Na jaki język? Bo o ile się orientuję to polska nazwa brzmi "włÓkno węglowe" ;)
"... I guess it's just the way I'm wired."
Printable View
Jeśli chodzi o polskie tory - nikt się na 99% nie czepi plastikowych drzwi, szczególnie z tyłu. Nawet przeglądu nie sprawdzają.
najlepiej zacząć zrzucać wagę samego kierowcy takiego bolidu.
po za tym co napisali koledzy.
to zrzucić jeszcze można na felgach i oponach nawet jakies 10-15kg na komplecie
i pamietaj, że nie sztuką jest wyrzucenie wszystkiego z samochodu.. sztuką jest odpowiednie wyważenie auta po odchudzeniu.
Oj nie jedyny...
No to przepraszam :(
Felgi z ORI na np. OS Ultra lub Super i już masz nieporównywalną róznicę w wadze.
Wiem z własnego doświadczenia.
[QUOTE=Sillyspeed;1054606]To Ty napisałeś, że nie będzie różnicy w osiągach, nie ja. Wróć do swojego wcześniejszego postu.
Nie do końca tak jest, no ale cóż. Na torze ubezpieczenie i tak nie obowiązuje(a sportowego OC nikt prywatnie nie kupi ze względu na koszt), a jest też coś takiego jak BK/BT.
Inaczej - ile widziałeś typowych uderzeń w bok auta w czasie wyścigu?
Nikt sam nie klei szyb, to raz. Dwa, nawet gdyby to i tak nie ma to nic wspólnego z akrylem.
No popatrz, a myślałem, że szyberdach jest w podłodze... Raczej miałem na myśli technologię montażową, nie sam fakt jego demontażu.
Widziałeś kiedykolwiek amatorski laminat? Mam wrażenie, że nie. Poza tym, odbicie formy to nie jest robota na 5 min i trzeba mieć w tym duże doświadczenie, żeby to pasowało. Później trzeba jeszcze wykonać element, co jest kolejnym bardzo czasochłonnym i wymagającym wiedzy zajęciem. Co innego połatanie zderzaka, co innego tworzenie całych elementów. No i czapka z głowy, jeśli odbijesz pierwszy w życiu element i będzie poprawnie spasowany. Miałem w rękach bardziej i mniej amatorskie laminaty, ale to trzeba obejrzeć i spróbować zamontować, żeby zobaczyć różnicę.
No tak. Tu wychodzi moje językowe ograniczenie.
Czy zmniejszenie wagi poprawia osiągi ? = tak
Czy zmniejszenie wagi poprawi osiągi w tym aucie (2.0) = tak, ale nieznacznie
Czy warto = nie.
Bylem na track day w Mondello Park z znajomym który miał „odchudzony” 2.0 Twinspark, a ja w moim 2.0 który nie by odchudzany. Byliśmy równi na torze. On miał trochę lepszą rutynę, a ja lepsze hamulce, i nie porównywaliśmy opon (oba mielimy uliczne opony), ale suma summarum, nie było różnicy.
Nie chodzi o ubezpieczenie. Chodzi oto aby być pewnym na torze. W niektórych miejscach nie patrzą na samochód, w niektórych tak.
Widziałem parę. Należy tylko popatrzeć na YouTube. To chyba nie dowcip ze w seriach standardowych nie wolno wymieniać drzwi. Ale nie będę się kłócił. Za po prostu nie czul bym nie pewny, i nie sadze je warto lekceważyć własne bezpieczeństwo.
Widziałem parę „domowych” rozwiązań. Nie tak bardzo domowych, jak domowo-warsztatowych, ale fakt jest ze jest paru których wymieniło szyby na stoczne tworzywo. Albo plexi, lub lexan. Jest to dozwolone w szybach tylnych i tylno-bocznych. (U nas nawet na drodze jest tak, jak tam nie ma miejsc do siedzenia, np. Samochód „dostawczy”)
Ok. Fair enough.
Tak, widziałem parę takich. Niektóre całkiem ładne, niektóre dość ohydne, ale nie jest to dla optyki. Zrobienia własnych elementów nie jest „az tak” trudne, jest parę amatorów robiące kopie (widać na YouTube) i jest nawet jeden facet który sprzedaje swoje kopie na AlfaOwner.com. Próbowałem znaleźć link, ale nie znalazłem.
Oto moje słowa na ten temat. O ile ktoś chce odchodzić swój samochód, to życzę tylko powodzenia i udanej zabawy, ale osobiście, to by to było moim ostatnim zadaniem. Po oponach, gwintowanym zawieszeniu, usztywnieniu, tuningu silnika itd.
Ciekaw jestem czy wywalenie 80-cio litrowego zbiornika LPG, koła zapasowego i podnośnika da jakiś wymierny efekt?
Raczej nie, przecież redukcja masy nie pomoga :)
Próbuj, aczkolwiek pełny zbiornik LPG z tyłu może mieć pozytywny wpływ na zachowanie się auta w zakręcie - czy ma, nie wiem, nie miałem okazji porównania Alfy z dociążeniem lub bez.
Oglądałem dziś archiwalny odcinek w TVN Turbo, w którym Lotus model jakiś tam... wyposażony w silnik chyba 1,8 rozwijający moc 136 KM rozpędza to auto do setki w 5 sekund (tak twierdzi Kornacki). Lotus waży 800 kg. Wynika z tego, że redukcja masy pomaga:)
Np to wywal wszystko z tylu a potem spróbuj polatac po zakretach;))) szybko to wszystko wróci do tego bagażnika.
Ja się na fizyce nie znam, ale co ma środek ciężkości do przyspieszenia? To, że Alfa nie jest Lotusem jest oczywiste:). Podałem ten konkretny przykład dla poparcia tezy, że masa pojazdu ma duże znaczenie dla osiągów.
Lepiej dorzuć parę koni bez rozbierania Alfy :) sportowy wydech, filtr coś tam się polepszy :crazy_pilot:
Ja bym powiedział, że ubędzie :) Redukcja masy nie przekłada się tylko na przyspieszenie, a raczej powiedziałbym, że wpływ na nie jest najmniej istotny...
Pare kilo wyciagles, to teraz polataj porządnie po zakretach.
Butla walcowa jako element dodatkowy nie była wliczona przez projektantów w charakterystykę zawieszenia, a tym bardziej a środek ciężkości. Jeżeli już, to tylko koło dojazdowe, a to jest drobiazg. Jeździłem dosyć dynamicznie po zakrętach i nie zauważyłem istotnych zmian w prowadzeniu samochodu.
Dokładnie mam tak samo w 147 czuć znaczącą różnice miedzy pełnym a pustym bakiem.
ja też tak mam - na pustym nie pojadę - a na pełnym i owszem :lol: