Czy w Alfie 147 też jest taki problem z rdzą jak w 156 ? I ruda zjada 156 tak samo wersje przed i po lifcie ?
Printable View
Czy w Alfie 147 też jest taki problem z rdzą jak w 156 ? I ruda zjada 156 tak samo wersje przed i po lifcie ?
To zależy gdzie auto jezdziło i jak długo. Moja jest sprowadzona z niemiec i nawet mnie to zdziwiło, ze przednie wsporniki są bez rdzy, znaczy sie cos tam sie znalazło na samym dole gdzie były mocowania śrub do płyty pod silnikiem, ale poprawiłem to i mocowania mam całe:) Zauważ też iż kupując jakies auto które ma już kilkanascie lat (np. 156 z początków produkcji, to już kilkanascie lat), to można sie spodziewac troche rudej jak nik wczesniej tam nie zaglądał. Ja np. co roku czyszcze podwozie i na nowo konserwuje je wszedzie gdzie sie da i markowymi produktami. Od siebie dodam tylko tyle, że takie Audi a4, bezwypadkowe w którym ostatnio wspawywałem łatki do podłogi - swoją droga samego spawania, szlifowania miałem na dwa dni roboty, rocznik 99 kupione w polskim salonie i jezdzone po polsce (nawet garażowane cały czas) ma wiecej takich potencjalnych miejsc niż stara poczciwa 156 z tego samego roku. Własciciel (w rodzinie), tez sie przyznał, że nigdy nic przy podłodze, progach i profilach zamknietych nie robił... za to ja mam teraz w ch*j babraniny przy tym.
To fakt, zależy jak kto dba. Ja jak miałem astre F to udało mi się ją sprzedać prawie bez rdzy. A odnośnie 147 to pytam, bo często widzę pytania i problemy związane z korozją w 156, a na 147 tak patrzę nikt się nie skarży.
A mógłby ktoś odpowiedzieć na moje pytanie, czy 156 po pełnym FL ma taki sam problem z korozją jak przez fl ? I jak ta sprawa wygląda w 147? :)
Ponawiam prośbę o odpowiedź na powyższe pytanie, zależy mi na tej wiedzy :)
Ja mam korozję na tylnej klapie pod wycieraczką (ciągle stoi tam woda)
Moja była lekko strzelona, ale rdza wychodzi w miejscach całkowicie innych.......
Ja jedna 156 sprzedalem po 2 miesiacach jak zobaczylem ze niedlugo fotel zapadnie sie razem z podloga. Progi tez cale zgnite byly. Porazka. GTA wyglada dobrze pod tym wzgledem, ale tez ma 5 lat mniej.
156 po pełnym lifcie też tak rdzewieje? A jak się trzymają 147?
weź tak znów nie panikuj:) przed zakupem auto na gruntowny przegląd i wszystko jasne. Ale też nie oszukujmy sie - auto które po polsce jezdziło już 10 lat cos tam może miec pordzewiałem, wezne że elementy konstrukcyjne nie są dziurawe:)) Napisz może z którego roczniku interesują cie te alfy.
147 po lifcie mnie interesuje. 156 podoba mi się i to przed i po lifcie (chodzi mi o budę, wnętrze ma być poliftowe :) ) . Dlatego pytam o tę rdzę, bo jeśli 156 dajmy na to od 2003/4 nie ma takiego problemu to wolę dłużej poszukać i wziąć poliftową. Bo mam na oku jedną fajną, ale z 2002 tylko nie chcę by się okazało że za jakiś czas sitkiem jeździć będę :P W każdym razie 156 nie starsza niż z 2001.
up :P
U mnie ok ,ale widzieliśmy egzemplarze , które posiadały rdzę na progach z przodu i ...zaczątki na przednich błotnikach [ nie wnikałem czemu tak ]
Witam zamierzam wykorzystac mój urlop i na dniach wlasnie toche zagladnac na podloge mam zamiar urzyc do tego kolysek możecie mi udzielic jakichś rad zeby zrobic to dobrze znaczy nie spitolic i bespiecznie podniesc czy wyjac aku czy zostawic wszystko tak jak jest ???
dbam i mam,tak się wtrącę,mojej alfy szukałem długo,to auto mnie wciągało,jestem z wami już sporo,zaraziłem szwagra który mówi ja tez już tylko alfa,ok jedziemy szukamy,znalazłem egzemplarz ciekawy jak w cenie 10500zł,lepszy silnik bo 2.0,może nie sport pack,ale alfa,z góry do dołu ideał,sam w każdą dziurę zajrzałem,po dwóch latach w polsce nie ma progów, dziury jak w polskich drogach,ale w szwagrowskim garażu,w zimę jest plus 18 stopni,a w moim,jest różnica temperatur około 5,6 stopni,jego dupa lubi ciepło a moja dupa lubi alfe i kase,jak dbam tak mam,fakt ze ktos kupił i teraz ma problem
ja widzialem juz kilka 156 -tek ,z rdza na dachu przy przedniej szybie...
156 to ocynk więc dziwne ,że zjadło Ci tak progi . Prawde mówiąc nigdy nie widziałem (na żywo) żeby 156 była pordzewiała , a widziałem sporo. Może troszke od spodu lub na dole przy progu, ale występuje to tylko wtedy gdy jest za szeroka opona i po prostu narzuca syf w tamto miejsce co powoduje wycinanie lakieru ... wtedy troszke rdzewieje więc trzeba na to uważać :) . Dlatego ja u siebie nie zakładam szerszej opony jak 205 ;) . Rdzy na przedniej szybce też nie widziałem ale widziałem za to puchnące uszczelki bocznych szyb :).
Ja własnie walczę z rudą.
Na wszystkie elementy radzę połozyć podkład epoksydowy i na to bit gum lub chloro-kałczuk.
Metoda sprawdzona na jeepe, którty już nie jedną powódź przeżył.
reperaturki można kupić nowe za 70zł
http://www.forum.alfaholicy.org/imag...2011/09/13.jpg http://www.amorki.com/images/mail_logo.gif sklep@4cars.pl
adres sklepu niedajcie nabrac sie na używki po 100 150 zł wywalanie kasy w bloto
link do aukcji proście o rabat przy większych zakupach
ja swoją 156 uważałem za rdzo odporną do piątku kiedy to chciałem sobie konserwację zrobić... zacząłem czyścić podłogę pod fotelem kierowcy od spodu i pach jedna mała dziurka kawałek dalej druga... trzecia... potem poddałem się i oddałem do mego blacharza. dziś dzwoni i pyta się czy chcę alfą długo jeździć czy gonić niedługo... podłamałem się ale decyzja była szybka - alfa zostaje w rodzinie - rób tak żeby było dobrze. Ma mi pokazać foto jak wygląda podłoga pod wykladziną - pod tą masą izolacyjną to ponoć masakra. jak odbiorę auto to zamieszcze foto.
Moja 156, którą jak pisałem wcześniej przyjechałem z Sycylii, nie ma ani grama rdzy. Sprawdziłem dokładnie i absolutnie nie ma się do czego przyczepić poza jednym wyjątkiem... Tak jak zauważył Walsch 156 - uszczelki szyb przednich drzwi pod warstwą gumy miały "pęcherzyki". Piszę miały, ponieważ już je wymieniłem na używki z anglika.
A ja mam do Was takie pytanie, oglądałem ostatnio alfę, która mi się spodobała, ale jest krajowa kupiona pod koniec 2002 w salonie PL. Czy ze względu na ilość soli jaką się u nas wali na drogę to polskie alfy miały jakieś lepsze zabezpieczenie podwozia? Czy może lepiej z daleka omijać auto które jeździ u nas 9 lat bo już pewnie do grobu blisko? Jeszcze podpowiedzcie proszę gdzie szukać typowych ognisk rdzy żeby w razie czego wiedzieć gdzie szukać :)
polska alfa zabezpieczeniem anty korozyjnym niczym się nie różni. Wszędzie gdzie klmiamt jest wilgotny czy tak jak u nas zimą sypia sól to dodatkowe ryzyko że mamy sito zamiast podłogi. uwagę zwracaj na kopyta - podłużnice silnika, nadkola, podłoga, podłoga w miejsach spajania z progami, bagażnik od dołu, rant między tylnym zderzakiem a błotnikami.
Osobiście ogladałem kilka też 156tek i znalazłem nawet rodzynka z gnijącym dachem przy uszczelce przedniej szyby.
Czyli jeśli pojadę do mechanika na podnośnik to do tych wszystkich miejsc, które wymieniłeś będę miał dobry dostęp by je obejrzeć?
tak powinieneś mieć dostęp. ale warto ściągnąć przednie koła i obejrzeć z boku podłużnice
Ok, dzięki wielkie za pomoc :) Jeszcze mam takie pytanko, już nie o rdzę. W alfie którą oglądałem zegary w konsoli są czarne, ale obrotomierz i prędkościomierz już białe... to tak może być, ktoś coś kombinował czy jak? :)
pewnie coś kombinował, jak masz z kim to podjedz i sprawdź przebieg, może właściciel chce cie oszukać na przebiegu AR.
Padały pytania w tym wątku odnośnie korozji w 147. Alfa z polskiego salonu, po lifcie,
nie bita, nie garażowana, ogniska korozji są powierzchowne, ale liczne:
- słynne wsporniki zderzaka,
- elementy halogenów przeciwmgielnych,
- otwory w podłużnicach,
- kielichy zawieszenia,
- punktowe ślady w nadkolach,
- okolice bagażnika i tylnych błotników,
- spawy zawiasów drzwi,
- otwory w masce.
Intensywna praca na kilka ładnych godzin w sobotę mnie czeka..
pozdrawiam
Tadzik
Rdzewieją jak każda. Jak mi ktoś powie że jego nie rdzewieje to chyba nie widział jeszcze progów od środka i swoich wsporników.
Mylisz sie. Akurat sam robiłem konserwacje niedawno w swojej w 156 i odziwo jak tutaj piszą przednie wsporniki nie miały żadnych dziur, na prawym jednynie w miejscu gdzie byla przykrecana osłona pod silnik był lekki ślad korozji, ale wystarczyło przeczyscic papierwm (blacha zdrowa) i zakonserwowac. Może moja jest jakas wyjątkowa? W każdym bądz razie przyjechała z niemiec od pierwszego własciciela.
Moja 2000 rok prosto z włoch ani grama rdzy, no ale zważając na polskie warunki zastanawiam się nad dodatkową konserwacją...
to że rdzy nie ma na zewnątrz to nie znaczy że nie ma jej pod farbą
porównując 156 98r do Toleda II 99r alfa wypada tragicznie, na toledzie nie ma rdzy, jest tylko w miejscach gdzie uszkodzony został lakier od podnośnika
to samo passat, octavia z 98 (wszystkie po kilku zimach w polsce)
moja poliftowa 2004 też miała rdzę na podłodze w miejscach gdzie na wysokości foteli są odprowadzenia wody,oprócz tego lekko rdzewiała blacha obudowy chłodnicy oleju.Na szczęście w zeszłym miesiącu oddałem autko w dobre ręce na trzy dni...gościu się wkurzał że co dwie godziny go sprawdzałem jak robi :)...ale ja płacę więc chce wiedzieć czy oczyścił wszystko solidnie ,zakonserwował kortaninem..i jak wszystko solidnie wyschło położył masę .Mam nadzieję że przyszły kupiec zrozumie dlaczego jest zakonserwowane podwozie a nie będzie sugerował że są jakieś przeszczepy :)...dlatego zrobiłem zdjęcia całej tej operacji...:)
Moja też idzie na konserwowanie w poniedziałek, i tak jak wyżej poproszę mechanika o dokumentację zdjęciową, bo kiedyś ktoś sie spyta dlaczego było to robione
Jaki jest koszt konserwacji podwozia w warsztacie? U mnie tragedii jeszcze nie ma, ale ruda już w paru miejscach się pojawia; najgorzej wyglądały wsporniki zderzaka.
Ja oddałem auto to serwisu SCANIA aby zakonserwowali mi podwozie. Po 6 miesiącach masa zaczęła się odklejać płatami.
dlaczego konserwacja kortaninem jest podwójną robotą ?...Z tego co wiem kortanin wiąże rudą w jakieś tlenki..miejsce robi się ciemne i dalej się już nie utlenia.Całość oczywiście była czyszczona szczotą i papierem prawie do blachy / w miejscach korozji oczywiście / na to był natryśnięty środek / już nie pamiętam coś...na bazie biteksu / Może kolega wytłumaczy dlaczego kortanin jest złym środkiem ?
ile biorą za konserwacje w warsztacie, przyznam, że nie mam miejsca, czasu ani za bardzo ochoty, żeby to zrobić :P
facet dorabiał sobie w warsztacie swojego syna...za całość zapłaciłem 300 pln...samo podwozie bez profili zamkniętych.Zdjął nadkola , koła..auto na klocki na podjeździe, Karcher , szczota ,suszenie, masa nałożona pistoletem.Ja też nie mam warunków ani możliwości / brak pistoletu i chęci ubabrania się po pachy :) /...pewnie pseudo firmy biorą 3x tyle ... a efekt nie znany skoro nie wiesz jak to starannie zrobili :)