a ktos Ci zdiagnozowal, ze to tuleja??Sprawdzal zawieszenie??Masz 147 czy 159??
Printable View
a ktos Ci zdiagnozowal, ze to tuleja??Sprawdzal zawieszenie??Masz 147 czy 159??
tak ze słuchawkami specjalnym na 1000% ta tuleja skrzypi :) 159
to wymien tuleje i nie gledz wiecej
OK tylko nie wiem dokładnie jak ta tulej nazwać przy zakupie to jest ten cukierek ? czy to to bedzie :
http://autowanda.pl/?page=catalog/product&cat[cat]=11f10f35&cat[cmf]=2e7&cat[cmo]=188c&cat[cve]=5d6a&cat[pro]=36b&cat[art]=93766&cat[atg]=11e9a56&offset=0&sort=1
gledze???? ojj kolego jak tak możesz ...bracie
a ja Ci nie powiem ktora tuleje Ci zdiagnozowal ale najczesciej pada ta najwieksza tylna http://allegro.pl/moog-alfa-159-brer...316045628.html
tu masz cukierka http://allegro.pl/tuleja-wahacz-doln...297860976.html
tu masz ta trzecia tuleje http://allegro.pl/tuleja-wahacza-dol...324223441.html
ok wszystko wiem dziękuje piknie bracie....pozdr
a ja ci powiem z doświadczenia że jeśli masz dziewiczy wahacz i tuleja jest mocno wybita to będziesz miał cały wahacz do wymiany. Znalazłem firmę która regeneruje wahacz ale to koszt 300 zł i osobiście chyba bym się tego nie podjął gdyż sworzeń jest przewiercany na wylot i zarobiony nową gałką. Ja zaopatrzyłem się w SKV cokolwiek to jest na razie się spisuje ale ocenić mogę jak trochę pojeżdżę. Więc zanim weźmiesz się za naprawę to licz się z tym że może być cały do wymiany i raczej 2 szt(lewa i prawa strona). Koszt 400x2 plus 200 wymiana co razem daje 1000 zł za ciszę w przednim zawieszeniu i poprawę bezpieczeństwa
co do tego cukierka to przy moim wahaczu gdzie był już mocno wyeksploatowany on trzymał się całkiem nieźle. Więc jest spora szansa że on dźwięków nie wydaje.
Witam
Mam taż pytanie do tego tematu.
Otóż u mnie prawdopodobnie potrzeba będzie wymienić tuleję wahacza. Dzieje się tak, że podczas skrętu coś trzaska. Ale odwiedziłem SKP i sprawdziłem całe zawieszenie przód i tył i po godzinie walki z tym tematem gość powiedział mi, że on nie widzi problemu. Jak mam to rozumieć jak przecież jadę i słyuszę jak coś potrzaskuje??? Czy może to być ta duża tuleja do wymiany czy jakaś inna z tego dolnego wahacza??? Czy ewentualnie może się zdarzyć, że z tej tulei wycieka olej??? bo u mnie zauważyłem, że pojawiło się coś takiego podobnego wokół niej a przecież tam nie idzie żaden przewód olejowy? Czy może być winna ewentualnie ta poduszka górna od amortyzatora???
Proszę o jakieś porady. Może ktoś miał też taki dziwny problem.
jak przy skręcie to raczej przegub wew
ja bym obstawial wahacz gorny.Tez tak mialem i mam znowu coprawda nie tak jak wczesniej ale slysze.Mysle, ze gorny wahacz,a dokladniej tuleje Ci trzeszcza i skrzypia jak stary tapczan
A jakie są objawy zużytych tulei? Mi coś trzeszczy po lewej stronie i do tego auto nosi na koleinach
Nie nie przegub to by strzelał a to jest inny charakterystyczny grzechot.
A czy ta duża tuleja ma w sobie jakiś olej???
Tak jest to tuleja olejowa.
Ja wiem o tej tylnej dużej że jest olejowa.
No właśnie
Zauważyłem, że z tej dużej tulei wylał misię jakiś olej. Podjechałem do stacji SOP takiej ogólnej i poprosiłem o sprawdzenie całego zawieszenie, bo samochód chce zarzucić tyłem szczególnie przy skręcie w lewo!!! Powiedziałem, że zauważyłem olej na tej dużej tulei jak zmieniałem klocki, a po godzinie z walczeniem na szarpakach itp. powiedziano mi, że wszystko w porządku!!! Nie wiem teraz co mam o tym myśleć?
Ale już się umówiłem w ASO na wizytę, bo mnie to za dużo denerwuje. Zobaczę co oni mi powiedzą
Sławek, skąd jesteś? Ja jak byłem na regulacji zawiasu w ASO to nic się nie zmieniło, tylko kasę wydałem.
Pojechałem do innego ASO (nie z grupy FIAT) i też niby cośtam ustawiali... i też nic się nie zmieniło tylko chcieli pół zawiasu zmieniać.
Następnie pojechałem do renomowanego warsztatu od zawieszeń- zrobili i jest miód. Zapłaciłem ułamek tego co zapłaciłbym u tych niedouczonych kombinatorów z ASO!
Koledzy, podepnę się pod temat.
Jakie macie doświadczenia z wymianą tulei? Chodzi mi o to, czy takie rozwiązanie ma sens. Przez 5 lat jeździłem AR 147 i tam wahacze są trochę tańsze, zawsze wymieniałem na oryginały TRW bo powszechna była opinia że po wymianie tulei i tak niedługo posypie się sworzeń, ponieważ wahacz zużywa się mniej więcej równomiernie.
Teraz jestem świeżo po zakupie AR 159, zawieszenie cichutkie nic nie puka nic nie skrzypi. Byłem przed zakupem na szczegółowym przeglądzie w ASO AR w Warszawie (nie tania usługa - 350 zł, ale przed zakupem każdemu polecam) i oprócz kilku rzeczy wykryli luz na jednej tulei wahacza dolnego. Oczywiście diagnoza - oba wahacze dolne do wymiany, ale mają świadomość że to część eksploatacyjna, mimo wszystko jeśli to miałoby sens, chciałbym opóźnić moment wymiany wahaczy.
Stąd pytanie, jakie macie doświadczenia jeśli chodzi o wymianę tulei wahacza dolnego - czy po takiej wymianie udało się wam trochę pojeździć (kilkanaście tys. km) czy też niedługo potem wahacz i tak zaczynał skrzypieć i sypał się sworzeń? Same wahacze wyglądają ok, natomiast jak to po zakupie - nie jestem w stanie określić ile tys. mają najechane.
Sam wahacz jestem w stanie sam wymienić, jeśli chodzi o tuleję to mam bardzo niedrogiego mechanika który zrobi to w dobrej cenie więc zaryzykowanie 200 zł jeśli byłaby spora szansa że odsunę wymianę wahacza o pół roku / rok dla mnie miałoby sens.
Ja miałem doświadczenie raczej niemiłe. Wymieniłem tylną tuleję dolnego wahacza i za miesiąc cały wahacz - nowa sztywna tuleja dała w tyłek sworzniowi, a ten niestety nie był pierwszej świeżości (fabryczny oryginał) i nie podołał.
Witaj
Kolego jestem z okolic Nowego Sącza. Jak masz tam kogoś kto sie zna na tej sprawie to może warto abym go odwiedził przy okazji wakacyjnego wypadu???
Ustawili ci wszystko OK??? Autem nie zarzuca tyłem???
Pozdro
- - - Updated - - -
Witaj
Kolego jestem z okolic Nowego Sącza. Jak masz tam kogoś kto sie zna na tej sprawie to może warto abym go odwiedził przy okazji wakacyjnego wypadu???
Ustawili ci wszystko OK??? Autem nie zarzuca tyłem???
Pozdro
Panowie, dziś dostałem od ASO następującą diagnozę: tuleja tylna wahacza dolnego rozwulkanizowała się, jest do wymiany - prawa i lewa strona (wcześniej występował charakterystyczny dźwięk, nie nazwałbym go skrzypieniem, raczej coś przypominającego tarcie, na początku myślałem nawet, że obcieram podwoziem).
No i wiadomy dylemat: wymieniać drogo wahacz (sworzeń bez zastrzeżeń) czy tanio tuleję? Kilka osób tu już się wypowiadało, ale mało więc jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia to niech się nimi podzieli. Pozdro.
Przy okazji: wahacze dolne TRW (nie ori), wytrzymały ok. 50 000 - wynik przeciętny/niezły
Wymień cały wahacz, niedługo padnie ci sworzeń, jak wahacze dolne wytrzymały ci 50 000 km to wynik tragiczny, powinny wytrzymać 100 -150 000, chyba że jeździsz po kocich łebkach.
Moge ci zaproponować wahacze regenerowane z orginału, regeneracji podlega sworzeń, tuleja środkowa(cukierek) i tylna(wymiana)
ja wymienialem kilka miesiecy temu obie tylne tuleje na MOOGa i odpukac jeszcze sworznie nie padly. Lewy wahacz to ori przebieg 206 tys, Prawy FAST-przebieg 60 tys.
Wahacze przypominam nie były ori, tylko zamienniki TRW. W samochodzie, który kupiłem całe zawieszenie (przód) było wymieniane przy 108 tys. (drogi Polski wschodniej i to bardzo wschodniej) - wszystko na TRW. Teraz na liczniku 160 tys. Od tego czasu wymieniłem górny na Lemfordera (TRW padł po 15 tys....) i teraz ta sprawa z dolnymi.
Ile za regenerowane oryginały?
Dopadł mnie skrzypiący wahacz dolny przy skręcaniu w lewo. Co prawda tylko w upalne dni skrzypi ale ten dźwięk mnie irytuje. Dostępny jest komplet tulei do tego wahacza tutaj. Cena nie taka zła w porównaniu do ceny zamiennika. Czy po wymianie tych tulei rozreguluje się zbieżność?
Stawu, skąd masz pewność, że skrzypią właśnie tuleje? (a sworzeń jest ok?). Poza tym, wymiana kompletu tych tulei to chyba rzadka praktyka - problem występuje najczęściej z tylną tuleją.
no niekoniecznie z tylna ale najczesciej jest to tylna.Skrzypienie to pewnie raczej cukierek?
Cytat:
lukasz1979 Stawu, skąd masz pewność, że skrzypią właśnie tuleje? (a sworzeń jest ok?). Poza tym, wymiana kompletu tych tulei to chyba rzadka praktyka - problem występuje najczęściej z tylną tuleją.
No właśnie nie wiem która skrzypi. Skrzypienie występuje przy skręcaniu w lewo i lekko na górkach. Oczywiście po podniesieniu samochodu skrzypienie ustaje. Sworzeń jest ok. Środkowa tuleja ma większy luz w porównaniu do prawej strony. Tak pomyślałem, że koszt w sumie nie duży i można trzy wymienić. Jeszcze się zastanawiam nad wymianą z lewej strony a prawa zostawić. Chociaż powinno się to robić symetrycznie (obie strony). Jak myślicie?
Z doświadczenia powiem ci Panie że jak skrzypi na górkach i innych podjazdach to jest to cukierek. Sworzeń luzu może i ciebie nie ma ale za to skrzypi przy skręcie na pewno on. Na moje akustyczne oko to masz 2 rzeczy do naprawy.
Rok temu wymieniałem kompletne zawieszenie przednie dół i górę. Postanowiłem nie oszczędzać wybrałem polecanego Lemfordera. Zrobiłem 32tyś km po Włoskich drogach prostych jak stół. W Polsce tylko około 4tyś km. Łącznie 36tyś km, gdy ostatnio robiłem zbieżność profilaktycznie diagnosta zawołał mnie pod auto i pokazał mi na trzepakach ze mam rozwalona tuleje lewą dolnego wahacza tylną. Szkoda słów po 36tys km coś takiego. Wydając 2k zł na zawieszenie renomowanego producenta nie tego się spodziewałem. No ale sądzę że te wahacze nie maja nic wspólnego z solidnym Niemieckim wyrobem skoro na opakowaniach pisało Made In Italy a jak wiadomo makaroniarze nie potrafią zrobić nic solidnego i wytrzymałego. Teraz mam dylemat jakiego producenta wybrać tuleje by przynajmniej zrobić na nich 50tyś km. Do wyboru mam Febi Bilstein, TRW, SWAG, Meyle albo Malo. Która firmę wybrać, ktoś kto się zna na temacie coś doradzi. Na fotce zaznaczyłem w których miejscach guma pękła, na obwodzie koła odłazi gdy dość mocno diagnosta skręci kołami natomiast to 1cm pękniecie też jest tylko widoczne podczas mocnego skrętu.
http://www.forum.alfaholicy.org/atta...5725244341.jpg
Ja zmieniłem zawieszenie na dół i góra oryginał !!!! Bo już mnie tak to denerwowało skrzypienie. Powiem, że cena szokuje ale spokoju nic nie zastąpi. Swoją drogą zamienniki zamiennikami ale z nich to najdłużej wytrzymuje TRW. Bilstein też daje radę ale pozostałe to tak wystarczają na kilka lub kilkanaście tyś km. Czasem coś przejedzie ok. 50tyś ale to drogi muszą być w miarę. Wiem co piszę, bo temat przerobiłem i przetestowałem. Wiem że za chwilę ktoś napisze że na chinolu przejechał 200 tyś ale niech się cieszy jego zysk.
Jedno wiem że jak będę sprzedawał swoją a raczej zmieniał na nówkę Giulię lub Alfettę to ktoś się ucieszy z oryginalnego zawieszenia i nie będzie się długo nim martwił.
Dodam, że jeszcze dół u mnie był fabryczny i wytrzymał (na belgijskich i polskich drogach) 230 tyś. km Chyba wystarczy w temacie.
Pozdrawiam
PS
Jeżeli ktoś potrzebowałby oryginalnej !!!!! dużej tylnej tulei z prawej strony nr 50708722 to chętnie odsprzedam po dobrej cenie bo miałem wymieniać ale jednak założyłem oryginalny wahacz dolny. Zainteresowanych zapraszam na priv.
Zdradź info za ile udało cię wytargać dolne wahacze oryginalne? Moje dolne TRW po 50-60 kkm mają już stukający dolny sworzeń, więc szukam jakiegoś następcy.
Wsadź cokolwiek, za kolejne 30-40 kkm i tak sworzeń będzie stukał i będziesz miał do wymiany cały wahacz...
Mógłbyś powiedzieć jak historia się skończyła, tj. co wybrałeś i ile przetrwało? Mam pęknięcia dokładnie w tym samym miejscu. Luzów w zawieszeniu nie ma, ale puka na nierównościach.
Póki by co pan z Saskiej 4 w Krakowie przez telefon zapewnił mnie, że trzeba wymienić cały wahacz od razu i dziwił się, że można w ogóle kupić tuleje ;)
po pierwsze zmien mechanika. Jakby powiedzial, ze sworznia nie wymienisz to OK chociaz od niedawna nawet i to juz regeneruja. Jak Cie stac to kup oryginaly. Jak nie to ja zalozylem MOOGa i chyba jest OK bo alfa ostatnio stoi juz 4 miesiac,a jezdzi tylko sporadycznie tylko na spoty :D
Na Saską chciałem się wybrać tylko z racji specjalizacji we włoskich samochodach ;) Ale po rozmowie panu podziękowałem, bo jak ktoś marudzi na wstępie to nie zapowiada to dobrej współpracy i pojechałem do warsztatu, gdzie serwisowałem swoje Punto (Allcarsservice na ul. Drewnianej w Krakowie). Silentbloki wymienione na MOOGi, bo nie było akurat TRW dostępnych. Odłosy puknięcia ustały :)
Dziś na przeglądzie rownież u mnie wyszło że nie ma praktycznie tulei wahacza dolnego. Przejrzałem wątek ale nic konkretnego. Tomek Chwesiuk poleca mi Meyle lub Meyle HD. Co mówicie o MYLE HD?
Czy lepiej tego MOOGa? Bo oryginał jakiej firmy był montowany?