tak, tak, nie zauważyłem 4 podstron ;p, w pracy jestem i jakoś tak wyszło.
Printable View
Dziekuję Bardzo:D
---------- Post added at 21:12 ---------- Previous post was at 21:12 ----------
za ten bezawaryjny...
Do twojego rocznika powinny pasować te kable http://moto.allegro.pl/przewody-ngk-...746882743.html a no i fajki pod cewki też by się przydały to fakt.
Witam:)
mam pytanie, proszę o szczere opinie, co sądzicie o alfie 156, 1,8 benzyna 2000r
wśród znajomych słyszałem dużo opinii że są to awaryjne auta itp, ale nikt z nich nigdy nie jeździł alfą:) Ja mam możliwość zakupu takiej właśnie alfy, rok temu sprowadzona z holandii w tym czasie wymienione zawieszenie i oczywiście filtry oleje itp:) jak zobaczyłem to auto to zakochałem sie:) czarny metalic z takimi światłami http://dato.republika.pl/alfa/156/06.jpg link do tego zdjęcia mam od pewnego uzytkowniaka tego forum)
I tu moje pytanie czy te auta są drogie w utrzymaniu itp nie mówie o paliwie i ubezpieczeniu a raczej jak z częsciami i wynianą zepsutych :) aaaa i jeszcze czy warto zakładac instalacje gazową? bo jak kazdy wie ze jazda taką alfa z takim silnikim jest kosztowna:) a mysle ze w ciągu roku instalacja wróciła by sie:)
Z góry dzięki i pozdrawiam:)
Czesc powiem tak autko piekne śliczne.Jeżeli chodzi o utzrmanie auta to powiem Ci że ja kupilam ładna AR ale nadzien dobry musze wsadzic 2500zl sama wymiana swiec i kabli jest to jakies 1000zl jezeli mowimy o platynowych swiecach,sa oczywiscie zamienniki firmy NGK i podobno są ok.Wybór należy do Ciebie.Moja też za jakis czas bedzie zagazowana,chlopacy piszą,że nie ma za duzej roznicy na gazie,ale spalanie gazu to jakies 13 do 15 gazu z tego co czytalam mowimy o jezdzie po miescie:)wiec chyba w ciagu roku to Ci sie nie zwróci;d
Sama jestem świerzynką, jeżeli chodzi o posiadanie AR mam 156 1.8Ts .Kupiłam ją tydzień temu i już autko stoi pod domem:))świece i kable do wymiany,więc sam widzisz,że utrzmanie autka to koszta,ale mysle ze czy to Alfa czy jakies inne auto trzeba powymieniac podstawowe rzeczy.Zwłaszcza ,jeżeli mówimy o 10-12letnich autach moja to 1999r wiec ....
co do gazu proponuje przeczytać to http://www.forum.alfaholicy.org/lpg_...za_alfina.html
1.8ts w mieście mieści się w 12l.
herflik link dla Ciebie. Znajdziesz tu wiele informacji na temat użytkowania wszystkich alf
http://www.forum.alfaholicy.org/search.php
Dokładnie:)
chlopaki mam pytanko chce wymienic jeszcze wahacze znacie jakies takie w dobrych cenach,chodzi mi o jakies linki potrzebuje przednie wahacze górne i dolne
Góra tylko TRW na dół możesz założyć Vemy zapytaj tutaj http://italtechnik.pl/
http://www.forum.alfaholicy.org/czes...47_156_gt.html
nie zakładał bym VEMY najgorszy szrot poszły po ok 5000 km kup TRW
a fast?
Witam by nie zakładać nowego wątku , co myślicie o silniku 2.0 JTS?? boję się troche TS-a czytając masę różnych opinii ;) , chciał bym od was dowiedzieć się co warte są te silniki ( eksploatacja, ekonomia, utrzymanie ) z góry dzięki :)
Jeżdżę JTS-em dopiero pół roku i jestem coraz bardziej nim zachwycony. Każdy przejechany kilometr utwierdza mnie w przekonaniu że to był dobry wybór.
Kiedyś napiszę trochę więcej.
Ja na FASTach zrobiłem już ponad 14tyś km i po niedawnej kontroli na podnośniku dalej jak nowe. Zero luzów, stuków czy pisków. No ale swoją Alfę użytkuje w Irlandii gdzie są o niebo lepsze drogi.
Moja rada: nie ważne na co wymienisz, ale wymień cały komplet ( wahacze góra, dół i łączniki - jednej firmy)
Przeczytaj sobie ten temat: http://www.forum.alfaholicy.org/156/...hacze_qap.html i zwłaszcza post nr. 24 - myślę że coś w tym jest. U mnie się sprawdza!
Pozdrawiam Rychu
Karola jeśli chodzi o wahacze to THING już pisał że góra tylko TRW a dolne Vema i ja też jestem tego zdania. Górne szybciej się zużywają więc lepiej założyć lepsze a dół trochę wytrzymalszy jest więc można sobie pozwolić na niższą półkę.
sluchajcie wymienilam swiece i kable i nic!!!!!!!!!!!!!!!!przestalo dzialac odpala czasami ,dalej spada z obrotow gasnie nie ma mocy,cewki sa dobre gdzies zalewa drugi tłok bo swiece sa zalane chyba olejem.moze ktos z was mial podobne objawy i na luzie jak go odpale pokazuje sie kontrolka od cisnienia oleju pomóżcie
Dziewczyno ! Mimo najszczerszych chęci nikt korespondencyjnie nie jest Ci wstanie pomóc. Pomóc mogą Ci jedynie fachowcy w realu.
Może ADF-auto we Wrocławiu?
A jak go kupowałaś to się nim przejechałaś chociaż? Jak to możliwe że kilka dni po zakupie nagle silnik szlag trafił po kilku jazdach. Jak świeci kontrolka od oleju to napewno nie jest to dobra wróżba.
nic sie nie dzialo nic nie palilo,zadne kontrolki,sprawdzili mi cisnienie w tlokach i w ktoryms nie ma wiec mozliwe ze zawor ,albo dziura w tłoku
---------- Post added at 18:39 ---------- Previous post was at 18:37 ----------
ta kontrolka nie pali sie caly czas
auto stoi nigdy w nim nie palilo sie nic jezdzil dobrze
---------- Post added at 18:40 ---------- Previous post was at 18:39 ----------
wiec moze byc wada ukryta
---------- Post added at 18:40 ---------- Previous post was at 18:40 ----------
jak cos gwarancja obejmuje mnie 30dni
Jeżeli świeca jest w oleju, to wg mnie wygląda na pęknięty pierścień zgarniający (olejowy) w tym cylindrze. Najprościej jest wykonać twz. próbę olejową. Każdy mechanik będzie wiedział o czym mowa. Swoją drogą, to to miałaś wyjątkowego pecha...
---------- Post added at 23:26 ---------- Previous post was at 23:12 ----------
Zauważyłem, że w ostatnich czasach zapanowała moda na ocenianiu stanu technicznego auta na pdst. wyników diagnostyki komputerowej, która tak naprawdę informuję o spalaniu czy działaniu poszczególnych czujników itp. Silnik powinno się sprawdzić pod kątem zużycia mechanicznego. Wystarczy posłuchać jak pracuje podczas zimnego rozruchu, na gorąco itp. Podstawą jest wykonanie pomiaru ciśnienia w cylindra (wartości oraz różnice na poszczególnych cylindrach) i ciśnienia oleju. Wprawne ucho potrafi dosyć precyzyjnie ocenić stan jednostki napędowej po kulturze pracy. To samo dotyczy oceny pracy skrzynie biegów i innych podzespołów. Trochę się rozpisałem, ale denerwuje mnie jak słyszę (ostatnio coraz częściej), że stan auta jest w porządku bo wydruk ma wynik OK!
A cosię dziwsz pojechali do jakiegoś ziomka i było cacy, zobaczył dziwczynę i już.
Z gosciem pojechałem do warsztatu na sprawdzenie stanu jak szukałem swojej 156 i jego ziom wsadził sondę w rurę wydechową jakieś cyferki się wydrukowały i mi mówi że silnik zajebisty.
Łatwo się wymądrzać, ale dlaczego nie wzięłaś ze sobą kilku ziomali od Alfy? Przecież na Dolnym Śląsku masz ich naprawdę sporo. Po zakupie by było piwko, jakieś fanty, może randka. A teraz byś miała fajną wyścigówkę.
Dzisiaj rozbiora glowice i bedzie wiadomo czy to zawor czy dziura w tłoku czy pierscienie,tak czy siak chyba powinnam zalozyc gosciowi sprawe i zwrocic mu auto
Hej koleżanko ja osobiście mam Alfę 156 2.0 16V ( bo tez o tej alfie marzyłem przez większą część mojego życia) i na spalanie nie mogę narzekać ponieważ nie jest takie złe jeśli się umie oszczędnie jeździć ,a nie "gaz- hamulec; hamulec-gaz" wiesz w mieście ogólnie będzie więcej palić każde auto a w trasie mniej ale jtd jest bardziej "mułowaty" bo to diesel. Za to przy silniku 2.0 masz pod maską 155 KM to jest moc dużo większą. Moja alfa w mieście spala ok 10 lub 11 litrów benzyny, a w trasie ok 8. To czy to dużo na taka ciężką kastę i na taka pojemność silnika?? Wydaje mi się że to nie jest duże spalanie. Tym bardziej że sam samochód waży prawie 2 tony. Ale decyzja jaką Alfunię sobie kupisz i z jakim silnikiem to już zależy od Ciebie i życzę dobrego wyboru:) Pozdrawiam.
---------- Post added at 15:15 ---------- Previous post was at 15:11 ----------
Aha ale faktycznie tak jak koledzy wyżej napisali to nie bierz żadnej Alfy z gazem ponieważ silniki Alfy są bardzo delikatne i wrażliwe i nie tolerują gazu no i gazu zawsze więcej Ci samochód spali. Dlatego ja mam w benzynie:) Pozdrawiam:)
Koleżanka już kupiła i....
a mówiłem, co by szukac jtd:)
młody25 gdzie Ci 156 wazy prawie 2 tony??? masz jakies dane z kosmosu. No chyba, że dla kogos prawie to 500kg...
Te dwie tony to sporo przesadzone, wedle instrukcji 156 z 2.0 waży 1250 kg więc jest trochę rozbieżności w tym co kolega pisze.
chlopaki glowica rozebrana okazalo sie ze zawory dzieki bogu A nie tloki,ale do wymiany 16zaworow glowica do regeneracji wymienie wszystkie uszczelki roarzad olej itp i to chyba wszystko:)
mam pytanko czy jest sens kupic glowice w dobrym stanie za 550zl kompletna czy wymieniac wszystkie zawory i regenerowac wiadomos chodzi o kase jak mam to wszystko zrobic sami wiecie jakie sa koszty podam wam link
http://allegro.pl/glowica-alfa-romeo...778350552.html
---------- Post added at 21:42 ---------- Previous post was at 20:31 ----------
tłoki do wymiany
tak ogolnie caly silnik
Karola, z doświadczenia wiem, że jak kupisz głowicę używaną, to obowiązkowo trzeba sprawdzić (dotrzeć zawory), wymienić uszczelniacze i w razie potrzeby splanować. Myślę, że to tańsze rozwiązanie niż wymiana wszystkich zaworów.
---------- Post added at 21:48 ---------- Previous post was at 21:44 ----------
Jeżeli jest tak jak piszesz, to może należałoby wykonać ekspertyzę rzeczoznawcy PZM-ot i zawalczyć o zwrot kasy...?
oszacuja mi jakie sa koszta i spróbuję sie dogadac z gosciem zeby mi zwrocil chociaz polowe kasy.Nie chce jej oddawac,bo wiem ze jak ja oddam to drugiej AR nie kupie.Bed sie bała,a tak spróbuje ja jakos odratowac....Jak bedzie to zobaczymy
Myślę, że jak się już z tym wszystkim uporasz to Alfa będzie miała wobec Ciebie dług do spłacenia...:) Relacjonuj na bieżąco prace reanimacyjne. Powodzenia
nie sztuką jest kupić silnik za 700zl,tylko kupic dobry silnik,a nie nastepny taki jak w mojej AR
Kupujący nie narzeka.
I tak nie jesteś w stanie określić jego stanu bez rozbierania, a większość jest już zrzucona z auta więc o posłuchaniu też nie ma mowy. Kupujesz na słowo, czyli istotne jest źródło (tak, jak w przypadku całego auta). Na forum jest kilku, którzy szrotu Ci nie sprzedadzą, a na warsztacie zawsze mają po kilka różnych silników. No i ceny mają normalne.
Kurcze, szkoda że ten zakup był tak szybki, bo okazał się "niespodzianką" w złotku.
A inna forumowa, wrocławska czeka na swojego nowego właściciela.
No nic, mam nadzieję, że reanimacja powiedzie się i auto będzie jeździć jeszcze długo.
sluchajcie gosciu mial zadfzwonic wieczorkiem,ale nie zadzwonil wiec ja zadzwonilam i brat jakies 10razy po czym napisalismy smsa "prosimy o pilny kontakt ,prosze sie zapoznac z rzecznikiem praw konsumenta i odezwac sie do jutra do godziny 18"
kurcze nie wiem co mam teraz zrobic nie ruszam jej bo ja nie bede za frajera placic za wszystko wyjdzie mnie 4000zl z czesciami ,wiec sory ale jezeli nie zwroci mi czesci chociaz polowy.Jak cos to wnosze sprawe do sadu,tylko moze ktos z was powie mi od czego mam zaczac
walcz kolezanko walcz niech koles odda kase a jak nie to do sadu alfa napewno ci sie za to odwdzieczy
Pierwszą czynnością jest ocena rzeczoznawcy PZM-ot. Przed kilkoma laty miałem podobną sytuację z piękną Astrą Bertone... Po kilku dniach użytkowania rozsypał się silnik (korbowód dosłownie wyszedł bokiem) i żeby było mało - popękala szpachla na dachu i słupku. Nawet lusterko wsteczne było wciśnięte na ... pazłotko z czekoladek. Zgłosiłem się do sprzedawcy i usłyszałem "widziały gały co brały" i "...czego pan ode mnie oczekuje?". Poinformowałem jegomościa, że jadę do rzeczoznawcy i nie cofnę się przed wniesieniem sprawy do sądu. Finał był taki, że na drugi dzień jeździłem Hondą. Zleć ekspertyzę techniczną.