Ja byłem zdania, że jeżeli nie stać mnie na jazde v6 to nie kupie go, żeby gazować. Ostatecznie padło na Diesela i nie marudze bo to r5 ryczy jak dla mnie fajnie.
Printable View
Ja byłem zdania, że jeżeli nie stać mnie na jazde v6 to nie kupie go, żeby gazować. Ostatecznie padło na Diesela i nie marudze bo to r5 ryczy jak dla mnie fajnie.
sory ale nie rozumiem twojego toku myślowego. Co mniejsze v6 ?? Poza tym twój avatar jest mocno hejterski - obrażasz innych choć nikt ciebie nie obraził.
Nie ogarniesz bo to mój tok myślenia. Nie kupił bym V6, żeby ją zgazować. Miałem zgazowane ople 1.8 i 2.0 ale nigdy nie wyrwałem się na zgazowane v6.
kurde mialem sie nie wypowiadac ale nie moge :P
po co do LPG dorabiac ideologie jakies ?? to TYLKO PALIWO, a paliwo jest po to zeby cos zasilało, po to ktos to wymyslil zeby inni z tego mogli kozystac. co to za roznica czy w 2.0 czy v6. Mam 156 v6, bez gazu, na forum sa koledzy co maja 156 v6 z gazem, i co mam sie czuc lepszy od nich bo jezdze V6 na benzynie ?? Na spoty wpadac z podniesiona glowa bo w spoleczenstwie jestem wyzej w hierarchii niz oni ?? Ale jak podjedzie kolega w zagazowanym TSie 2.0 to juz spoko, moge mu podac reke bo rpzeciez zagazowal tylko TSa. WIeczorem ide spac z czystym sumieniem bo dzis jezdzilem moim v6 bez gazu, kij z tym ze mi zawiecha stuka tak ze radia nie slychac, a znajomy z v6 z gazem wlasnie za ta zaoszczedzona kase na paliwie wymienia wachacze. To nie jest wazne, ja jestem prawdziwy facet, fuck lgp frajerzy.........
Specjalnie wyolbrzymiam zeby to niektorym uzmyslowic. LPG TO PALIWO, NIE IDEOLOGIA CZY SENS ŻYCIA !!! mam znajomego, ma tylko 1.8 w aucie, 125km, na zderzaku z tylu naklejka fuck lgp, a z przodu zderzak polamany, tlumik ryczy jak krowa na pastwisku, gwint zalozony, ale tylko z przodu. No ale stac go na paliwo, bo gaz do kuchenek.
Kolego MrCryway, nie odbierz tego jako zlosliwosc czy atak Twojej osoby, bo nie taki byl zamiar. Po prostu nie ogarniam takiego rozumowania, jakbys pisal ze gaz jest beee, co cos tam siada, sa problemy, przeglady drozsze no to rozumiem, ale ze gaz w v6 to zlo, ale juz w zwyklym silniku ok, to jest ponad moje rozumowanie :)
a do autora tematu, 156 v6 z gazem jeszcze po fl, rewelka, wyglad, moc i przy tym jezeli inst dobra to i jazda za normalna kase, nic tylko brac :)
Jak to już sam ująłeś v6 i zwykły silnik. W tym sęk zwykły silnik to zwykły silnik.. Nie wyróżnia się jest taki jak większości innych.. a v-ka to v-ka.. Szkoda ich na gazowanie i jeśli kogoś nie stać na śmiganie V6 to nie powinien się w to pchać.. Jeśli natomiast kogoś stać to po jakiego czorta ją gazuje ? .. Skoro komuś nie przyjemnie się jeździ v-ką w benzynie z poczuciem, że na gazie było by taniej i szkoda tej kasy na benzyne to automatycznie wolał bym już przesiąść się na mniejszy silnik..
kolego, zakup 156 z v6 pod maska to wydatek rzedu 8tys. wiec dziwne jest zdanie ze kogos stac na valke. stac bardzo wielu, bo to zwyczajnie auta bardzo juz tanie i stare. v daje mega frajde z jazdy, i co w tym zlego ze przy lpg bedzie oszczedne jeszcze. powtarzam, lgp to paliwo, nie ideologia !!
wole zagazowane v6 w ktorym pojade i bedzie mi to sprawiac przyjemnosc, niz meczyc sie w jakiejs kosiarce, bo przeciez jak mozna gazowac v6 w alfie, no prosze cie......
A czy ja mówie o cenie samochodu ?.. Powiedziałem "jak kogoś stać na śmiganie v6" . Chodzi o paliwo i jej spalanie a nie o cene samego pojazdu. LPG owszem jest paliwem ale bardziej męczy silnik niż benzyna. A mi chodzi o sam fakt kupowania i gazowania dużych silników. Dla jednych to norma natomiast dla drugich to coś dziwnego. Ja jestem z tej drugiej parti i odbieram to jako kupiłem Sobie V-ke, bo jest fajna ale nie stać mnie na benzyne więc Sobie zgazuje.. Nikt przecież nie musi się zgadzać z moim zdaniem.. każdy ma Swoje ;)
Na czym się opierasz pisząc że LPG bardziej męczy silnik??
Miałem łącznie 3 samochody w gazie oraz 2 na samą BP. w 2 na gazie poszła uszczelka pod głowicą po 6 latach od montażu instalacji, a drugi zdechł całkiem aż poszedł na złom. Zraziłem się do LPG i nigdy więcej go nie zastosuje w Swoim samochodzie. 2 Pozostałe na samej BP śmigały i śmigają nowym właścicielom do tej pory mimo, że posiadają takie same silniki jak tamte, które miałem w gazie. Wszyscy mają Swoją teorie jak więc i ja mam zbudowaną na własnych przykładach i bolączkach. ponad to jak to ktoś kiedyś powiedział "nawet dobre zapalniczki są na benzynę" a gazowanie V-ek to krzywda moralna ;)
No nie wiem, może miałeś słabe instalki albo źle wyregulowane, mój braciak zrobił 100kkm w dwa lata na gazie i auto chodziło świetnie poza tym kumpel ma Sienę, na gazie ok. 230kkm i jak ściągał głowicę to wszystko było OK więc ja się przekonałem że LPG nie ma wpływu na silnik a już na pewno nie taki jak to mówią krzykacze którzy mieli gaz założony po kosztach a potem płakali że im silniki padają.
Osobiście jak kiedyś znajdę 156SW V6 FL w takim setupie jak mnie interesuje to na bank zagości tam instalacja gazowa.
Ja bym też chciał 156sw 2.5v6 z dobrym LPG, a nie takim montowanym u Mietka w garażu na jak najtańszych gratach:) Niestety, takich alf po 2002r. jest jak na lekarstwo - raptem może 3 sztuki aktualnie... Niestety...
Robie teraz mało km, a taka cichociemna alfina by się przydała:) no i but jest to daje w palnik:)
Owszem, nie wszyscy twierdzą, że gaz to zło. Tak samo jest z dieselami. Dużo ludzi mówi, że nie powinny one istnieć w alfie, a inni, że to bardzo dobry silnik
Teoretycznie zyskasz troche kucyków przy zmianie pojazdu no i ten dźwięk. Ale na Twoim miejscu chyba wolał bym Swoją 1,9 u Cinka zmodzić bo zmiana auta to poważniejszy temat ;)
Kolego MrCryway, masz racje, kazdy ma swoje zdanie na ten temat, ja Twoje uwazam za dziwne a Ty moje, wiec i tak nie dojdziemy do porozumienia :)
mialem 2.4, mam 2.5, oba mega fajne, oba fajnie jada i oba fajnie brzmia. i jakbym mial diesla kupic to bardzo bym chcial wlasnie 2.4. ale wole benzynki :)
Podobnie mam ja, jak bym miał mieć benzynke to tylko v6 2.5 lub 3.0 ;)
Naprawde nie rozumiem toku rozumowania nie których ludzi...
Co złego jest w zagazowaniu V-ki?? Chyba lepiej mieć 190 kucy w gazie niż np. 120/140 w benzynie?? Rozumiem ,że po jakimś czasie moc na gazie spada,bo wiem to z doświadczenia.
Ale co kogo obchodzi czy mam V-ke w LPG czy PB ?? Owszem stać mnie ,żeby jeździć PB tylko za tą kase którą bym mogł zaoszczędzić w LPG moge wydać na inne potrzeby lub części eksploatacyjne do Alfy! A wiem ,że jeśli jest dobra instalacja założona w pewnym miejscu to nie ma bata ,żeby było coś nie tak!(Dlatego szukam w samej benzynie)
A co do opini niektórych o gazie(że silnik dostaje w dupe ,że częste awarie itd.),na to nie ma reguły,jeden będzie jeździł przez rok bezawaryjnie,a drugi na 7 dni 6 bd u mechanika.
Ktoś ma pecha to nawet w d***e palec złamie :P
Jeśli chodzi o mnie to wolałbym nawet zagazować GTA i mieć radość z jazdy niż jeździć TS-em w benzynie.
No ale każdy ma swoje zdanie,każdy ma swój gust :)
Teraz jeżdzę a8 w 4.2 pali ok 25/100 fakt,że lato na gazie ale zimą tylko benzyna więc nie pisz mi tu kolego ,że nie mnie nie stać ;]
I nie ma mowy o żadnym kompromisie,bd chciał to bd jeździł na samej benzynie.będzie jakaś dłuższa trasa to można skorzystać z LPG,zeby tańsze koszty podróży byly ;)