bierz 33 w kajtkach bedzie to rzadkie autko ale w 4 klasie moze namieszac :D
Printable View
bierz 33 w kajtkach bedzie to rzadkie autko ale w 4 klasie moze namieszac :D
Łatwo powiedzieć, ale z tego co patrzyłem to cieżko kupić chyba 33. Może ktoś na forum sprzedaje?;) na allegro kilka sztuk. W europie jakies ceny duze troche:) 500-2000 Euro. Rozumiem ze jedyny silnik jaki można rozważać to 1,7, a 8v czy 16v?
http://www.autoscout24.eu/Details.aspx?id=cap3gijuawhy
Takie coś na przykład.
no i juz przygotoana :D
Pisalem ale nie odpisują:) chyba angielskiego nie znają:) transport, opłaty, sam samochód, chyba to srednio oplacalna oferta. Nie sprzedaje ktoś 33?:) a duża bedzie róznica między 1,7 v8 a v16? Caly czas sie zastaniawiam czy 155 przy tylko troche większej masie a zdecydowanie większym wyborem silników, i samych samochodów i częsci nie byłaby lepsza;).
Co do tematu to moge z wielką przykrością odradzam Ci alfe na KJS .
Jak już pisali to na takiego typu zabawy lepiej jest wybrać tańsze auto i z wielkim doborem części .
Moim faworytem jest tu opel astra - dostęp części , silników skrzyni itp jest przeogromny . Prace przy silniku nie są trudne ponieważ wszystko jest prosto rozwiązane .
---------- Post added at 19:32 ---------- Previous post was at 19:16 ----------
A jak już zakupisz cos to polece Ci dobrego i w miare taniego kolesia który robi klatki niedaleko krakowa ;)
Właśnie zdaje sobie sprawę ze najbardziej logiczne i racjonalne to kupić coś gotowego ( Seja, Astrę, suzuki itp)przygotowanego i sobie poprostu pojeździć. no ale serce podpowiada Alfe:)
osiagnięc pewnie nie bedziesz mial narazie ze względu na brak wprawy itp . wiec moze sproboj od astry badz czegos tanszego a po jakims czasie jak bedziesz pro to zainwestujesz w alfe . jaka ostateczna kase masz na auto plus klatka fotele pasy itp ?
kolega wspominał o budżecie kilka stron wcześniej może jednak warto zastanowić się jednak nad 145tą
Co do budżetu, chciałbym kupić auto 4 - 6 tys. i za to chwile pojeździć pobawić się zobaczyć jak to cieszy itp. Potem albo sprzedać albo zainwestować. Rocznie na auto mogłbym potem przeznaczyć do 5 tys na modernizacje. Nie muszę tego robić od razu. Cały czas musze inwestować w terenówkę, jeśli by się okazało ze asfalt jest lepszy to mogłbym przenieść czas i środki.
a 145 nie jest za cięzka? czytalem gdzieś tu na forum ze płyta 145 jest mało sztywna i bazuje na płycie tempry. a 33 czy 156/147 to jednak płyta alfy ( tak zgaduje) a to zobowiązuje:)
2.0 TS w 4 klasie bylby chyba konkurencyjny bo mało 2 litrówek ma >150 KM.
ewentulanie 3 klasa <1600 cm no ale tu juz 1,6 ts albo 1,4 bokser,
bo 2 klasa <1300 tu alfa chyba nie ma silnika.
dobrze myśle czy są jeszcze jakieś fajne silniki?
Kacper_agh powiedzmy sobie szczerze - Alfą w żadnej klasie nie namieszasz, zwłaszcza że dopiero zaczynasz jeździć po asfaltach. I tak w klasie do 2000 ccm3 zleje cię pierwsza lepsza honda czy clio, powyżej mocne bmw i czerołapy z turbo. Dlatego też moim zdaniem nie ma za bardzo co filozofować tylko wsiadać w samochód i jeździć, bo szkoda czasu.
Na twoim miejscu brałbym 156, którą znasz już od dawna, ale w wersji 2.5 V6. A dlaczego? Bo przynajmniej będziesz miał większy fun z jazdy niż w 1.8 czy 2.0 i mocy nie będzie ci od razu brakować a tym samym nie będziesz szedł myślami w niepotrzebne koszta. No i jedziesz serią, więc awaryjność też powinna być mniejsza niż dłubanego auta.
33 z filmiku bardzo fajnie miesza na torze, ale co z tego, jeśli kosz zbudowania takiej pewnie spokojnie przekracza 50 tyś (zobaczcie ile kosztują części na ahmotorsports.co.uk). No chyba, że masz taką fantazję i pieniądze, aby coś takiego zbudować.
Z 156 wystarczy, że wyciągniesz zbędne kilogramy (1100 kg w pucharówkach było określone regulaminem, więc myślę, że zejdziesz niżej, choć silnik jest cięższy), założysz rozpórki, lepsze hamulce, zawieszenie i przede wszystkim dobre opony i jedziesz.
Edyta: zapomniałem jeszcze o szperze, którą również można wyrwać, za fajne pieniądze.
zdaje sobie sprawę ze nie namieszam:) ale nie chce mieszać w klasie tylko poczuć troche adrenaliny i doskonalić umiejętności. Mam swoja 156, ale potrzebuje auta na codzien i szkoda by ją było niszczyć.
Chciałbym kupić takie wozidło zeby się troche pobawić, nie za dużo nagrzebać i ogólnie być zadowolonym:) wiem wiem ze tak to tylko w erze:) generalnie co osobą to inne zdanie:) i badź tu mądry:)
Może wybiorę się na tor w kielcach, na jakieś zawody swoją alfa i zobacze co i jak:). tylko troche ciekwie bedzie wyglądało auto na torze z hakiem i LPG:).
Jeśli miałbym kupować 156, to chyba jednak 2.0 Ts, bo znam ten silnik, i mieści się w 4 klasie, no i gdzieś słyszalem ze V6 jest za mocne do budy alfy.
Mam troche doświadczen ze staratami ale wszsytko w terenie i nie wiem jakie jest przełożenie przy sciganiu na asfalcie. W terenie auto mam być proste i mocne. alfa tego nie spełnia na pewno, ale może są inne kryteria do scigania po twardym.
Kwestia filozofii. Moim zdaniem, ostatnia rzecz jakiej potrzebujesz, to więcej mocy. Myślę też, że 156 jest zbyt duża i za ciężka do KJS. Nie mówimy o super sprintach, tylko o jeździe zręcznościowej.
33 od AHM to tylko przykład, w co można celować. Myślę, że takie auto na seryjnym silniku, tylko z dobrym zawiasem i odelżone, będzie równie pociesznie jeździło.
Ja swoje już powiedziałem, a kolega podejmie decyzję wedle własnego sumienia. :) I to jest najważniejsze, kup takie, żeby Cię cieszyło. Nie musisz nią nikomu łoić tyłka, żeby dobrze się bawić. Alfa nie musi nikomu niczego udowadniać, tak jest na drogach, tak samo będzie w KJS.
Sej to całkiem niezły pomysł ,można z niego zrobić całkiem fajnego wymiatacza ;) Pół roku temu latał ze mną po Poznaniu i osiagnął identyczny czas jak ja na dużej pętli a ja mam 270 KM pod stopą i jak widać dał radę . Z tym że ja mam całkowicie seryjne auto ( tylko chip) a on był od podstaw zbudowany do jakiegoś Pucharu , oczywiście na pełnych slickach + profi kierowca .
tak dla ciekawości podam ci czasy z eventu :
Porsche 911 320 KM ( 996) seria - 1.58
Evo IX 340 KM ( chip) - 1.59
Seicento - 2.00
Ja - 2.00
Tak na szybko ALFA 145 Ti QUADROFOGLIO - 172KM znalezione na Allegro :D
Powiem tak, 156tką da się ciąć z EVO i Imprezami, ale na pewno nie TS, zresztą TS zbierze baty od każdego Opla z C20XE ;]
Chcesz powalczyć 156tką na trackdayach, rallysprintach, timeattack ? Ja tą drogę przetarłem i tania nie jest:
- podstawa zdrowa 156 V6
- zawieszenie KW Variant 3
- 3 komplety kół - 1 komplet z semislickiem np. Yokohama Advan AD08 na mokry asfalt w ciepłe dni
2 komplet slick Profil XR-01 mieszanka 2 opony twarda [na przód] dwie opony średnia [na tył] - na suche chłodne jesienne dni
3 komplet - pełny torowy slick Yokohama ADVAN A005 240/610/17 - na ciepełko i naprawdę szybkie próby
- dobry fotel - Bimarco Futura/Expert lub taniej Mirco WRC
- 3 lub 4 punktowe pasy
- dobre hamulce minimum 305mm tarcza i dobry klocek
- szpera Q2 lub lepiej płytkowy GRIPPER - tego ostatniego klocka w układance mi brakuje jeszcze niestety ;/
Jak policzysz to wyjdzie gruba sumka, ale za to masa frajdy i naprawdę tniesz się w czubie z mocnymi autami.
A gdzie są imprezy takiego typu, że się bardziej po torach jeżdzi niz w koło pachołków? ja słyszalem tylko o zawodach co miesiąc na torze w kielcach. A kolego GrzesiekK gdzie Ty jeździsz? i jak często są takie zawody?
Od siebie najbliższe miejsce gdzie można szybciej pojeździć mam w Ułężu, do tego śmigam na małym torze w Lublinie i Biłgoraju ale fun jest. Do tego jak piszesz trackday'e/Super OESy masz w Kielcach.
Co miesiąc są imprezy w Ułężu i z tego co wiem to tam można trochę szybciej polatać.
O, Grzegorz mnie uprzedził:)
Ale u was tych torów jest... a czy to nie jest wstyd i hańba ze w krakowie nie ma ani pół toru... tylko stare lotnisko z płyt ale bardzo nierówne.. na takie duże miasto. i jak tu ma być bezpiecznie na drogach kiedy nie ma miejsc zeby się odreagować/podszkolić... taki mały OT.
Oj wstyd , miasto rodzinne naszego rodzynka w F1 :P . Na Torze Poznań też imprezy bardzo często są organizowane , trzeba tylko podpinać się pod różne kluby które organizują tam eventy . Najczęściej na TP ma swoje spotkania klub Porsche ,ale czasami na 30 aut przyjeżdża 10 sztuk a reszta to zbieranina typu Frerrari Italia , Nissan GT-R , sporo Evo, Hondy S2000 . Dostałem ostatnio maila od organizatora ,że ze względu na duże zainteresowanie w 2012 planuje 1-2 eventy miesięcznie .ze
P.S.
GrzesiekK dzięki za zaproszenie , nie wygłupiaj się z tym fotelem ,niepotrzebnie dociążysz auto :)) Popatrzę z zewnątrz na mody
Tak cały ten sezon będę obecny z Lublinie plus imprezy w Ułężu, 3 komplety kół leżą i już nie mogą się doczekać ;] Zeszły sezon w zależności od pogody jeździłem na Yokohamie Advan AD08 lub slicku Porfil XR-01 na ten sezon doszedł komplet kół 17" ze slickami torowymi Yokohama Advan A005 w rozmiarze 240/610/17
Widzę, że pare osób się bawi na tym forum w trackdaye i może będą mieć komentarz do moich przemyśleń. Planuję również zakup auta do spokojnego pośmigania po torze i zastanawiam się mocno na Alfą 147 2.0. W dalszych planach są udział w WPP lub/i GSMP jeśli czas/kasa pozwolą. Furtką do tego jest fakt, że 147 ma homologację FIA (2.0TS, manual, 3drzwi). Nie planuję transformacji w potwora ale na początek dobrze prowadzące się auto dające fun z jazdy. Zawieszenie 147ki powinno sprawdzać się bardzo dobrze na torze. Zastanawia mnie tylko dlaczego pod taki projekt bierze się głównie pod uwagę 156kę zupełnie pomijając 147kę?
Niepokoi mnie jedynie fakt, że dużo osób psioczy na TSy i uważa za awaryjne. Nie są to godziwe silniki do tuningu?
Może dlatego ,że istnial u nas puchar Alfy Romeo i jeżdziły tam własnie te zmodyfikowane 156 CUP , no i na zachodzie w WTCC triumfy tez odnosiła 156 . Apropos zawieszenia 147 to jeżeli kupisz auto tylko do jazdy po torze to bardzo szybko dojrzejesz do jego wymiany ( zawieszenia oczywiscie ) . Od czasu do czasu w ogłoszeniach pojawia sie jakaś oferta 156 CUP ,moze warto od razu taki egzemplarz zakupić ??
Na zachodzie był chyba całkiem popularny puchar Alfy 147 "GTA".
Zawieszenie przed wyjazdem na tor zamierzałbym utwardzić (sprężyny/amory/rollbary) ofcoz. Plus może gumy na poliuretany.
Gdzie można takie ogłoszenia znaleźć? Kojarzę jedynie ogłoszenia na autoklub.pl i magazynie WRC.
[QUOTE=hemicuda;79184
Gdzie można takie ogłoszenia znaleźć? Kojarzę jedynie ogłoszenia na autoklub.pl i magazynie WRC.[/QUOTE
Niestety ,tu trzeba uzbroić się w cierpliwość bo takie ogłoszenia rzadko sie pojawiają . Ale po pobieżnym przejrzeniu obecnej oferty otomoto ,jest coś takiego ,nie mówię że warto się tym konkretnym egzemplarzem zainteresować tylko daję przykład [URL]http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-samochod-wyscigowy-C9867879.html[/URL]
Tą już od 2 lat widze na allegro chyba. Nawet miałem kiedyś podjechać i zobaczyć, ale nigdy sie zmotywować nie można:), cena troche duża, zwłaszcza jakby sie okazło ze już mocno wyeksploatowana ta alfa.
Tylko że alfy pucharowej nie można zarejestrować. A baza ogłoszeń choćby tu: http://www.racecarsdirect.com/
w Krakowie w KJSach żadną alfą nie powalczysz. Nie wiem jak teraz, ale dawniej, większość prób była albo dramatycznie dziurawa, albo "wąska", albo 540 stopni wokół słupka :)
http://www.fanta-team.org/galeria.ph...&gid=86&gid=86 tu, na ostatniej stronie są plany przykładowych prób. Maxi-schrott to plac naprzeciw M1, Polmozbyt to parking na Aleji Pokoju. Wtedy królowały malczany, seje, astry, czasami coś przygotowanego francuskiego (106/Saxo) no i E30 M3 z Klementowiczem za kierownicą. Seryjną 156v6 (lepszy zawias, płyta pod silnikiem) raczej nie dało się powalczyć, a miejscami raczej przypominało to rajd przeprawowy :) Podobnie 155v6 i 166v6.
Trochę inaczej ma się sprawa z trackdayami "torowymi" (w naszej okolicy najbliżej Kielce, Wyrazów, nie wiem czy jest jeszcze coś w Tychach na torze Fiata, albo w Chorzowie na policyjnym). Na równym asfalcie mały fiat z podobnym umiejętnościami kierowcą raczej Cie nie objedzie, ale z drugiej strony na walkę z AWD+T nie masz co liczyć - to na prawdę 1-2 klasy szybkościowe więcej.
prześledziłem sobie cały temat bo od jakiegoś czasu też mi chodzi po głowie zabawa w KJS, podkreślam - zabawa - a nie zaciekła rywalizacja i kalkulacja że takie auto sie nie nadaje bo nie mam szans itd. jeśli dojdzie do tego że kiedyś sie w to będę bawił /ale zapewne jeszcze nie w tym roku, ewentualnie w drugiej połowie tego roku/ to w grę też wchodzi TYLKO Alfa, ma być fun a nie wyobrażam sobie frajdy z jazdy jakimś np Oplem, nie umniejszając nic Oplowi oczywiście to jednak nie byłoby to samo co jazda w zawodach Alfą :P
pierwotnie brałem pod uwagę tylko 145 ale po przeczytaniu tego wątku 33 też wydaje się bardzo ciekawy rozwiązaniem. i w tym momencie sprawdziłem jak wygląda dostępność tego modelu na polskich portalach aukcyjnych... jak można sie było domyśleć oferta jest znikoma a już znaleść z takim silnikiem o jakim była mowa to w ogóle cud :P z częściami jest pewnie równie nie lekko. i w tym momencie wracam do pomysłu 145 ale nie TS tylko Boxer'a. Np takie rozwiązanie wydaje mi się idealne - http://otomoto.pl/alfa-romeo-145-ser...C23028177.html no z tym że ten konkretny model ma już spory przebieg więc raczej by sie nie nadawał ale generalnie tak biorąc pod uwagę WSZYSTKIE aspekty chyba jednak najrozsądniej wybrać 145 z silnikiem Boxer w najmocniejszej wersji 129KM. Zaskakuje mnie jednak spora waga tego auta. Myślę jednak że taki samochód dla prawdziwego Alfisty który tylko Alfę bierze pod uwagę będzie najlepszym rozwiązaniem, przynajmniej na początek. Nie mówię że 145 jest lepsza od 33 pod kątem KJS bo tak nie jest ale mając na względzie też kwestie ekonomiczne oraz fakt że ktoś np dopiero zaczyna przygodę ze ściganiem i nie musi od razu wygrywać to taka 145 będzie chyba idealna :) I ja się będę za taką rozglądał pod koniec tego roku.
Widze ze nie tylko ja mam taki szalony pomysł rajowania alfa;) niestety ostatnio brak mi czasu na myślenie:) .
145 fajny pomysł chyba dość, ale to podobna masa chyba jak 155. a ts chyba bardziej proste w obsłudze niż boksery i wygląd znacznie lepszy, takie moje subiektywne odczucie;) jakbym zdobył wiekszą ilość gotówki to bym poszedl chyba w tą strone co Grzesiekk.
Hehehehe no dokładnie ja też mam taki szalony pomysł :) Ale wezmę sie za to dopiero jak już swoją prywatną Alfę doprowadzę do takiego stanu jak bym chciał, to jest jednak priorytet. TS może i prostszy ale te silniki chyba nie słyną z jakiejś super żywotności, zresztą w tym temacie na początku parę osób wyrażało wątpliwości czy taki TS długo pociągnie eksploatowany tak jednak dość mocno ekstremalnie. zgadzam się że koncepcja Grześka jest najlepszym rozwiązaniem ale to jak sam mówisz też już są spooore koszty. no i tu pytanie czy taka zabawa Ci sie nie znudzi po 3 miesiącach. dlatego może najpierw lepiej zacząć od tańszych rozwiązań. poza tym jeśli o mnie chodzi osobiście to ja bym się wolał zacząć uczyć na słabszych autach i też z takimi słabszymi autami rywalizować. kiedy prędkość nie odgrywa tak znaczącej roli wtedy chyba technika się dobrze szkoli :)
saroo@ mówisz że pucharowe aż takie lekkie był ? jak by udało się zejść poniżej 1000kg to by było super! to jest kolejna rzecz która mnie do tego modelu przekonuje :)
Były nawet lżejsze (920kg gotowa do jazdy), ale dokładano balast bo według regulaminu nie mogła ważyć mniej niż 960kg.
LINK ---> http://www.forum.alfaholicy.org/145_...tml#post565371
920 kg gotowe do jazdy ?? O_o Standard ma chyba coś koło 1250 kg. Jak oni to zrobili bez laminatów zamiast drzwi?
Ja, jak mówiłem, myślę mocno o Alfie 147 2.0. Planuję przystosować samochód do grupy N, czyli aut produkcyjnych o ograniczonych modyfikacjach. Zamówiłem już homologację z PZM i po zapoznaniu się podejmę decyzję czy będę pchać się w projekt. Przepisy grupy N ograniczają modyfikację silnika jedynie do wymiany wkładu filtra powietrza, softu, wydechu (o ograniczeniu średnicy do średnicy wejścia do pierwszego tłumika/kata) i pocięcia koła zamachowego. Orientuje się ktoś, jaki przyrost mocy/momentu mogę się spodziewać po takich modyfikacjach, zakładając, że nie będę musiał iść na kompromis bo auto idzie jedynie do sportu?
Kolejna ogłoszenie ze 156 przystosowaną do zabawy po torze
http://otomoto.pl/alfa-romeo-156-raj...C16377365.html