Napisałeś o tym do FAP? Ja regularnie im paszkwile podsyłam po nieciekawych akcjach.
Printable View
a ja odradzam 159 mjtd po tym co przeczytałem bo po pierwsze mało jeździsz po drugie krótkie dystanse a po trzecie jak sama napisałaś wolno nie jeździsz wiec diesel szybko się psuć zacznie DPF i turbo na krótkie trasy się nie nadają.... Ja ci mogę polecić z racji tego iż też jestem studentem raczej zakup Mito po pierwsze będzie prawie nowe wiec przez 3-4 lata masz całkowity spokój z naprawami łatwiej zaparkować w mieście z racji wspólnej podłogi z GP będzie tańsza w eksploatacji. Na krótkich trasach nawet diesla nie dogrzejesz a co tu dopiero mówić o przepaleniu DPF ??? do tego w mieście takim jak WAWA przydaje się S&S tak ja to widzę a to że raz do chorwacji na rok zapłacisz więcej za PB niż za podróż dieslem to nic strasznego
Aham. Jeśli Cię interesuje czarny SW 150KM + czerwona skóra, to będzie dostępny za około tydzień za takie mniej więcej pieniądze do wzięcia - 2006 rocznik.
---------- Post added at 15:49 ---------- Previous post was at 15:40 ----------
A po 4 latach sprzeda to Mito za c.a. 40% ceny zakupu ;)
Mito jest, niestety, drogim samochodem. Za praktycznie podstawową wersję silnikową + zero opcjonalnego wyposażenia trzeba wyłożyć ponad 50 tysięcy złotych. Każdy dodatek (który w używanej 159 będziesz miał w standardzie), kosztuje krocie - klima dwustrefowa 4000 PLN, homologacja na 5 miejsc - 2000 PLN, alufelgi 2000 PLN, alarm 1500 PLN - szybciutko dobijesz do kwoty 60 tysięcy. Do tego zapomnij, że benzynowe Mito będzie spalało mniej paliwa, niż 159 JTD - nawet, jak kupisz wersję 1.4 75 KM. Dlatego namawianie kogoś, kto ma 50 tysięcy na auto, namawianie na Mito jest nieporozumieniem. Za te pieniądze można iść kupić sobie Switfa z sensownym wyposażeniem, a nie pakować się do salonu AR, gdzie ktoś chyba trochę upadł na głowę, kalkulując ceny tego samochodu (podobnie jest w przypadku np. Mini Coopera).
Mając 50 tysięcy na samochód poszukałbym sobie ładnej 159 ze 150-konnym dieslem w cenie c.a. 42-44 tysiące, nadwyżkę zostawił na ewentualne naprawy (których nie powinno być dużo) i po 4 latach mamy samochód warty więcej, niż nowe Mito przy porównywalnej utracie wartości.
Najważniejsze ile dziewczyna chce nią pojeździć bo jeśli do 3 lat to 159 może być rzeczywiście lepszym rozwiązaniem jeśli powyżej to dla mnie mito jest lepsza. Za ok 40-45 tys kupi sobie max 3-4 letnią 159 i jak chce pojeździć dłużej jak 3 lata to będzie musiała do niej dokładać nie ma możliwości że w aucie 6-7 nic nie będzie się psuć .... taka prawda a jeśli weźmiesz pod uwagę małe przebiegi to na prawdę okaże się że diesel szybciej się zepsuje niż benzyna. Nie ma co tak odradzać MiTo a wciskać 159 trzeba rozważyć + i - każdego z tych 2 modeli. I tak naprawdę to ona musi sama się przekonać bo to są dwa totalnie inne auta innych klas oraz kosztów utrzymania. A jak dla mnie ten argument jest zabójczy " Każdy dodatek (który w używanej 159 będziesz miał w standardzie)" przecież nie każda 159 jest w wersji TI lub Distinctive oraz nie każde MiTo to podstawowa wersja ..... Musisz wybrać czy chcesz mieć młodsze i mniejsze czy starsze i większe.
Nie wiadomo, ile będzie musiała dokładać potem do 159-tki, Mito też będzie wymagało pewnej ingerencji finansowej (przypuszczalnie)
Ja osobiście poszedłbym w stronę 159, bo wydaje mi się mimo wszystko jest lepszym wyborem, ale oczywiście zgadzam się z Tobą, że koleżanka musi zdecydować sama.
Ja jestem pewna co do 159, ale decyduję się na ten a nie Mito tylko ze względu na to, że zewnętrznie mi się bardziej podoba :) I mam nadzieję, że będzie przyjemnie szybko jeździć :)
no i bardzo dobrze 159 góra :)
no 3,2 raczej tez bym odradzał moje 2,2 pali srednio 10-11l/100 km moze rozejrzyj sie za mniejszym silnikiem...
Jeżeli koleżanka faktycznie lubi szybko jeździć to niech kupuje 3.2 :P:P . Tylko proszę nie zapominać o zasadach eksploatacji takich samochodów ;) .
No ja zakochałam się w tym samochodzie jak mnie przewiózł znajomy, właśnie silnikiem 3.2 260 konnym jak to jechało.. ahh :D niestety kolega sprzedał bo narzekał, że częściej odwiedza warsztat niż stacje paliw i teraz nie chce mi pomóc tylko odradza, ale taki to się zna ;)
Ja bym chętnie wzięła z takim silnikiem tylko nie stać mnie po prostu żeby go tankować, wiadomo jak żyją studenci, a z tego co zrozumiałam on pali dużo :( także chyba się skuszę na 1.9 jtdm i zacznę ekonomicznie jeździć :).. jak mi do tego czasu prawka nie zabiorą.. Czy ktoś się orientuje czy w Rzeszowie/Lublinie może być coś wartego uwagi?
Przy zakupie nowej Mito będziesz dopłacał za takie rzeczy, jak wymieniłem. Teraz pokaż mi, ile 159 JTD używanych ma np. niemetaliczny lakier, brak klimy, alufelg i alarmu? Właśnie cały widz polega na tym, że patrząc sobie w katalog cen bazowych nie bierzesz pod uwagę tego, że mało kto opuszcza salon samochodem w wersji naprawdę bazowej. I za każdą duperelę, którą sobie wymyślisz, przy nowym aucie musisz zapłacić czterocyfrową kwotę.
Spoko, ja rok albo dwa po studiach kupowałem 13-letniego Klijacza za 2.500 zł :D.
klekot to diesel inaczej.
ja bym brał 1.9jtdm a już najbardziej 2.4, ale nie wiem czy to jest do ogarnięcia w takim przedziale cenowym (nie orientuje się w cenach 159tek)
v6 w 159 to już nie to co stare v6 busso niestety :/
coxu ja też się nie orientuję cenowo, ale na samochód mam 70tyś chociaż mam nadzieję, że uda mi się kupić coś do 50 :) Właśnie się ogarniam i jadę jedną zobaczyć tylko, że wiśniową, ale czy kolor ma takie istotne znaczenie? :D
Marta, kolor jest wazny, a wisniowa na zywo jest bardzo ladna (szczegolnie na oryginalnych 18" felgach).
Co do autka, bo tak sie napatoczylem na Twoj temat. Na Twoim miejscu wzialbym 159 z 1.9 16v :) 150KM, zmienic soft i cieszyc sie z jazdy. Wiadomo, ze to nie to samo co 3.2 czy nawet 2.4 JTD, ale byloby ok. Powodzenia :)
Tu masz przykładowe ceny bolidów z pewnego źródła:
159 TBi, distinctive, srebrna, Connect nav, 2009, 40 tys. km
70 tys. zł + rejestracja
159 2.0JTDm, srebrna, 2009, 6tys. km!, bez Connecta,
cena - jak wyżej
159 2.4JTDm, automat, granat, 2006, 90 tys. km, Connect nav
cena - jak wyżej
NIE SŁUCHAJ GO - wiśnia jest brzydka... :P
Daj link do tej Q4 jak jest gdzieś wystawiona...
Ja szukam co prawda 2,4 JTDm Q4, ale wiśni, srebrnej, czy czerwonej nie chcę. Spodobała mi się biała TBi stojąca w ADF'ie, ale to raczej chwilowe zauroczenie :P
Ty lepiej weź z sobą kogoś, kto trochę się na tych samochodach zna, zamiast dyskutować o znaczeniu koloru. Bo potem będziesz miała historyjki takie, jak kolega z V6-ką - więcej wizyt w warsztacie, niż jeżdżenia. Wysoka cena wcale nie jest jednoznaczna z dobrym stanem technicznym.
Nie chcę Ci mieszać w głowie ale z taką kasą to można też rozważyć zakup Brery o ile nie przeszkadza fakt że jest to w zasadzie autko dla dwóch osób czyli raczej mało praktyczne. Ale jak wygląda:P. Jak podoba Ci się 159 to Brera spodoba się na pewno.
Z takimi pieniędzmi to można też pójść w kierunku GT lub nawet starszego Quatroporte :D
No dzięki chłopaki, ale na brerę mi chyba nie wystarczy, nawet o tym nie myślałam :)
eMka 3.2 JTS 260 koni i tyle wiem, bo na reszcie się nie znam :) fajnie jedzie, ale audi 2.5 tdi i 140 koni jedzie lepiej i nie chodzi mi tu koniecznie o prędkość tylko jakiś komfort.
Chyba tą 159 jak mi nikt nie podkupi dziś, będzie benzyna, bo pisaliście, że mało jeźdzę więc będzie ok.
Hihi Quattroporte - świetne rozwiązanie dla studentki ;) zrobi wrażenie, podjeżdżając pod uczelnię.
---------- Post added at 09:12 ---------- Previous post was at 09:11 ----------
A ja Ci benzynę odradzam, nawet jak mało jeździsz, jeśli zamierzasz kupić używaną 159.
Miałem na myśli Quatroporte z uwagi na spora popularność tego modelu z gamie Maserati. Serwis i dostępność części zamiennych na pewno lepsza niż w przypadku modeli Ghibli czy Biturbo.
Ciekawe, kupując samochód za 50 tyś i nie stać na benzyne....n/c
@Marta fajnie jedzie, ale audi 2.5 tdi i 140 koni jedzie lepiej i nie chodzi mi tu koniecznie o prędkość tylko jakiś komfort.
Jaka prędkość ? zeby poznac mozliwości tego silnika pasowało by bujnąć sie po jakims torze...a w miescie to on nawet 30% swoich mozliwości Ci nie pokazał. I później sie ludzie dziwią, że alfa ma taką opinie jak ktoś pisze ze diesel w a6 lepszy. Komfort to sprawa dyskusyjna a6 to auto klasy premium (zależy tez które a6), póki co alfa nie konkuruje z audi/bmw tylko vw/ford/opel/francuzy/japończyki. Ja wiem jedno jakby Ci się naprawdę alfy podobały to za taką 159 byś sie dała pokroić bo to jest kwintesencja stylu i włoskiej myśli technicznej. Chyba, że uważasz tak jak moja koleżanka z pracy jak jej pokazałem 159...cyt."ale paskudna"...a jezdzi roverem 45.
A6 to typowy dupowóz, a 159 to auto o zacięciu sportowym. To tak, jakby pisać, że MINI ma kiepskie zawieszenie, bo skacze na dziurach. Takie są po prostu założenia tego auta. Jeśli chcesz przyjemnie, to lepiej brać Citroena C5. Bardzo ładny, nie niemiecki i komfortowy.
To skoro n/c to po co komentujesz? Dostałam jednorazowo pieniądze od rodziców, którzy mają je ze sprzedaży mieszkania, ot cała filozofia dlaczego mam kasę na 159, a nie wiem czy będę miała żeby tankować. Czepiasz się jak i ktoś wyżej szczegółu, który powinien stanowić tylko i wyłącznie mój problem, no chyba, że jesteś ze skarbówki :) Nie dam się za samochód pokroić, bo nie widzę takiej potrzeby, a co Twoja koleżanka myśli na temat 159 to ja to samo myślę na temat rovera 45 :) No i akurat się bujnęłam po torze pozlotowym- Biłgoraj tyle, że sprzedający mnie przewiózł, a nie ja sama :)
@radosuaf no dzięki jednak wolę 159 :) i odnośnie tedeiku to napisałam, że nie chodzi o prędkość :]
Coż, mam nieodparte wrażenie, ze ten cały wątek to jeden wkręt.
Produkujecie się chłopaki tutaj aż miło tylko nie wiem po co, skoro koleżanka studentka jeżdżaca A6 nie ma pojęcia co to "klekot", a 260 konna V6 159 jedzie dla niej gorzej niż 140 konny, a pierwszy wybór był w ogóle między Mito a 159, bo autorka wątku, jak sama napisała - ma wymagania.
Być może te wymagania to kolor siedzeń i lakieru, ale nie to w samochodzie jest najwazniejsze.
Tak 159 3,2 nadaje się do uczelnianego lansu. Tylko nie da się jej tankować za 50zł :lol: