kombi"
logana raczej bym nie oczekiwał, ale podejrzewam że ceny będą konkurencyjne w stosunku do liderów segmentu czyli passata i insigni
a na spadek wartości wpływu raczej mieć nie będą - chyba zapomnieli że o tym decyduje niestety rynek
Według plotek Giulia ma być mniejsza od 159, a to znaczy, że to nie będzie konkurencja dla Passata. Może to też oznaczać, że będzie od niego tańsza. W najnowszym planie FGA dużo miejsca poświęcono kwestiom wizerunkowym, marketingowym i zadowoleniu klienta, a to w dużej mierze przekłada się na spadek wartości.
Myślę, że wizerunek Alfy jest tak kiepski, że jej produkty muszą być tańsze i lepsze od Niemców (przykład Giulietta), żeby osiągnęła jakiś sukces handlowy.
Tylko, że ta sprzedaż to w większości MiTo i Giulietta jak podałem w przykładzie :)
I to wlasnie dzieki Mito i Giullietta troche wiecej sie widzi alf u nas w kraju, co wcale nie powinno byc postrzegane jako rzecz zla. Ja też żaluje ze ta sprzedaz to nie same najlepsze wersje, a najlepiej sie sprzedajaca w polsce nie jest 8C :) Pod amerykanskimi wladzami juz nigdy nie bedzie tak jak kiedys... Jakis super bogaty pasjonat powinien tą biedną Alfe odkupić i poprowadzić tak jak powinno to wygladac (oczywiscie przy tym nie zarabiając nic - bo jeśli ma być tak jak byśmy chcieli to bedzie strata :) )
Ja upatruje tutaj robotę księgowych. Pewnie kalkulacja finansowa wykazała, że produkcja jest nieopłacalna. W krótkiej perspektywie pewnie tak jest ale straty wizerunkowe mogą być większe. Prosty przykład : ktoś np. kupuje alfy klasy średniej (155,156,159) od iluś tam lat jest wierny marce i właśnie zamierza kupić nowe auto. Chce 159 w konfiguracji pod siebie. I co? I już dziś może nie kupić takiej jak chce a za pare miesięcy nie kupi w ogóle. Pójdzie do salonu innej marki i tam zostawi kase. A potem jak mu auto podpasuje to zmieni marke. Mało kto będzie czekał do 2013 albo dłużej na następce. Ludzie prowadzący firmy kupują auto wtedy kiedy "muszą" bo jest to opłacalne dla nich. To tylko prosty przykład . Włosi i polski FIAT to potrafią zniechęcić do siebie klienta. Miałem znajomą, która zawsze jeżdziła Fiatami (CC, SC, Punto) i poszła do salonu zamówić Stilo. Chciała 3D czarny metalik z alu felgami i klimą. Silnik w zasadzie obojętny. Okazało się, że w całej polsce nie ma czarnej 3D i nie będzie do końca roku napewno (był pażdziernik) a zmawień indywidualnych teraz nie przyjmują bo zaczynają wyprzedaż rocznika a jak nawet to odbiór po nowym roku i nie wiadomo w jakiej cenie. Sprzedawca potraktował ją , że niech nie wydziwia tylko bierze co jest na stanie bo są dobre rabaty. Więc poszła do salonu Hondy i dostała czarną 3D. Nigdy ona ani jej rodzice nie wrócili do Fiata (a mieli w sumie 6 aut tej marki wszystkie nowe z salonu). Wierzenie w wyniki badań rynkowych to kolejna pomyłka powtarzana przez FIATA. Bravo,Brava, Marea to były modele "idealnie dopasowane pod gusta, potrzeby i preferencje klientów" na podstawie niezwykle wnikliwych badań, z których wynikało min. że bagażnik w Temprze (500l) był niepotrzebnie taki duży bo klienci nie oczekują takiego dużego bagażnika więc w Marei zrobili bodajże 430 l i natychmiast w niemal wszystkich artykułach prasowych wychwycono, że następca ma dużo mniejszy bagażnik i to jest poważny minus a w testach porównawczych punkty za bagażnik uciekały itd. Miałem znajomego w Fiacie i co nieco mi opowiadał o "znakomitych" koncepcjach takich jak np. brak rabatów co miało podbudować prestiż i zaufanie do marki, SC brusch (czy jak tam się pisze - chodzi o różnokolorowe elementy nadwozia) nad którym włosi o mało nie dostawali orgazmu (taki genialny pomysł), zbyt wysokie ceny na Stilo w momęcie debiutu i zainteresowania klientów których jednak cena odstraszała a później drastyczne obniżanie cen kiedy zainteresowanie autem drastycznie spadło i wiele innych cikawych pomysłów. Do 159 powsadzali silniki z GM (zmodernizowane co prawda), które w momencie debiutu nie były zbyt nowoczesne i innowacyjne a po kilku latach odstawły od czołowych jednostek (np. 2.0 TFSI) zdecydowanie. Gdyby Alfa wprowadziła silnik TBI np. w 2007 roku to zainteresowanie i sprzedaż byłaby dużo większa. Brak GTA (spowodowany zapewne ograniczeniem kosztów) to totalna porażka przede wszystkim wizerunkowa. A Alfa bazuje na wizerunku i emocjach i jeśli to straci to rozmieni się na dobre. Zaprzestawie produkcji 159 odbieram jako duży błąd, którego konsekwenji zarząd FIATA nie wzioł pod uwagę patrząc przez pryzmat cyferek w alkuszach kalkulacyjnych.
Tomek, pełna zgoda.
Ja nie od dziś piszę, ze Marchione to pajac a nie menedzer, on jest dobry na tanią drobnicę, i takie sukcesy osiągał, faktycznie. W starciu z potrzebami lepszej marki zachowuje się jak baran. Owszem, sprzedaż w górę, ale dlatego że są mały i sredni model, czyli żywioł Marchione, on się tylko na tym zna.
Brutalna prawda, panie i panowie jest taka, alfa romeo na dwa lata zostaje TYLKO z dwoma modelami samochodów. To nawet nie jest śmieszne. To jest żałosne. I przykre. Bajki o podboju USA, obsesja tego pajaca, to na razie tylko bajki i nic więcej.
Ja bym się zastanawiał czy on w ogóle zna się na samochodach :) Przecież to menedżer, ma tylko zlecać badania rynków, projektowanie, produkcje i zatrudnić kogoś kto mu policzy co się bardziej opłaca.
A to, że Alfa pozostaje z dwoma modelami - fakt, krok w tył i kpina.
Niestety od kuchni wygląda to trochę inaczej. Zaprzestanie produkcji 159 nie jest błędem (pomimo całej mojej sympatii dla tego modelu) tylko koniecznością, ze względu na spadający poziom sprzedaży. Już pod koniec 2009 roku fabryka w Pomigliano była odpalana tylko na mniej więcej 1 tydzień w miesiącu, żeby wyprodukować zamówienia zebrane w danym okresie... Manufaktura prawie jak w ferrari :-) Jak dla mnie to Marchionne jest mistrzem strategii i przypomnę, że 159 to nie jego dzieło. Do tej pory wszystkie jego nowe modele, 500, punto, bravo, julka, mito itd nie zawodzą. Także nowe wrangler i grand cheroke. Może lepiej poczekać trochę na następce 159? Jeśli nowa Thema nie będzie sprzedażową katastrofą, to bądźmy spokojni o Giulię :-)
No niestety - na dodatek pozostaje z dwoma małymi modelami.
Ja tam nie narzekam, przynajmniej dłużej nacieszę się aktualnym modelem.
superglide, chyba jednak nie do końca. Nie próbowali nawet podbić sprzedaży 159 w ostatnim czasie. Od kilku lat nie było żadnej porządnej kampanii reklamowej. 159 została właściwie z 2 silnikami. Zamiast do poprawy jakości i bezawaryjności w reklamach odwoływali się do serca i tak dalej... Jeżeli ktoś miał kupić nową Alfę 159, to ją kupił, wiec jemu nie były potrzebne reklamy o aucie z duszą. Kogoś kto patrzy na taki zakup przez pryzmat kosztów i poniesionego ryzyka niestety trzeba przekonać czymś innym. Żeby auto sprzedało się w setkach tysięcy egzemplarzy musi się choć trochę kojarzyć z rozsądnym wyborem...
Alfa 159 nim jest, niestety niewielu potencjalnych klientów o tym wie. Większość osób które wsiadają ze mną do 159 jest zaskoczona komfortem, jaki panuje w tym aucie. Większości Alfa kojarzy się ze sportowym, awaryjnym zawieszeniem i sportowym wnętrzem. Najczęściej właśnie tym, którzy nigdy nie siedzieli w AR. Nie wspomnę też o ich wiedzy na temat ogólnej awaryjności...
Ciekawe czy managerowie myśleli w ogóle o jakimś delikatnym face liftingu. Nie chodzi mi o zmiane bryły, która wg mnie jest trudna do przebicia, ale dodanie jakichś zmyślnych ledów lub innych detali, które są teraz bardzo trendy. Może nie poprawiłoby wyglądu, ale zawsze byłby to jakiś chwyt marketingowy.
ledy w 159? do a4 pasują lepiej. hihihih
Oj wiem, i jeszcze tonę chromów do tego ;). Podalem to tylko jako przyklad. Mogli zmienić detale a zrobić na tym kampanię. Do tego odwołać się do znacznie poprawionej bezawaryjności :).
Właśnie mi się przypomniało, że większość znajomych zachwyca się przodem a narzeka, że tył jest gorszy niż w mojej poprzedniej 156 sprzed FL...
Mój znajomy w 2005 roku wolał 156 FL niż nowy model - 159, właśnie ze względu na to, że 156 była już w miarę dopracowana a 159 była niewiadomą. Co prawda stracił na tym sporo, ale pokazuje to, że nawet ludzie zdecydowani na zakup Alfy są bardzo ostrożni.
Ogólnie to żal d..ę ściska że zostały tylko dwa modele. Jednak prawa rynku są nieubłagane. Teraz sprzedają się tylko małe samochody i dzięki nim marka wejdzie na plus. Największym zagrożeniem dla marki jest to że nie będzie opłacalna. Za rok dwa zmieni się koniunktura i nowe większe modele będą jak znalazł. Plan jest prosty, jak będzie bum motoryzacyjny, w wejść z kilkoma nowymi modelami i ruszyć ze sprzedażą.
Najbardziej mnie boli że nie będzie tego czym zasłynęła Alfa po wojnie czyli sportowego sedana, Hothatch i mini to nie wszystko:(
tył się nie podoba? te cudownie zmrużone, groźne, czerwone oczy:)? Ludzie:)) popatrzcie sobie na tył poprzedniej generacji passata albo na tym skody superb:))) na przykład.:)))))
Ale analiza Barteczki jak najbardziej słuszna. Szacun.
Moim zdaniem tył 156 jest lepszy od 159. 159 to takie ucywilizowane... dla taty :D No offense, nadrabia i tak przodem :P
Ty chyba żartujesz, Tuti:)) tył 159 jest szlachetny niebywale. Dla taty to masz tył skody, nieważne octavia czy superb, albo każdy, bez wyjątku tył golfa.
Niestety, ale tyl w 159 odstaje designem od przodu. Przod jest ostro kreslony, w tyle jest zbyt duzo krągłości. Co prawda tylne światła są fajnie przymrużone, ale mogłyby być znacznie bardziej agresywne...
Wg mnie i tył i przód w tym samochodzie są piękne i bardzo dobrze dopasowane do siebie. Ciężko by mi było podać model równie pięknego auta.
mi sie podoba i tyl i przod.W zadnym aucie tak mi sie nie podoba przod i tyl i to zarowno w sedanie jak i w SW
brawo Airen i Czarny, fajne chłopaki jesteście
no kurde KRS jak ktos mowi ze 159 ma brzydki tyl to chyba z zazdrosci tylko
Ale to przeżywacie:) troche dystansu do auta.
ja nie przezywam tylko poprostu nie pisze ze cos w 156 czy innym modelu AR mi sie nie podoba bo po co mam takie rzeczy pisac.Kazdy ma to co mu sie podoba
kolega od alfistów wymaga dystansu?
jak masz dystans to proszę, salony Skody czekają:O)