No właśnie dokładnie o czymś takim samym myślę.
A jakie masz radyjko?
I jaką średnicę magnesu?
Printable View
Magnes 15cm. Jechałem z nim do 200km/h i nie było żadnych problemów.
Zamontowałem dziś Lafayette Venus. Mam jeszcze do zrobienia zasilanie (chcę się wpiąć w zapalniczkę i dołożyć dobry filtr) oraz zestrojenie anteny. Póki co mogę powiedzieć, że radyjko działa ok. To czerwone podświetlenie jest bardziej pomarańczowe, ale nawet nieźle się komponuje z czerwonym. Zawsze można w ustawieniach wyłączyć. Antenę założyłem na stałe 100cm, na prawym błotniku, prezentuje się ładnie. Kabelek puściłem pod tapicerką bagażnika, tylną kanapą (ten co wymyślił to mocowania będzie się w piekle chyba smażyć), lewym bokiem pod siedzenie kierowcy do skrzynki. Gruszka jest wyprowadzona między fotelem a tunelem. Mocowanie nie za bardzo mi się podoba (ładniejszych śrubek nie znalazłem) ale 99% czasu grucha jest w nie wpięta i go nie widać. Myślę o wycięciu i przyklejeniu jakiejś plastikowej zaślepki. Z samego odbioru i jakości dźwięku z mikrofonogłośnika jestem póki co zadowolony, jutro trochę pojeżdżę i będę miał lepsze rozeznanie. Na pierwszy rzut oka jest o niebo lepiej niż w czymś takim, co mam w robocie: http://tetraforum.pl/images/djcatalo...n-tmr_880i.jpg
Foty:
Załącznik 36263Załącznik 36264Załącznik 36265Załącznik 36266Załącznik 36267Załącznik 36268Załącznik 36269
Może i jest to funkcjonalne, jednak dziury w konsoli bym nie zrobił, co prawda zawsze można ją wymienić jak się "znudzi", ale już na pewno nie zdecydowałbym się na wiercenie otworu w błotniku.
Pozdrawiam.
- Rafał
Też miałem kiedyś opory przed wierceniem, ale jednak dla mnie dużo estetyczniej wygląda antena przykręcona do karoserii niż magnes z kablem wciśniętym między uszczelki (radia używam prawie cały czas). No i oczywiście są korzyści w postaci dużej "przeciwwagi" w formie karoserii. Poza tym grzybka oczywiście nie odkręcam, sprzedam kiedyś razem z autem.
Oczywiście - poprawnie przeprowadzony montaż "stały" anteny jest znacznie mniej inwazyjny aniżeli wszelkie inne hybrydy montażowe.
W środku jednak zastosowałbym jakieś mniej inwazyjne metody montażu (rzep 3M, taśma montażowa, etc.) - ale przecież każdy robi po swojemu.
A tak BTW, to jak sprzedawałem swój poprzedni samochód (instalacja CB zamontowana analogicznie do tej jaką mam teraz), to sprzedający wręcz się ucieszył, że ma wszystko zrobione jak należy - nawet doradzałem mu później jakie radio powinien sobie dokupić (swojego mu nie oddałem - za długo na nie polowałem ;)).
A jakiego masz CB ?
Harry w jego pierwszej wersji ("stara" elektronika - bez multistandardu) z ASC.
Zastanawiam się na zabudowaniem anteny CB w miejscu znaczka Alfy Romeo z tyłu na klapie bagażnika ciekawie jak to będzie wyglądać zawsze można powtórnie przykręcić znaczek
ja uzywam radia Intek(modelu nie pamietam)z anteną Sirio Omega27.Wszystko dziala w miare OK tylko radio nie powiem bo troche szumi-posiada reczny Squelch.Radia uzywam sporadycznie i na takie potrzeby jest dla mnie wystarczajace.Antena ma regulacje i mozna ja pochylic(sam bat).Jej zasieg to ok.10 km.Dzis jechalem prawie 2 paki i bylo OK.Nic zlego z antena sie nie stalo.Radio mam wcisniete pomiedzy fotle pasazera i tunel srodkowy a kabel puszczony do bagaznika i nastepnie na dach.Pozdrawiam
Sebsob, nie siedzę w temacie, a zastanawiam się nad montażem CB, powiedz co właściwie jest takiego specjalnego w tym Twoim Harrym ?
Starej daty elektronika podparta poprawnie działającymi (czyt. skutecznymi) filtrami, do tego fajnie działający ASC i mały rozmiar całości przez co łatwo umieścić radio w aucie (czego nie można powiedzieć np. o nieodżałowanym Alanie 28, które jest w moim mniemaniu genialnym, starym radiem CB).
Miałem na przestrzeni ładnych kilku lat już wiele modeli CB w użyciu (m.in. osławiony Herbert, Alan 28, Jack, Uniden) ale Harry okazał się (w moim mniemaniu oczywiście) w użyciu samochodowym najlepszy.
W dzisiejszej sytuacji w eterze wcale nie potrzebujesz wielkich zasięgów (czyt. długiej, skutecznej anteny) - potrzebujesz za to radia/kpl. zestawu, który poradzi sobie z zakłóceniami pochodzącymi zarówno z auta jak i z eteru. A to już nie jest taka prosta/oczywista sprawa.
Jako ciekawostkę Ci powiem, że np. współczesny Harry III W OGÓLE nie poradził sobie u mnie w aucie - po jednym dniu "testów" oddałem go wracając z ulgą do jego starszego brata.
ja mam podstawowego Inteka i anteną Presidenta i zestaw ten w mojej opinii działa całkiem fajnie.
Troche odgrzeje kotleta, mianowicie mam takie pytanie; mam zamiar podpiąć radio na "stałe" i gdzie w takim przypadku najlepiej podpiąć zasilanie w 159?
U mnie radio między fotelem pasażera i podłokietnikiem.
Zasilanie wyciągnięte na tylny panel nawiewu, na dole.
Maskownica przykrywa i nie ma śladu.
A zasilanie masz w gniezdzie zapalniczki czy podpięte gdzieś na stałe?
Miałem Alana 199A był mały fajny i starczał. Zamienił sie ze mną szef i teraz mam Sunkera elite four. Wieeeeeelki kombajn z wszystkimi możliwymi regulacjami. Piękna jakość dźwięku, tylko antene muszę zmienić na coś lepszego niż patyk długości lewarka.
Ja zrobiłem sobie dodatkowe dwa gniazda podpinając się pod zapalniczkę. Natomiast gniazda znajdują się przed pasażerem z boku konsoli. Nie są przykręcane, dzięki czemu jeśli z nich nie korzystam, są niewidoczne.
Pozdrawiam.
- Rafał
A ma ktoś radio podłączone bezpośrednio do akumlatora? Jest gdzieś w ścianie grodziowej miejsce którędy można przeprowadzić kable z kabiny? Oglądałem na szybko i widze że jest strasznie szczelnie...
Witam.
Ja mam podłączone bezpośrdnio do akumulatora, a kabelek idzie sobie nad pedałem sprzęgła tam gdzie idzie linka od klapy.
Pozdrawiam
Przyczyna jest dosyć prosta - poziom zakłóceń generowanych przez osprzęt auta jest tak duży, że filtry w radiu sobie z nim nie dają rady. Zazwyczaj dzieje się tak z zakłóceniami, które "wchodzą" do radia poprzez jego antenę (wysoka częstotliwość), a nie przez zasilanie. Ot przypadłość tworzonej w dzisiejszych czasach tandetnej elektroniki.
U mnie "pierdzenie" generują chyba wtryski, bo gdy odejmę nogę z gazu natychmiast się wyciszają. Ta upierdliwość skutecznie mnie zniechęca do stałego korzystania z CB. Radio President Walker, czyli kilka lat temu średnio-wysoka półka cenowa. Antenę mam już chyba 3-cią i nadal warczy :(
tutaj rozwiązaniem może byc antena na stałe (dobra masa), to znaczy przykręcona bezposrednio do dachu, wiadomo dziura w dachu (np wyrzucenie anteny od radia i wstawienie wielofunkcyjnej)
ale też gwarancji nie ma. (ewentualnie wypróbowanie np. President HERBERT - bardzo mocne filtry ANL)
pozdrawiam
po wypróbowaniu kilku modeli CB - lafayette atena wygrała pod względem jakości filtrów
u mnie po zamontowaniu radyjka też pojawiły się zakłócenia na dniach pojade po jakis filtr zobaczymy czy pomoże
Ja nie mam problemów z szumem, czy zakłóceniami. CB mam przytwierdzone z lewej strony pod przyciskami obsługi postojówek/halogenów itp., a prąd z bezpiecznika.
Ja cb zamontowałem na razie przy nogach pasażera. Jak kupię mniejsze radyjko to pewnie wyląduje między siedzeniem a podłokietnikiem.
Witam
Moje radyjko wylądowało tutaj a głośnik tam.
Co do radyjek to posiadałem harrego III. Został wymieniony na Legenda III (ponoć miało być lepsze) a teraz zastanawiam się nad unidenem 520.
Zmieściłeś radyjko w tym małym schowku, czy go przerabiałeś ?
OT, ale nie mogłem się powstrzymać. Wg. mnie założenie CB, a nie daj Boże z jakąś długa anteną, okropnie szpeci każdy osobowy samochód, szczególnie tak piękny jak 159.
Rozumiem że może dla niektórych bella jest miejscem pracy, ktoś dużo jeździ zawodowo i faktycznie korzysta każdego dnia z CB. Pytanie czy zakładanie CB do auta używanego prywatnie tylko po to żeby dowiedzieć się o "miśkach" z radarem albo korkach raz na parę miesięcy gdy jedzie się w jakąś dłuższą trasę ma sens i nie kłuci się z tym dlaczego ktoś kupił 159 - czyli min. jej pięknym wyglądem.
już wolałbym jeździź ze słuchawką zamiast takiego głośnika w słupku, który według mnie pasuje jak pięść do oka :) ale + za pomysłowość...
Ja mam głośnik (od zestawu głośnomówiącego) zamontowany pod schowkiem przed pasażerem, w okolicy nóg. Niewidoczne ale też chyba można to było lepiej pomyśleć...
A CB używam na codzień i w alfie, i służbowym aucie. Miśki ,miśkami ale utknąć na godzinę w korku, a na DK1 o to nie trudno, wcale mi się nie uśmiecha...
heh no właśnie. Prawda jest taka że to CB mnie nie uratowało przed mandatem a tylko pogorszyło sytuację przy spotkaniu - pierwsze pytanie zanim sie przedstawił " co na radyjku nie mówili że suszymy" jak mu powiedziałem ze nie ma co suszyć bo ładna pogoda to już lepiej nie było ;) Ale w korkach fakt jaja jak berety.
Co do montażu na stałe to ja nie wiem gdzie telefon dać a co dopiero na stałe zamontować CB. W Clio miałem w tej kieszonce nad lewym kolanem pod włącznikiem świateł przeciwmgłowych. Wyciałem dziurę dopasowałem grucha w schowek w drzwiach i było wsyzstko fajnie pod ręką.
Co do antanki to president missouri jest chyba jedyna dobrze wyglądająca anteną. Jak widze te baty na autach to smiac mi się chce. Na dobra sprawę można by sa nią podłączyc do trakcji trolejbusa i na prad jeździć .........
a gdzie sie podziala zapalniczka ? Przeniosles ja gdzies ?
Owszem zdaża się jak wszedzie jakis palant :) ale ogólnie można sobie z kims zawsze pogoadać. Jak jechałem na morze to z jakims gościem przeszlismy na inny kanał i ogólnie pogaducha. Teraz juz dawno nie jexdziłem na CB bo w 166 nie miałem gdzie go dac wiec president johny II i antenka missouri pojechała do kogos z allegro :)