Nie znam się, ale moim zdaniem w każdym aucie powinno być 90*, czy to lato czy zima. W jtdm może trochę spaść temp. na postoju jak się szybki i bardzo ciepły nawiew włączy, ale nie podczas jazdy.
Printable View
Nie znam się, ale moim zdaniem w każdym aucie powinno być 90*, czy to lato czy zima. W jtdm może trochę spaść temp. na postoju jak się szybki i bardzo ciepły nawiew włączy, ale nie podczas jazdy.
u mnie przy niskich temperaturach zadko jest 90* raczej cos ok.70-80
a jaki to jest koszt??Kurcze ja sie na tym nie znam zabardzo.W peugeocie 307 tez tak mialem i nic nie wymienialem,nic sie nie dzialo.Z czym sie to moze wiazac??Moze byc jakas powazniejsza awaria??
Tak, koszt nie duży a silnik będzie pracował w optymalnej temp.
Swoją drogą te termostaty to jakaś lipa skoro Karmal już 2 razy wymieniał:/ Mechanik też mi mówił, że to badziewie co roku może sprawiać kłopoty.
No cóż, pozostaje się cieszyć tylko, że nie jest to droga sprawa i idzie to samemu zrobić. Ja też już wymieniłem.
W ASO za wymiane wołają 600 zł :(
:cool:
fajny towar muszą brać
Jak co roku będzie sprawiać kłopoty to trzeba reklamować u sprzedawcy
a powie mi ktos gdzie sie znajduje termostat jezeli bym sie juz zdecydowal na wymiane.No fakt troche mi pali bo jak bylo jeszcze cieplo to 7.4,a treraz 7.9-8 l.
Czarny, co Ty?!
Przecież na pierwszej stronie tematu jest instrukcja wymiany wraz z obrazkami termostatu i jego umiejscowieniem...
ale z czym jestes zdziwiony Franek??Nie czytalem calego tematu wiec dzieki za podpowiedz.Zaraz zerkne na 1 strone
nic mi sie nie wyswietla na 1 stronie.Instrukcja jest co trzeba zdemontowac itp.aha dodam ze jak bylo cieplo to nie bylo problemu z temperatura-zawsze lapalo mi 90* tylko teraz jak jest chlodniej mam z tym problem tyle ze ja mam 3 km do pracy i moze w tym tez lezy problem bo auto nawet nie ma gdzie sie nagrzac,a na trasie 50 km mialem ok.80* w ta niedziele
No chyba że wyłączysz ogrzewanie w środku.
ja z kazdym autem tak mialem ze nie lapalo 90* po miescie gdy bylo zimno czyli wychodzi na to ze w kazdym mialem walniety termostat.Nie bede narazie wymienial termostatu bo jak bylo cieplej nie bylo problemu z temperatura 90*.Z reszta Tomek_KRK cos napisal o tym w tym temacie.
Nie w każdym dochodzi do 90stopni. W japońcach zawsze poniżej połowy ( mialem kiedyś corolle z 1993 i tak było, wczoraj jechałem nówką navarą i też tak jest ).
159 jak Ci nie trzyma 90stopni to jest lipa i tyle. Jak podłączysz pod kompa to zobaczysz temperaturę 75-77 stopni.
Ale Twój motor, Twoje auto, rób co uważasz za słuszne.
Kiedyś rozmawiałem z mechanikiem ( niby od alf ) i jak mu powiedziałem, że nie trzyma to mówił że wszystkie tak mają, że 156 też tak miały i żeby się nie przejmować. Jak chcesz jeździć autem rok czy 2 to olewasz sprawę. Jak dłużej albo gdy dbasz o auto jak trzeba..... to niedogrzany silnik jest nieporozumieniem.
P.S niektórzy mega pierdoły wymieniają i wydają na to kasę, a to co jest ważne odkładają na później - takiej polityki nigdy nie zrozumiem.
P.S 2 ja mam 2,5 km do pracy ;)
i co po 2,5 km lapie Ci 90*??Nie mialem japonca tylko dwa francuzy.Peugeot 307 2002 r. i 407 2008r. i w zadnym w takie dni nie lapie idealnie 90*
no to po czym wnioskujesz ze ja mam walniety termostat??Jeszcze raz sie dokladnie zainteresuje temperatura na trasie bo nie pamietam jaka mialem ale cos w granicach 80*.Mi jak dojezdzam do pracy czyli na dystansie ok.3 km lapie 60-czasami pod 70 *(oczywiscie mowie o obecnych temperaturach tak jak dzis -5*)
no a jak temp nie dojdzie w ogole do 90* na trasie??Zobacze,obczaje jeszcze i napisze wtedy ale chyba nie dochodzi mi do 90,a nie ze dojdzie a pozniej spada
mam to samo... falowania temp. od 80* do 90* i tak w kółko. Pytanie teraz jaki termostat kupić??? Wahler ???
Panowie a można coś wykombinować, żeby wspomóc dogrzewanie silnika?
Był taki temat grzałka elektryczna na wężu w układzie chłodzenia
Część aut, szczególnie importowanych ze Skandynawii (ale także np. z Niemiec), miała zamontowaną elektryczną grzałkę (opcja przy zakupie - z tego co wiem to nawet w Polsce jej cena nie przekraczała 300-400 zł), o której pisze kolega wyżej, a która miała wspomagać nagrzewanie auta (silnika, a co za tym idzie także i wnętrza) przy temperaturze otoczenia poniżej 16 stopni.
Grzałka jest umiejscowiona w nagrzewnicy, przez co jest niewidoczna z zewnątrz, ale za to ma dodatkowy bezpiecznik, którego "skrzynkę" widać przy akumulatorze.
Grzałka o której pisałem (o której gdzieś czytałem) była umieszczona na wężu
Ogrzewanie o którym wspominasz to elektryczny element grzejny składający się z dwóch grzałek jedna 300W druga 600W umiszczone są w zespole nagrzewnicy ale powyżej nagrzewnicy wodnej tak że powoduje tylko nagrzewanie wnętrzna a nie przyczynia się do przyspieszania nagrzewania silnika
A to dzięki za sprostowanie. Myślałem, że mówisz właśnie o tym zespole grzałek.
Warto również porównać licznikowe 80 stopni z rzeczywistymi czyli w FES-ie na przykład. W 156 często wskaźnik lubiał "kłamać" o kilka ładnych stopnii.
Co do tematu ogrzewania/dogrzewania silnika i kabiny polecam odwiedzic ta strone >>> http://www.intercars.com.pl/show_str.php?id=321 <<<, Skandynawia to ma w wiekszosci aut, ciekawa alternatywa dla Webasto...
dzis mialem dziwna sytuacje.Odpalilem auto z rana bez najmniejszego problemu,z 5-10 min pochodzilo bo zawsze tak robie zanim rusze.Przejechalem 2 km i zatrzymalem sie pod sklepem,zgasilem auto.Jak wrocilem wlozylem klucz i odpalam auto a tu sygnal dzwiekowy,kontrolka od temp.plynu chlodniczego,a wskazowka na konsoli na 130* po czym od razu opadla na 0* i wszystko bylo w porzadku ale sie przestraszylem troche nie powiem:-)
czarny czytałem o tego typu przypadkach na forum.
Poszukaj
mi sie wydaje ze to elektronika zyje czasami swoim zyciem bo juz wczesniej mialem podobna sytuacje tylko taka pomaranczowa jakby strzaleczka mi sie pojawila a nie kontrolka plynu.