W Golfie 2 G60 bylo FWD, w syncro tylko Rallye z G60.....
J.
Printable View
W Golfie 2 G60 bylo FWD, w syncro tylko Rallye z G60.....
J.
? Bywały i znacznie mocniejsze FWD, a więc ta Ibiza to jeszcze nie rekord świata.
Myślę, że kompletny, porządnie zrobiony remont silnika TS, bez ulepszania go musi pochłonąć ok 5 tys zł. Same uszczelki, uszczelniacze, nakrętki i tego typu popierdółki mogą pociągnąć i do 1 tys zł.
Panewki główne i korbowodowe - ponad 300 zł
pierścienie tłokowe - 400 zł
uszczelniacze, prowadnice zaworowe, zawory - ciężko powiedzieć, ale też raczej 1 tys zł pęknie
szlif głowicy - liczcie sami, ale dobre 500 zł pójdzie
szlif wału - jeśli konieczny - ok 100 zł za każdą szlifowaną powierzchnię
robota mechaników - pewnie z conajmniej 2000 zł by chcieli dostać, prawda?
A więc tanio nie jest, ale to się tyczy remontów wszelkich silników, dlatego teraz w Polsce coraz rzadziej się to robi. Raczej wymiana silnika na inny, albo samochodu, to wchodzi w rachubę - naprawa główna silnika to już rzadkość.
maicher, ceny są sporo niższe, mnie zrobienie głowicy na cacy w porządnym (czyt. drogim) zakładzie kosztowało 350,- chyba, do tego trzeba doliczyć regulację luzów którą zrobię sam i resztę gratów. Podsumowując sama głowica kosztowała mnie 500-600,- ale oprócz wałków wszystko jak nowe.
Widzę temat się rozkręca :D
Chyba jednak najlepszym rozwiązaniem będzie poszukanie takiej samej (i najlepiej pod kolor :D ) i mieć jedną na części (bo w sumie heble i zawiasy świeżo zrobione - może z 1000km przed padaczką) . Tyle tylko że jak w drugiej padnie motor to...
Myślałem też o kupnie czegoś po numerze z paskiem rozrządu żeby przerzucić głowicę z mojej. Co o tym muślicie? Głowica podpasuje pod 2.0?
To bierz jakieś 8V na części, silnik Ci wtedy nie padnie.
Prawdę mówiąc myślałem żeby zrobić odwrotnie :) żeby łyknąć coś ładnego a moją mieć na części bo nie bardzo czce mi się coś w "zimie" dłubać. Były 8V po FL? Na czym dokładnie polegał FL (błotniki, silniki...)
Myślicie że moja głowica podpasowałaby do jakiejś biednej 166?
Planowanie tańsze niż 500 zł to wiadomo :)
No to policzmy tak:
planowanie, szlifowanie gniazd zaworowych i zaworów, wymiana prowadnic i zaworów, wymiana uszczelniaczy zaworowych, ustawienie luzów zaworowych - to sama robota dla szlifierni - jeśli ktoś trafia taniej niż 500 zł to jest dobra cena.
No to jak jest z tymi 8V? Faktycznie takie niezniszczalne, czy tylko trochę mniej awaryjne?
No i co jest potrzebne oprócz silnika i skrzynki biegów? Czy jest sens kupowania części czy jak niektórzy radzą kupić całe auto?
O kurde! Zostałem rowerzystą :D
Tak czy tak opłaca się kupić te dwie opcje mają swoje plusy i minusy
Faktycznie niezniszczalne, trzeba się mocno postarać żeby coś temu silnikowi zrobić.
niewiem jak w 16 ale jezeli wymienialem silnik z 8v na v6 to musialem tez wymienic wodziki na linki i cale mocowanie drazka zmiany biegow
92 rok
Nie są niezniszczalne, bo jak się leje zły olej, nie dba o jego stan i pałuje na zimno, to też się silnik zjeździ.
Głowica się zużywa jak w innych silnikach.
Jednak poważne awarie silnika, wymagające od ręki remontu generalnego lub wymiany to wyjątek a nie zasada. I tak naprawdę to chyba najmniej awaryjne silniki Alfy.
Na pewno potrzebujesz jeszcze kompa, wiązki, półosi, całego dolotu i wydechu...a co tam jeszcze z osprzętu pójdzie, to pytaj kolegów.
Łoooo kurde! To jednak nie ma się chyba co pchać w kupowanie części bo to żaden biznes.
A myśląc o remoncie to co trzeba zrobić i kupić?
1.szlif wału
2.nowy korbowód
3.panewki
4.uszczelki pod kolektory i głowicę
5.pierścienie
6.pasek rozrządu (mogą stare rolki zostać jak rozrząd był robiony z 10 tysięcy temu??)
7.Dobry olej
8.aaaa i szlif głowicy jeszcze
O czymś nie napisałem?
Proszę o wszystkie wskazówki i sugestie!
Pozdrawiam
Korbowód nie jest Ci potrzebny, co do rozrządu to podejrzewam że dużo ponad 90% osób myśli że awaria rozrządu jest od paska - błąd, to w efekcie zatarcia napinacza pasek strzela, nie wiem tylko dlaczego o tym się nie mówi. Ja osobiście po 10kkm bym zostawił cały komplet.
No właśnie korbowód jest potrzebny bo panewka się przykleiła do niego :/ Co do paska to podobno 2x się go nie naciąga. Przynajmniej tak gdzieś słyszałem. No ale mechanikiem nie jestem ;)
Czyli w sumie za w/w rzeczy wychodzi ok 900zł. Roboty pewnie mniej więcej tyle samo co przy przekładce na 8V.
Reasumując podobne pieniądze? Czy coś pochrzaniłem?
I jeszcze jedno... 2.0 8V lepiej ciągnie niż mój? Odpowiedź pewnie brzmi: TAK ;)
Moc taka sama, ale z racji lubienia nietrzymania mocy w 16V to 2.0 pewnie by Cię nieznacznie wyprzedziło. Mi się wydaje że 8V lepiej od 16V znosi niskie obroty czyli np. jazdę miejską.
1.szlif wału
2.nowy korbowód
Wał i korbowód to jedno i to samo ;)
Myśląc o remoncie w przypadku obróconej panewki, o ile obeszło się bez poważniejszej demolki w silniku, trzeba myśleć o:
- nowym korbowodzie, lub jego głębokim szlifie (raczej bez sensu)
- nowych panewkach korbowych i głównych
- być może szlifie cylindrów
- nowych pierścieniach tłokowych
- szlifie głowicy - szlif gniazd i zaworów, zmiana prowadnic, gumek zaworowych, planowaniu
- wymianie podlegają uszczelki: pod pokrywę zaworów, pod głowicę, pod miskę olejową, uszczelniacze wału - oba, uszczelka kolektora dolotowego i wydechowego
- komplet rozrządu
- dojdą jeszcze takie popierdółki jak różne nakrętki itp
Poza tym warto zastanowić się nad pompą oleju - no bo skądś ta awaria się wzięła, pompa jest jednym z głównych podejrzanych.
Taki remont główny to jest fura szmalu :)
A potem docieranie silnika - 3 zmiany oleju i filtra w ciągu 1000 km :)
Nie ściemniaj chłopakowi że wał i korba to to samo:P
Shit wał korbowy miałem w głowie :D
Korbowód - jeśli padła panewka korbowa też padł, mój błąd, sorry ;)
Rozrząd zostaje
Liżnięcie głowicy 200-300 razem z wymiana uszczelniaczy i sprawdzeniem szczelności
Wymiana korby
Panewki korbowodów bez głównych
uszczelka pod głowice i dekiel
Nie sa to wielkie koszta
Szlifowanie wału daruj sobie jeśli był by konieczny
docieranie gniazd zaworowych również
Pierścienie i tulejowanie też sobie daruj jeśli nie jest potrzebne
Nie pchaj się w robotę czegoś co nie jest potrzebne
Pompę olejową można sprawdzić szczelinomierzem czy jest dobra
z tym remontem to bym się tak nie rozpędzał bo jak kolega trybi coś z mechaniki to kupi sobie klucz dynamometryczny (nawet wskazówkowy) honownicę na wiertarkę, pasty do docierania zaworów i ogień. Wcale przy taki remoncie nie jest np potrzebna całkowita regeneracja głowicy (planowanie u mnie to 50 zł, uszczelniacze wymienia się samemu).
Robota szlifierza to wał oraz ewentualna naprawa owalizacji korb. później najwyżej zawieść silnik do mecha na założenie rozrządu. U mnie tak ludzie robią i jeżdżą.
W serwisówce jest wszystko napisane.
Mz wymienić panewki korbowe bez głównych jak już wał i tak wyjęty, to grzech. Tak się robi auto na handel, nie dla siebie.
A sugestia, żeby samemu grzebać w silniku- świetna sprawa, trzeba trochę ogarniać i mieć kogoś do pomocy, ale w ten sposób naprawdę nauczysz się samochodu.
Nie każdy ma czas, miejsce i zdolności manualne niestety :(
A to znowu się nie rozumiemy :)
Ja piszę o sytuacji obróconej panewki, wtedy wał raczej potrzebuje pomocy
Najpierw trzeba silnik wyjąć i z tym będę miał chyba największy problem prawdę mówiąc. Nie bardzo mam jak autko podnieść. A stawianie go na pieńkach jest chyba bardziej niebezpieczne niż palenie papierosów.
Szlif i panewki korbowodowe to dwieście parę zł a skoro to zawsze pada to myślę że warto. Przynajmniej będę spał spokojnie. Z głównymi panewkami to trzeba by było chyba poczekać na to co szlifierz powie. Myślicie, że trzeba sprawdzać szczelność głowicy skoro wszystko było z nią OK? A uszczelka pod klawiaturę nówka sztuka założona bo trochę ciekła to chyba można ją olać. O pierścieniach pomyślałem bo skoro i tak będzie wszystko rozebrane to... No ale trzeba przyznać że oleju nie brała.
Więc suma sumarum dobrze liczę, że wyjdą podobne pieniądze porównując swap na 8V z takim garażowym remontem?
Większa pojemność i moment pewnie robią swoje.
Kurde dzięki wszystkim za pomoc. Przynajmniej do psychologa nie muszę chodzić się wygadać ;)
ma może ktoś odpalić takową?Cytat:
W serwisówce jest wszystko napisane.
ja na kolkach 2 silniki juz wymienilem i zyje bez podnosnika to super sprawa mozna dac se rade :)
Sama obróbka gniazd i zaworów chyba nie jest droga, myślę że warto.
proszę :)
http://www.forum.alfaholicy.org/145_..._do_155_a.html
Szczelność zaworów można sprawdzić samemu.
Fakt. Jak to się robi?
Może tak: odwracasz głowicę komorami do góry, zalewasz benzyną i puszczasz sprężone powietrze przez porty dolotowe i wydechowe. Jak nie ma bąbelków to jest ok?
Czy może tak - odwracasz głowicę, zalewasz benzyną i zostawiasz na noc. Rano powinno ubyć niewiele wachy z każdej komory, mniej więcej po równo.
Który sposób lepszy?
No już się dowiedziałem że potrzebna wiertarka, pasta i ogień! Kurde trochę się napaliłem na samodzielną robotę :)Cytat:
Sama obróbka gniazd i zaworów chyba nie jest droga, myślę że warto.